Czesi przyjeżdżają do Polski i wykupują ibuprom

Czesi coraz częściej kupują leki w polskich aptekach, choć jest tu drożej. Dzieje się tak dlatego, że bez recepty mogą kupić u nas leki zawierające pseudoefedrynę potrzebną do produkcji niektórych narkotyków.

noname

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza
Ewa Furtak

Odsłony

6575
Czesi coraz częściej kupują leki w polskich aptekach, choć jest tu drożej. Dzieje się tak dlatego, że bez recepty mogą kupić u nas leki zawierające pseudoefedrynę potrzebną do produkcji niektórych narkotyków. W Czechach są one pod ścisłą kontrolą

Sprawę nagłośnił "Głos Ludu", gazeta Polaków mieszkających w Republice Czeskiej. Danuta Chlup, dziennikarka tej gazety, chciała kupić ibuprom zatoki w aptece na Rynku w Cieszynie. Okazało się, że nie może dostać tylu opakowań, ile by chciała. Wszystko przez czeskich narkomanów, którzy wykupują ten lek z polskich aptek. Uzyskują z niego pseudoefedrynę, substancję używaną do produkcji niektórych narkotyków, m.in. amfetaminy. W Czechach sprzedaż leków zawierających pseudoefedrynę jest kontrolowana. Są tam albo na receptę, albo farmaceuta przy sprzedaży spisuje kupującego z dowodu osobistego. W Polsce wiele leków zawierających pseudoefedrynę można kupić bez recepty.

- Tylko w 2009 roku w województwie śląskim sprzedano w aptekach o kilkaset tysięcy opakowań leków z pseudoefedryną więcej niż w roku poprzednim - mówi "Głosowi Ludu" Izabela Majewska, śląski wojewódzki inspektor farmaceutyczny.

Sprzedaż tego typu leków wzrosła zwłaszcza w przygranicznych aptekach. I niewiele można z tym zrobić. - Nie jesteśmy w stanie podjąć żadnych działań, bo przecież kupowanie leków bez recepty nie jest przestępstwem. Nie wolno nam np. legitymować osób kupujących takie specyfiki - mówi Ireneusz Brachaczek, oficer prasowy cieszyńskiej policji.

Aptekarze z Cieszyna, Skoczowa i innych przygranicznych miejscowości opowiadają, że przyjeżdżają do nich Czesi, którzy chcą kupić nawet po 10 opakowań leku zawierającego pseudoefedrynę, najczęściej właśnie ibupromu zatoki, bo jest najtańszy. - Sprzedajemy jednej osobie najwyżej po dwa opakowania takiego leku - mówi nam Anna Trzcionka z jednej z cieszyńskich aptek. Ale jak przyznają aptekarze, takie ograniczenia nie rozwiązują problemu, bo przecież klient może objechać kilkanaście aptek w regionie i w każdej z nich zrobić zakupy.

Zgodnie z przepisami apteki nie mają prawa do hurtowej sprzedaży leków, ale wystarczy wejść do internetu i sprawa staje się łatwiejsza. Jedna z internetowych aptek sprzedała klientowi kilkaset opakowań leku z pseudoefedryną. Wojewódzki Inspektorat Farmaceutyczny w Katowicach zapowiedział już, że przeprowadzi kontrole aptek, w których sprzedawano podejrzanie dużą ilość takich specyfików.

Oceń treść:

Brak głosów

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)
A dlaczego w Polsce nie ma takich obostrzen jakie sa w Czechach? Jestesmy dealerami narkotykow.
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne


specyfik: pół opakowania suszonych meksykańskich psylocybków

exp: powój, dxm, benzydamina, san pedro, salvia i inni.

miejsce i czas: Amsterdam, cały trip w okolicach Dam.

dramatis personae: ja, R., jego dziewczyna i jej siostra A.




  • 4-HO-MIPT
  • Pozytywne przeżycie

Po szkole z dobrym tripowym kumplem pozytywne nastawienie, piękna pogoda wręcz idealna

Witam wszystkich zgromadzonych, siedze na przyjemnym afterglowie i podzielę się z wami moją dzisiejszą przygodą z królem homiptem.

Ja (V) i mój tripowy kumpel Grześ (Z) odbieramy nasze zielone tabletki od mojego znajomego.

  • Benzydamina
  • Retrospekcja

Bardzo pozytywne, jak to zwykle z takimi substancjami- Sam w domu

Godzina 20:57- Przed sobą mam szklankę z kwaśnym sokiem w którym rozpuszczona jest Benzydamina. Znam ten smak, nic nowego, nic przyjemnego.

21:22- Właśnie skończyłem męczarnię z wlaniem w siebie tego ustrojstwa. Czuję już jak się ładuje- Narasta pisk w uszach, a ja czuję się dziwnie. Później narasta pisk jescze bardziej, pojawia się lekkie znieczulenie ciała. Jest póki co niepokojąco, ale tak jest zawsze ;)

21:33- Pojawiają się pierwsze smugi i halucynacje, a raczej omamy których nie ma wiele- z 10 na 5 minut, a w dodatku każda ta halucynacja była związana z pająkami...

  • LSA
  • Marihuana
  • Tripraport

Mieszkanie, nastawienie zawsze pozytywne niezależnie od warunków, brak specjalnego przygotowania, Impuls. Oczekiwania pozytywne po Poznaniu psychodelików nastawienie na ciekawe nowe doświadczenie. Zaczynam sam potem wpada ziomek posiedzieć jak zawsze. Nie do pilnowania, tripy w samotności to dla mnie żadna nowość nie mam z tym problemu.

14.00
Przepłukane nasiona powoju, heavenly blue z castoramy w opakowniu VERDE, producent W.Legutko  w ilości 150, czyli 5g. Wepchnięte barbarzyńsko do ryja. Smak mocno grzybowy, czyli taki, którego nienawidzę. Najgorzej było całość porządnie rozgryźć, gdyż z miejsca bierze na bełta ale to kwestia smaku raczej. W każdym razie w porównaniu z truflami, to i tak miód maliny. Zapite soczkiem z pomarańczki i tragedii nie ma. Czekam na efekty w międzyczasie zapalę papieroska i się zrelaksuje przy jakimś serialu.

randomness