Nastolatki zatruły się lekami psychotropowymi

Pięć nastoletnich uczennic z Rybnika (Śląskie) trafiło w piątek wieczorem na obserwację do szpitala. Źle się poczuły po zażyciu leków psychotropowych, które sprzedał im - prawdopodobnie dla zabawy - 16-letni kolega.

a.

Kategorie

Odsłony

1713
Pięć nastoletnich uczennic z Rybnika (Śląskie) trafiło w piątek wieczorem na obserwację do szpitala. Źle się poczuły po zażyciu leków psychotropowych, które sprzedał im - prawdopodobnie dla zabawy - 16-letni kolega. W poniedziałek chłopiec stanie przed sądem dla nieletnich. "Były to lekarstwa stosowane w leczeniu schorzeń psychicznych. 16-latek sprzedał je pięciu koleżankom w wieku 14 i 15 lat po złotówce. Ustalamy, jak wszedł w posiadanie niebezpiecznych leków" - powiedział w sobotę PAP Adam Jachimczak z zespołu prasowego śląskiej policji. Policja wyjaśnia tło całego zdarzenia. Prawdopodobnie zażycie tabletek miało służyć lepszej zabawie. Efekt był jednak inny - niektóre dziewczęta zasłabły, inne źle się poczuły. Ich życiu nic nie grozi. Część uczennic wypisano już do domu, pozostałe zostaną jeszcze na obserwacji szpitalnej. PAP

Komentarze

Pan Prezes (niezweryfikowany)
ja mieszkam 15 kilometrów od rybnika...:D
Anonim (niezweryfikowany)
i co chciałeś przez to powiedzieć ?
Anonim (niezweryfikowany)
haha
Anonim (niezweryfikowany)
to koles ma sprawe w zadzie za tabletki, a dziewczynki, ktore myslaly ze maja w posiadaniu jakies magiczne blety na imre ida do domku... japierdolekurwa nocomment
Endzi666 (niezweryfikowany)

Haha, uśmiałam się, łykały leki za złotówke, nie wiedząc co jak i ile a teraz gościu za to odpowiada przed sądem, dajcie mu 10 lat :D

Zajawki z NeuroGroove
  • Alkohol
  • LSD-25
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Bardzo pozytywne, swietowanie pewnego wydarzenia

18.40

Pod jezykiem znajduje sie kartonik, ubieram sie i wychodze z domu zrobic zakupy na wrapy z kurczakiem. W biedronce niestety nie bylo salaty lodowej i czerwonej cebuli wiec musialem isc do kauflandu. Szybka akcja (no moze nie az tak bo zrobilem sie lekko skwaszony) przy kasie i wychodze ucieszony ze skladnikami oraz dwoma browcami. Wracam na chate

 

19.30

  • DOC
  • Pozytywne przeżycie

12.30 – parny, letni dzień, ogród botaniczny, w tym oranżeria z roślinami tropikalnymi i figurami bóstw hinduskich; 15.00-16.00 – obiad, kuchnia fusion; 16.30-18.00 – Muzeum Narodowe, wystawa Zofii Stryjeńskiej. Czas działania: 38 godzin (sic!)

Wstęp

  • Etanol (alkohol)
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Piątkowa impreza w domu kolegi. Od kilku dni wszyscy czekają na te imprezę, ja jestem zrelaksowany, lecz również delikatnie spięty - to w końcu mój pierwszy raz z MDMA.

Nigdy nie myślałem, że spróbuję MDMA. Do teraz nie mam pojęcia, co, a raczej kto, wpłynął na zmianę mojego zdania. Do samego końca wahałem się w swoim wyborze. Z drugiej strony, nie miałem nic do stracenia. Ludzie którzy byli zaproszeni, są mi bardzo dobrze znani - idealne otoczenie.

  • MDMA (Ecstasy)


Wogole zastanawiam się czy pisac czy nie pisac tego trip-reporta bo

jest zbyt charakterystyczny i rozpoznawaly, ale po chwili namyslu wale

to i pisze.





Zeby nie zanudzac postanowilem nie rozpisywac sie za bardzo co i jak i

ogolnie skoncentruje sie na samym tripie :)

randomness