Polacy i Czesi wspólnie walczą z przestępczością narkotykową

Drugstop to program współpracy policjantów po obu stronach granicy. Unia Europejska dała na ten cel 2,5 mln euro. Są już pierwsze efekty.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Nowa Trybuna Opolska
Sławomir Draguła

Odsłony

227

Drugstop to program współpracy policjantów po obu stronach granicy. Unia Europejska dała na ten cel 2,5 mln euro. Są już pierwsze efekty.

- Chodzi o wspólne zwalczanie przestępczości narkotykowej na polsko-czeskim pograniczu - mówi nadkomisarz Marzena Grzegorczyk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Ale też o działania na rzecz podniesienia poziomu świadomości społeczeństwa w zakresie problematyki narkotykowej.

W ramach programu polscy policjanci przekazali właśnie Czechom 80 tzw. walizek narkotykowych. Są w nich młynki do drobienia marihuany, wyglądające np. jak piłeczka golfowa, lufki do palenia marihuany w kształcie pocisku albo gitary, pojemniki do przechowywania narkotyków wyglądające jak... baterie, czy substancje, które do złudzenia przypominają narkotyki.

- Tak wyposażeni policjanci będą chodzić np. do szkół po obu stronach granicy i pokazywać rodzicom oraz nauczycielom, jak wyglądają przybory biorących narkotyki - mówi Marcin Kosmala z wydziału prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.

A problem z narkotykami na polsko-czeskim pograniczu to nie teoria.

Na przykład Czesi kupują u nas lekarstwa, z których można zrobić środki odurzające. Chodzi o leki na katar z pseudoefedryną, z których w prosty sposób da się wyprodukować metaamfetaminę. W Czechach środki te są na receptę, a w Polsce w ogólnej sprzedaży.

Pod koniec lutego czeska Służba Celna zatrzymała skodę jadącą z Głuchołaz do Zlatych Hor. W samochodzie celnicy znaleźli 1336 tabletek leku sudafed i cirrus. Dwaj 30-latkowie z centralnych Czech zostali oskarżeni o wyrób niedozwolonych substancji.

Z kolei z Czech do Polski wieziona jest głównie marihuana, co wiąże się z tym, ze tamtejsze prawo jest mniej restrykcyjne w tej materii.

Program Drugstop kosztować ma 2,5 mln euro. Za te pieniądze doposażani zostaną policjanci po obu stronach granicy. Oprócz walizek, opolska komenda otrzyma m.in. chromatograf gazowy, czyli urządzenie do analizy składu i źródła pochodzenia narkotyków czy spektrometry ramana, urządzenia, które pozwalają na sprawdzenie, czy w opakowaniu (np. woreczku czy słoiku) znajdują się narkotyki, bez potrzeby jego otwierania.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Śliczna (niezweryfikowany)

Legalizacja narkotyków.
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Tripraport

Pozytywne nastawienie, oczekiwanie doświadczenia silnego, psychodelicznego stanu. W moim mieszkaniu, przez jakiś czas w towarzystwie przyjaciółki.

TR trochę długi, poza tym mój pierwszy, więc zapewne bardzo niedoskonały. ;) Mimo to zapraszam do lektury.

 

 Wiek: 16, waga: 58 kg.

 

Bardzo ucieszona, czekałam na K. która miała przyjść do mnie ze swoim opakowaniem Acodinu. Miał to być nasz drugi raz, więc w sumie nie bałyśmy się. Ja jednak chciałam mocniejszych wrażeń niż ostatnio - wtedy wzięłyśmy po 15 tabletek. Tym razem planowałam wszamanie 20. Trochę obawiałam się większej dawki, sama nie wiem, czemu.

  • Mefedron

Autor: Pan Mathew

Set & Setting: domówka u kolegi pewnego weekendowego wieczoru, nastawienie dobre z dużym ciśnieniem

Postacie pierwszoplanowe: Ja czyli T i koleżka M + osoby nie biorące udziału w mefieniu lecz aktywne w imprezie.

Związek chemiczny(narkotyk): 500mg znakomitej jakości mefedronu znanego pochodzenia.

  • Metoksetamina
  • Pierwszy raz

Dobre nastawienie, samotność w pokoju, chęć zobaczenia nieznanego, muzyka, ciemność.

23:30

Po powrocie z pracy szybko wskakuję do wanny, porządkuję pokój, tworzę atmosferę po przez zasunięcie rolet, zamykam drzwi, włączam komputer, sadowię się w łożku i przygotowywuję ściężkę piękna.

Wysypuję zawartość na książkę, kartką bankomatową układam piękną kreskę. Zastanawiam się, jak to będzie, w końcu pierwszy raz, A wspomina każdy swój lot pozytywnie, relaks występuję u niej zawsze jako temat przewodni.

Dobra, wciągam. Przyjemnie piecze, czuję mięte. Chowam się pod kołdrę, gaszę światło, wyłączam telefon i odpalam ścieżkę dźwiękową na youtubie.

  • Pierwszy raz
  • Powoje

Set: zmęczony umysł jaki ciało po długim spacerze przez rynek, dobry humor Setting: Rynek główny Wrocław; muszę mówić coś więcej ?

Na początku dodam, że był to mój pierwszy raz z psychodelikami. Spodziewałem się czegoś bardziej energicznego, czegoś co będzie przyjemne i odmulające, ale wyszło jak wyszło. A i godziny będą podawane na pamięć; nie będę dodawał przy każdej godzinie "ok.".

 

18:00 - Godzina przyjęcia. Pogryzłem i połknąłem nasiona (w ilości ok. 3,5g) w hotelu razem z 2 kolegami. Smak nie był tak zły jak opisywali go inni testerzy. Co prawda był gorzki ale wystarczyła zwykła woda żeby przełamać gorycz i ją zneutralizować.

randomness