Tort z haszyszem od ucznia dla nauczycieli

Niemiecki maturzysta z gimnazjum w Lueneburgu sprezentował nauczycielom czekoladowy tort z domieszką haszyszu, dezorganizując pracę grona pedagogicznego swej szkoły

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

11652



19-letni uczeń przyznał się w poniedziałek do wybryku. "Uważałem to z początku za dowcipny numer" - powiedział. Dodał, że nie zdawał sobie sprawy z grożącego nauczycielom niebezpieczeństwa.

10-osobowe grono nauczycielskie zjadło w minioną środę zawierający narkotyki tort, pozostawiony przez darczyńcę przed pokojem nauczycielskim. Do wypieku dołączona była karteczka: "Z podziękowaniami za wszystko - smacznego". Uczniowie i rodzice pieką od sześciu lat ciasta dla nauczycieli, przeznaczając uzyskane pieniądze na pomoc dla ofiar katastrofy w Czarnobylu.

Wkrótce potem uczestniczący w uczcie nauczyciele zaczęli skarżyć się na nudności oraz zakłócenia w postrzeganiu rzeczywistości. Jednemu z nauczycieli wydawało się, że stoi obok swego ciała. Inny zadzwonił z dworca z prośbą o pomoc, ponieważ stracił panowanie nad sobą. Kilka osób przewieziono do szpitala.

Dyrekcja placówki nie zamierza relegować ze szkoły sprawcy wybryku, który dotychczas nie sprawiał kłopotów wychowawczych.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

FruvaQ (niezweryfikowany)

Ja kce taki tort !!!
fizyk (niezweryfikowany)

<br> UCZNIOWIE!!! <br> WIECIE CO ROBIĆ!!!
autsajder (niezweryfikowany)

Wow jaki ty qrwa antynarkotykom jestes.Nawet pewnie nie probowales....Żelazny katolik? Zgadlem?
qwe (niezweryfikowany)

Lol. Fajnie musi być w dziesięcioosoboej grupie totalnie nieświadomie spalonych (hmm czy ta nazwa u pasuje?) ludzi :)
pol (niezweryfikowany)

he he <br>fajnie ;-) <br>w polsce to za takie cos, tylko 3 latka i wywiad w TVNie
d.x.man (niezweryfikowany)

SSmacznego.... <br>
.chudy. (niezweryfikowany)

ja zawsze sobie staram zapodać trawkę nieświadomie ale to marnie wychodzi :(, ale jak by ktoś miał taki tor to &quot;memory, find chudy i wszystko jasne&quot; :)
MMan (niezweryfikowany)

Heh statystycznie rzecz biorąc nie wszyscy mogli być nieświadomi... Kilku pewnie wzieło okruchy dla rodziny i znajomych ;)
Jah (niezweryfikowany)

nudności? przecież to znany lek przeciwko nudnościom... chyba wyszedł zakalec jednak... no chyba, że zakropili alkoholem sobie uprzednio torcik... wtedy to zupełnie inna bajka
kelt (niezweryfikowany)

miło by było coś takiego dostać :D:D
Anonim (niezweryfikowany)

nauczyciele z ogolniaka mogli nie wiedziec, zwlaszcza starsi. co innego wykladowcy na uczelniach. pomyslmy: taki mgr studiowal 5 lat - moze miec braki w obyciu z ziolkiem. co innego dr - ok 9 lat ;) Jesli do tego mieszkal w akademiku, to niech nie sciemnia jaki to byl nieswiadomy... pomysl fajny. przeciez nic nikomu nie grozilo, a wyobrazcie sobie Waszych nauczycieli na lekkim haju :D ja zreszta nawet paru znam, co lubia sobie pobakac po pracy ;)
roxyk (niezweryfikowany)

jak zawsze myślałem że nei warto być nauczycielem za takie gówniane pieniądze robić to taki prezent zapewne każdy chciał by dostać;) miły uczeń;) ambitny;-) hehehe.... <br>paranoja czego toludzie nie robią;)
JArcyn (niezweryfikowany)

A ja do tej pory myslalem ze za pierwszym razem to nie klepie :) <br>A tak powaznie :) Oni wszyscy sie przestraszyli efektow zobaczyli swiat z tej drugiej strony zobaczyli prawde , przejrzeli na oczy. <br>Ach ta druga strona :) tutaj istotna ona <br>Dla nie swiadomych nie namierzona nie widzialna dla przezornych to roznica diametralna bo usiecha sie do ciebie :) he he <br>Jedna jest na pokaz druga kryje tajemnice. <br>pozdro <br>
KRET (niezweryfikowany)

Taki torcik to tygryski lubiom najbardziej
dEc (niezweryfikowany)

ladnie ladnie. nie dziwne ze go nie chce wywalic ze szkoly. pewnie juz sie &quot;uzaleznili&quot; hle hle hle. ej zalatw dwie sztuki -spoko, ale piateczka na koniec bedzie? -no bedzie bedzie tylko zalatw ;&gt;
Koleś z kanapy. (niezweryfikowany)

<br> UCZNIOWIE!!! <br> WIECIE CO ROBIĆ!!!
vel (niezweryfikowany)

... ale raczej wolalbym nie konsumowac nie bedac ostrzezonym. troche kolega przegial. nie podaje sie psychodelikow ludziom nieswiadomym. sht. co innego sprezentowac to kolegom (a juz wogole doswiadczonym kolegom), ale bedac przy nich. nigdy nie wiadomo jak klepnie.
Znaczek (niezweryfikowany)

Wow jaki ty qrwa antynarkotykom jestes.Nawet pewnie nie probowales....Żelazny katolik? Zgadlem?
vel (niezweryfikowany)

Wow jaki ty qrwa antynarkotykom jestes.Nawet pewnie nie probowales....Żelazny katolik? Zgadlem?
Anonim (niezweryfikowany)

<p>[quote=vel]Wow jaki ty qrwa antynarkotykom jestes.Nawet pewnie nie probowales....Żelazny katolik? Zgadlem?[/quote]</p> <p>Faszystowski fanatyk. Przecież koleś nie mówił, że narkotyki są złe, tylko że to nie mógł być haszysz... Jesteś nadwrażliwy albo po prostu szurnięty. Masz w ogóle coś do katolików?</p>
Rahshy (niezweryfikowany)

Wiecie cos mi sie nie chce wierzyc aby po haszu byly takie tripy... przeciez tam koles przezyl OOBE!! a inni mieli totalne shizy... qrde to nie mogl byc haszyk! a jesli nawet to ile musialo go tam byc? aby 10 osob tak klepnelo???? przeciez &quot;do ustnie&quot; trzeba wziasc wiecej THC.... <br> <br>Moim zdanie tam bylo LSD =] albo salvia D. ;] hehehe a koles wykrecil sie haszem ;]
scr (niezweryfikowany)

Wiecie cos mi sie nie chce wierzyc aby po haszu byly takie tripy... przeciez tam koles przezyl OOBE!! a inni mieli totalne shizy... qrde to nie mogl byc haszyk! a jesli nawet to ile musialo go tam byc? aby 10 osob tak klepnelo???? przeciez &quot;do ustnie&quot; trzeba wziasc wiecej THC.... <br> <br>Moim zdanie tam bylo LSD =] albo salvia D. ;] hehehe a koles wykrecil sie haszem ;]
JASiU (niezweryfikowany)

panowie i panie po prostu po zjedzeniu tortu grono pedagogiczne poczulo banie a ze to pierwszy raz i ze to nauczyciele drętwa grupa sie zdołowali i se nawkrecali i teraz koles luzak ma problem :) <br> <br>global marihuana smoking
qaz (niezweryfikowany)

hasz i marihuana dzisłą zupełnie inaczej na starszych ludzi którzy wczesniej nie mieli kontkaktu z tym narkotykiem. inaczej, to znaczy sie ma się tak wielką banię, ze nie wie sie co ze sobą zrobić. wiem cos o tym, miałem przykład w rodzinie:)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Nastawienie pozytywne z chęcią do przeżycia czegoś nowego, pouczającego. Poprzednie tripy zawsze pozostawiały niedosyt, więc liczyłam na coś wyjątkowego.

Zaczęliśmy razem z chłopakiem o 18:00. Znajomy chłopaka raz/dwa razy w roku ma dostawę, tym razem wypadła w połowie listopada. Przypominam sobie, że moje pierwsze bliskie spotkanie z kapeluszami odbyło się dwa lata wcześniej w podobnym czasie. "To nie może być przypadek!"- myślę i żuję każdego grzybka z osobna - dokładnie jak za pierwszym razem, kiedy żołądek nie poradził sobie i część tripa wisiałam na toalecie. Przy kolejnych razach do spożycia potrzebowałam jakiejś przegryzki. Poszatkowane nadzieniem do tosta lub posypka na bułce + kleks z  ketchupu, który skutecznie zabija smak. 

  • Muchomor czerwony


-nazwa substancji: Muchomór Czerwony (+ marihuana)

-poziom doswiadczenia: ganja, #, gałka muszkatołowa, łysiczki, accodin, amfetamina, lsd i bieluń wzięte nie podziałały...muchomorek po raz pierwszy.

-dawka: ok. 6-7 średnich kapeluszy wysuszonych w postaci wywaru na 3 osoby. Po około 0,5 godz. gotowania na bardzo małym ogniu wyszło po 1,5 kieliszka dosyć gęstego brunatnrgo płynu.


  • Etanol (alkohol)
  • Kofeina
  • LSD-25
  • Retrospekcja

Podróż z dwoma bliskimi przyjaciółmi i zarazem współlokatorami biorącymi kwas po raz pierwszy - S i P, słoneczny styczniowy dzień, obecny przez większość czasu opiekun - J (też współlokator). Dobre nastroje, długo wyczekiwany trip. Sporo zmian otoczenia - plaża w ciągu dnia, ulice miasta, blokowisko w nocy, mieszkanie kumpla, samochód, jeszcze raz plaża w nocy i na koniec nasze mieszkanie. Mieliśmy do dyspozycji także ostatnią już osobę z mieszkania - H, który podjął się roli kierowcy.

Trip opisywany po upływie długiego czasu. Podawane czasy są więc raczej orientacyjne. Podobnie jak z poprzednimi moimi TR - będzie długo i szczegółowo (tym razem naprawdę aż do przesady). Chcę spisać jak najwięcej z tego, co zapamiętałem. Rola którą staram się spełnić to raczej bycie dobrym kronikarzem niż gawędziarzem. Każdy kto nie poczuł się odstraszony powyższą zapowiedzią jest mile widziany w drugim akapicie, oraz każdym następnym.

  • LSD
  • Przeżycie mistyczne

Sierpień, ostatni weekend wakacji tego roku. Zgodnie z planem spotkałem się z przyjacielem o 13 w lesie. Od razu zarzuciliśmy kartony. On jeden, ja dwa. Zaczęliśmy jechać rowerami w głąb lasu gdzie potem rozłożyliśmy koc i czekaliśmy aż zaczną nam się szczerzyć ząbki. Minęło z 40 min i czuć było już znajomą ciężkość w okolicach klatki z powodu spadku seretoniny. Chwilę po tym zaczęło się robić coraz lżej. Cały czas śmialiśmy się do siebie i zaczęliśmy chodzić po lesie. Gdy doszliśmy do altany w środku rezerwatu postanowiliśmy się tam zatrzymać.

randomness