literatura

Albert Hofmann - LSD, Moje Trudne Dziecko - Doświadczenia z LSD a rzeczywistość



[<<] [H] [>>]


15. Doświadczenia z LSD a rzeczywistość

Was kann ein Mensch im Leben mehr gewinnen Als dats sich Gott-Natur ihm offenbare?
Goethe
[Co więcej w życiu może człowiek zdobyć Niż to, co bóg-natura ujawni mu o sobie?]

Albert Hofmann - LSD, Moje Trudne Dziecko - Meksykańscy krewni LSD



[<<] [H] [>>]


9 Meksykańscy krewni LSD

Pod koniec 1956 roku zwróciła moją uwagę notatka zamieszczona w gazecie codziennej. Amerykańscy badacze odkryli grzyby, powodujące stan odurzenia, któremu towarzyszyły halucynacje. Grzyby te były jedzone podczas ceremonii religijnych przez pewne grupy Indian w południowym Meksyku.

Policja powinna ścigać osoby, które są odpowiedzialne za sprzedaż akcesoriów do palenia marihuany, oraz książek, z których młodzież zrobi użytek - tłumaczy psycholog z punktu konsultacyjnego Monaru.

Narkotyki i Człowiek

RYS HISTORYCZNY


Chociaż nadużywanie narkotyków stało się poważnym światowym problemem zdrowotnym dopiero w naszym wieku, to obcowanie człowieka z narkotykami datuje się od wielu tysięcy lat. Mity i legendy, jak również materiały historyczne różnych narodów zawierają informacje, w których można dostrzec odwieczną potrzebę ucieczki co jakiś czas na tamtą stronę realności, w przestrzenie, gdzie panuje miłość i dobroć. W duszy człowieka każdej epoki jest zawsze obecna myśl o innej rzeczywistości,

Boję się szczęścia

"Jeżeli ktoś przeze mnie wejdzie w ten nałóg, to się zabiję". Z Tomaszem Piątkiem, autorem powieści "Heroina", rozmawia Katarzyna Surmiak-Domańska – Magazyn Gazety Wyborczej Dużyformat, czwartek, 13 czerwca 2002 r.

Heros na heroinie

Rozmowa z Tomaszem Piątkiem, autorem książki o własnym narkotykowym nałogu

Dolna Grupa

Rozdział książki "Po tej stronie granicy". Reportaż z "Życia Warszawy".

Tomasz Sikora: Synestezja

Fragment rozdziału IV z książki T. Sikory: `Użycie substancji halucynogennych a religia`.
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-ACO-DMT

Spokój, żadnych negatywnych zdarzeń poprzedzających doświadczenia.

 

 

                                                      Sobotnie popołudnie. Nic nadzwyczajnego. Jak co tydzień tamtymi czasy postanowiliśmy umilić sobie weekend psychodelikiem. Ulubiona substancja, zarówno moja jak i jej. Szybkie odmierzenie, bach do szklanki. Zamieszane, wypite, przepłukane, przepite. Mimo tego, że doskonale wiemy czego się spodziewać zawsze pojawia się jakaś niepewność. Możliwości tych środków są niesamowite, potrafią poważnie zaskoczyć niejednego użytkownika.

  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

Cz.1 Hostel, mieszkanie z trzema pokojami wynajmowanymi różnym ludziom, wspólną kuchnią i łazienką. Gdy przekraczaliśmy granicę byliśmy jeszcze (ja i dwójka towarzyszy) sami. Cz.2 Lesiste wzgórza

Choć oznaczyłem ten raport jako doświadczenie mistyczne, pierwsza jego część była właściwie bad tripem. I choć przeżyłem tam straszne rzeczy, do dziś tego nie żałuję. Często się słyszy, aby w takim wypadku powiedzieć sobie, że to tylko substancja, że wszystko wróci do normy. I choć rozumiem powody takiego myślenia, to jednak prawdziwa magia substancji psychodelicznych ujawnia się kiedy potraktuje się je na poważnie. Ale w takim wypadku dobrze mieć przy sobie jakieś zabezpieczenie. Coś co sprawi, że będziesz mógł wrócić do prawdziwego świata.

  • Pierwszy raz
  • Szałwia Wieszcza

pokój hotelowy, podekscytowanie z lekkim niepokojem

Opisane wydarzenia miały mejsce w Holandii, dokąd pojechałem z kumplem w celach zarobkowych na wakacje. Pewnego razu wybraliśmy się po pracy na krótką wycieczkę do Amsterdamu z której wróciliśmy m.in. z 20x ekstraktem szałwii wieszczej.

  • 2C-P
  • Dekstrometorfan
  • Etanol (alkohol)
  • Opripramol
  • Przeżycie mistyczne

Set - natłok myśli, duża ilość emocji, które były zarówno euforią, melancholią i zdenerwowaniem - nie potrafiłam rozpoznać, o co chodzi mojemu organizmowi. Nie oczekiwałam niczego, trip był dla mnie niespodzianką. Liczyłam na to, że może 2c-p da mi choć maleńką fazę z powodu pramolanu i zjazdu na dxm, ale nie spodziewałam się takich cudów. Setting - mój pokój, noc, mama spała w drugim pokoju, tata w Anglii.

 Przez dwa lata bezskutecznie poszukiwałam tzw. „spontanicznego oświecenia”. W końcu przybyło ono do mnie w najmniej oczekiwany sposób.

randomness