Kanada: 10 mg THC w cukierkach zebranych przez dziecko w Halloween

Do domu w Nowej Szkocji (Kanada) została w czwartek wezwana policja. gdy rodzic sprawdzający słodycze zebrane przez dziecko podczas Halloween znalazł wśród nich paczkę żelków z napisem „Sweed Factory”.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

cbc.ca
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst nie stanowi tłumaczenia z podanego źródła, a jedynie skrót.

Odsłony

503

Do domu w Coldbrook w Nowej Szkocji (Kanada) została w czwartek wezwana policja po tym, jak rodzic sprawdzający słodycze zebrane przez dziecko podczas Halloween znalazł wśród nich paczkę żelków z napisem „Sweed Factory”. Naklejka na opakowaniu informowała, że każdy cukierek zawierał 10 miligramów THC.

Rodzic powiedział policji, że jego dziecko zbierało słodycze w grupie ośmiorga dzieci w Cambridge, Kentville i Coldbrook, toteż nie wiedział, nie wiedział, skąd pochodziły te akurat cukierki. Żadne z pozostałych dzieci nie miało ich wśród swoich zdobyczy.

Rzecznik lokalnej policji powiedziała, że ​​policja przejęła słodycze, wysłała je do laboratorium w celu przetestowania i próbuje teraz ustalić ich pochodzenie. Zazznaczyła, że możliwe jest, że pomimo etykietki cukierki w rzeczywistości nie zawierają THC.

„Wydaje mi się, że takie jest niebezpieczeństwo smakołyków z konopi indyjskich.… Z przodu etykiety naprawdę trudno było dostrzec coś, co wzbudziłoby u mnie jako rodzica podejrzenia, poza faktem, że etykietka wygląda na zużytą. Opakowanie sprawiało wrażenie, jakby przez jakiś czas było w czyjejś kieszeni, torbie lub torebce” - powiedziała rzecznik.

„Gdyby nie ta etykieta nie była z tyłu - nie wiem, jak ktoś by coś zauważył”.

Był to pierwszy odnotowany taki incydent w Nowej Szkocji.

Oceń treść:

Average: 8.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Inne
  • Pozytywne przeżycie

Pogodny dzień. Miałem ochotę pozwiedzać trochę lasu.

O godzinie 14:00 zarzuciłem dwa kartony z AL-LADem. Spakowałem do plecaka potrzebne materiały i wyruszyłem w podróż której celem była ambona (taka wieżyczka postawiona przez leśniczego czy tam myśliwego) z widokiem na wielką łąkę otoczoną lasem. Jedna z dróg prowadziła przez las, tę też obrałem. Wyszedłem z domu jakoś o 14:20 i wyruszyłem do lasu.

  • Dekstrometorfan
  • Pierwszy raz

Był to pierwszy raz w moim życiu, kiedy wzięłam jakikolwiek środek psychodeliczny. Nie nastawiałam się na odloty w kosmos, bardziej spodziewałam się rozluźnienia i lekkiego upośledzenia odczuwania ciężkości. Jednak to, co potem przeżyłam przerosło moje oczekiwania.

Na wstępie chciałabym zaznaczyć, iż zauważyłam, że dekstro działa na mnie inaczej, niż na ludzi dookoła mnie. Nigdy z powodu zażycia nie miałam mdłości, swędzenia, czy bólów głowy. Faza za każdym razem po prostu powoli nadchodzi i odchodzi równo z czasem położenia się do łóżka.
Zacznijmy.

...
Połykanie tabletek od zawsze mnie przerażało. Nie wiem w sumie dlaczego. Po prostu trudno jest mi je przełykać.

  • Marihuana

Nazwa substancji: Marihuana



Poziom doświadczenia użytkownika: doświadczony (amfa na studiach - 100 lat temu, LSD - fantastyczny trip, marycha - lekkie fazy),



Dawka, metoda zażycia: ot, w końcówce fifki.



Set & setting: własne mieszkanie, dobry humor, ścieżka dźwiękowa "The Crow" / Diana Krall



Co było inaczej: wcześniej po MJ miałem tylko efekty przyjemnego odprężenia.

  • Marihuana

Zapodano:


-PURE THX(ale niezle palenie)


Czas i miejsce akcji:


-jakis czas temu tu i tam


Osoby dramatu:


-solid


-tajemniczy mr.x


-ja(zawias)


-i reszta swiata





randomness