Raport ten będzie zbiorem przemyśleń na temat momentu życia w jakim się znajduę. Jeżeli więc nie masz ochoty czytać smętów małego ćpunexa to w pełni to rozumiem.
Początek, rozwinięcie i zakończenie
Wyborcy w stołecznym Dystrykcie Kolumbii zdecydowali we wtorek w referendum o dekryminalizacji posaidania grzybów i roślin halucyogennych, zaś w Oregonie - wszystkich narkotyków. W co najmniej dwóch stanach zalegalizowana zostanie marihuana.
Wyborcy w stołecznym Dystrykcie Kolumbii zdecydowali we wtorek w referendum o dekryminalizacji posaidania grzybów i roślin halucyogennych, zaś w Oregonie - wszystkich narkotyków. W co najmniej dwóch stanach zalegalizowana zostanie marihuana.
Referenda przeprowadzane były we wtorek razem z wyborami prezydenta i Kongresu w kilkunastu stanach.
W jednym z najciekawszych głosowań, Oregon na zachodnim wybrzeżu zdecydował stosunkiem głosów 59 proc.- 41 proc. o dekryminalizacji posiadania i użytku niewielkich ilości wszelkich narkotyków, w tym kokainy i heroiny. Oregon zostanie pierwszym stanem, gdzie będzie obowiązywać takie prawo. Według nowego prawa, osobom przyłapane na posiadaniu niewielkiej ilości zakazanych substancji będzie grozić jedynie mandat w wysokości do 100 dol. Osobom tym będzie również proponowana terapia, sfinansowana przez podatek ze sprzedaży marihuany.
W innym głosowaniu w Oregonie zalegalizowano również terapie z użyciem grzybów psylocybinowych (halucynogennych).
Tymczasem w stołecznym Dystrykcie Kolumbii aż 75 proc. wyborców poparło inicjatywę dekryminalizacji posiadania, dystrybucji i hodowli grzybów i roślin halucynogennych. Legalna sprzedaż tych narkotyków nie zostanie oficjalnie dopuszczona, ale prokuratorzy nie będą mogli wnosić zarzutów w tej sprawie, a złamanie zakazu będzie skutkować najwyżej mandatem.
W New Jersey inicjatywę legalizacji marihuany na użytek rekreacyjny dla osób powyżej 21 r.ż. poparło 66 proc. wyborców, zaś w Dakocie Południowej - 53,5 proc. Poza tymi dwoma stanami referendum na temat dopuszczenia tego narkotyku odbyło się także w Arizonie i Montanie. W obydwu zwolennicy legalizacji mają znaczną przewagę, ale nie podliczono jeszcze wszystkich głosów. Jeśli wyniki te potwierdzą się, liczba stanów, gdzie marihuana jest legalna wzrośnie do 15.
W dwóch stanach głosowano nad inicjatywami dotyczącymi aborcji. W Luizjanie niemal pewne jest przegłosowanie poprawki do stanowej konstytucji, stwierdzającej że nie daje ona prawa do aborcji. Tymczasem w Kolorado przeciwnicy aborcji przegrali referendum nad delegalizacją przerywania ciąży po 22 tygodniu. Przeciwko inicjatywie zagłosowało 59 proc. wyborców.
pozornie czysta bania, w domu
Raport ten będzie zbiorem przemyśleń na temat momentu życia w jakim się znajduę. Jeżeli więc nie masz ochoty czytać smętów małego ćpunexa to w pełni to rozumiem.
Początek, rozwinięcie i zakończenie
Nastawienie bardzo pozytywne, duża ciekawość, pusty dom wieczorem, delikatne oświetlenie.
Godzina 16, poniedziałek po pracy. Będąc bardzo ciekawym znalezionej niedawno w internecie substancji, wybrałem się do lekarza po coś na moje (poniekąd prawdziwe) "problemy ze snem". Pierwszy w kolejce, wchodze do lekarza, mówię co trzeba (nie mogę spać, nie pomagają ziółka, budzę się w nocy po kilka razy) i dostaję receptę. Kilka minut później jadę do domu z paczką 20 tabletek upragnionego "Nasenu". To była moja druga wizyta u lekarza, za pierwszym razem dostałem hydroksyzynę, która nie sprawdziła się ani nasennie ani rekreacyjnie.
chłodny listopadowy dzień, ulice i środki komunikacji miejskiej Trójmiasta, zimny i niewygodny garaż na jakimś zadupiu, wspaniały humor w związku ze spotkaniem z moimi ulubionymi ćpunkami ;)
To spotkanie planowaliśmy już od dłuższego czasu, w planach przybierało różne formy (mieliśmy różne pomysły na to co ćpać), jednak ostatecznie z braku środków i możliwości stanęło na tym że znowu będziemy truć się dxm. Przed wejściem do pociągu zaopatrzyłem się w przydworcowej aptece w dwie paczki Acodinu, mając też w kieszeni troszkę mj zakupionej dnia poprzedniego.
Domowe zacisze, gdzie czuję się najbezpieczniej. Chęć odkrycia nowej substancji, radosne podniecenie z możliwości tripowania, samotność, chęć tworzenia sztuki, chęć głębszych przemyśleń, ale też staranie się by nie nastawiać się na nic konkretnego - tak doradził mi przyjaciel.
Do psychodelicznych substancji już od dawna czułam wielkie pożądanie, ale nie było mi dane spróbować ich wcześniej. Gałka i marihuana chyba się nie liczą, prawda? Psychodelia fascynuje mnie już od dłuższego czasu, nie tylko ze względów czysto-narkotycznych, ale także ze względów kulturowych, historycznych, filozoficznych. Obecnie piszę pracę licencjacką dotyczącą sztuki psychodelicznej - więc aż grzechem by było nie spróbować jakiegokolwiek psychodelika. ;) Tak naprawdę to marzyły mi się od dwóch lat grzybki, ale niestety nie mam ani dostępu do nich, ani też nie jestem dobrą grzybiarką.