Halucynogenne czekoladki w sklepie ze słodyczami

Niemiecka policja zamknęła berliński sklep, gdy odkryła, że sprzedawano w nim czekoladki i lizaki nadziewane narkotykami - podała w piątek agencja Reutera.

Koka

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

2611
Niemiecka policja zamknęła berliński sklep, gdy odkryła, że sprzedawano w nim czekoladki i lizaki nadziewane narkotykami - podała w piątek agencja Reutera. 23-letni właściciel sklepu położonego w modnej, słynącej z bujnego życia towarzyskiego dzielnicy Prenzlauer Berg został zatrzymany pod zarzutem handlu narkotykami. Policja wyjaśniła, że w sklepie znaleziono 120 czekoladek wypełnionych grzybami halucynogennymi oraz mnóstwo lizaków z marihuaną. Skonfiskowano także 70 saszetek z różnymi innymi narkotykami. Policja wpadła na trop dealera, gdy aresztowała jednego z klientów jego sklepu, który usiłował kupić paczkę grzybów halucynogennych.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

to jak, zawijał w kulkę psylocyba i oblewał go czekoladą ? :D
RuShak (niezweryfikowany)

błędne koło, niech władze zrozumieją wreszcie, że nie muszą ludzi przed narkotykami "chronić", bo to walka z wiatrakami, a i tak coraz więcej osób eksperymentuje i ta tendencja będzie rosła... chory system
POLAKOV (niezweryfikowany)

kurwa powinien byc weekend cpania chociaz legalny a nie do huja pic nie mozna srac nie mozna szczac nie 50 zl kary za to do kurwy co to policja czy huj bo mandat to kurwa niech placa pierdole niedlugo bede musial liczyc kroki bo mi but sie rozwiarze i dostane pala i bedzie ze moja wina. W sumie jebie mnie to teraz czy kiedys, ale powinni strzedz prawa a nie walic w huja bo policjant ma pale i tak jest huj nie czesc
Anonim (niezweryfikowany)

true, true
Buddha (niezweryfikowany)

kompletnie cie nie zrozumialem.
INeedMoney (niezweryfikowany)

Mamyyy tradycjee - pierdoolic kazda policjee
Anonim (niezweryfikowany)

Panowie kurwa o czym my mówimy czekolada z grzybami?Lizaki z marihuaną?Przecież tego w takiej formie nie opłaca się przewozic.ile grzybków można zmieścic w czekoladzie?2 - 3 ?Czarnorynkowa wartośc 1,50?!Ta czekolada pewnie drozsza niż te grzyby.To nie jest kokaina kto w sumie napisał ten arykuł.Jeśli chodzi o policje to tak jak pan wyżej napisał nic kurwa nie wolno!W środku lasu będę pic wezmą mnie na izbę i dostane za picie w miejscu publicznym.To jest chore.Banda pojebów.
grzybi (niezweryfikowany)

myślę, że wysuszonych sproszkowanych grzybków typu łysiczka l. w jednej czekoladce może się zmieścić nawet 10, a to już wystarczy, a jak będą smaczne to i ze 3-4 można wtrącić, sezon się zaczyna, grzybiarze i cukiernicy, działajcie!!!
Anonim (niezweryfikowany)

Lizaki z marihuaną :) Pamiętam jak nie tak dawno na topie byli dilerzy czyhający na dzieci przed szkołą ze słodyczami nafaszerowanymi śmiercionośnymi narkotykami. Parodia trwa. Z czystej ciekawości próbuję sobie wyobrazić produkcje takiego lizaczka, spożywanie go, no i najważniejsze - na jakiej zasadzie miałoby to kogoś kręcić?
Zajawki z NeuroGroove
  • Inne
  • Tripraport

Set: trip miał się odbyć 2 dni wcześniej ale pogoda nie dopisała, nastawienie pozytywne, otwartość na przygodę, chcę przeanalizować swoje postępowanie i życie bez konkretnych spraw. Ostatnio mam bardzo zawile myśli i zatracam się w nich czego nie lubię. Bedzie to miało wpływ na tripa. Setting: polanka z niskimi drzewkami z widokiem na las, dom.

11:00 Blotter wkładam pod język, bez smaku. 2 godziny wcześniej zjadłem śniadanie jak zawsze i wziąłem zimny prysznic. To mój pierwszy raz z taką dawką. Mam wielkie oczekiwania, nawet się nie denerwuje, jestem podekscytowany. Obserwuje swoja dziewczynę (mojego trzeźwego trippsittera) jak przyrządza obiad, wygląda pysznie ale czuję ze i tak go nie zjem.

11:30 Czuję, się ze coś się dzieje, czuję że coś nadchodzi. Ciało jest tak jakby bardziej odczuwalne. Myśl, że za kilkanaście minut będę w innym stanie świadomości bardzo ekscytuje.

  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Cisza, spokój, własny pokój... czyli S&S dobre.

Witam wszystkich. Postanowiłem znowu napisać trip raport o swoim przeżyciu z czystą marihuaną. Powtórzę: czystą. Nie wiem jak, nie wiem czemu, ale znowu zadziałała na mnie po prostu cudownie. Być może to kwestia tego, że zjadłem uprzednio dwa banany ze skórką :D A może dlatego, że wziąłem (sam nie wiem, po co) średnią dawkę l-argininy? A może to już tylko siła psychiki? Pół dnia przeznaczyłem na czytanie o ayahuasce ze względu na to, że niebawem (jeżeli wszystko pójdzie z planem) jej skosztuję. I mam nadzieję na coś pozytywnego. Ba, mam nadzieję na euforię poznania.

  • 2C-E
  • Mieszanki "ziołowe"

Kto: Osobnik męski gatunku homo-sapiens, 180cm w górę, 74kg wszerz, 20 na karku. Ładne parę lat ćpania za sobą i chęć spróbowania całej chemii i natury tegoż świata. ;)

Co: 30mg 2C-E + mix syntetyków w zielsku o smaku palonego kota zwany „Taifun”.

S&S: Spokojny dzień, dużo słońca i ciepło, topniejący wszędzie śnieg. Nastrój „nie mogę się doczekać aż to zjem! :D”. Lekka poranna zamułka po zbytnim upaleniu się ostatniej nocy.

  • Bad trip
  • Marihuana
  • Marihuana

Witam, jestem tu nowa i chciałam podzielić się z wami swoją historią. Jestem młoda, niedoświadczona etc.. nieświadomie, ale jednak, miałam derealizację kilka ładnych lat. Pierwszy raz spotkało mnie to bodajże w 1 klasie gimnazjum, ale to zignorowałam. Później co jakiś czas miewałam owo odczucie, zaczęłam się martwić, latałam po kardiologach, neurologach i nic... Nikt nie wiedział co to, ja również. Dawałam sobie z tym radę, paliłam rzadko, lecz regularnie po 3-4 buszki ze skręta, było fajnie, miło, aż do czasu...

randomness