Czechowice-Dziedzice: Wielka akcja przeciw narkotykom

Urzędnicy, policjanci, nauczyciele, księża i bibliotekarze mają zniechęcić dzieci do narkotyków - zakłada gminna strategia antynarkotykowa.

Alicja

Kategorie

Źródło

Dziennik Zachodni

Odsłony

1807

Urzędnicy, policjanci, nauczyciele, księża i bibliotekarze mają zniechęcić dzieci do narkotyków - zakłada gminna strategia antynarkotykowa.

- To pierwszy program rozłożony na kilka lat - mówi Irena Czaja z Urzędu Miejskiego. Program właśnie rusza i potrwa do 2010 r. W walce z narkotykami połączą siły m.in. Miejski Ośrodek Leczenia Uzależnień, lekarze podstawowej opieki zdrowotnej, szkoły, stowarzyszenia, parafie, policja, straż miejska, dom kultury czy biblioteka. Z ankiet wiadomo, że czechowicka młodzież nie ma kłopotu z dostępem do prochów. Kupuje je najczęściej na dyskotekach i w... szkołach. Dane te nie są jednak zbyt świeże, stąd konieczność ponownego badania. Kolejnym krokiem będzie m.in. stworzenie jasnych procedur i sprawienie, by instytucje zajmujące się leczeniem uzależnień współpracowały z tymi, które koncentrują się na profilaktyce. Dostęp do leczenia ma być łatwiejszy, a pomoc powinna się rozpoczynać już na poziomie lekarza pierwszego kontaktu. Ważne będą działania profilaktyczne: organizowanie wolnego czasu dzieciakom oraz kampanie informacyjne. Tylko w tym roku na wojnę z narkotykami Czechowice wyłożą 90 tys. zł.

Oceń treść:

Brak głosów

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

Może zamiast uczyć dzieci nie brać narkotyków, nauczyć je jak je się powinno brać, by sie nie zapętlić?
Michal (niezweryfikowany)

Nic glupszego w zyciu nie slyszalem. Chyba twoja wiedza na temat profilaktyki przeciwdzialania narkomanii jest zerowa, skoro wyrazasz takie opinie. Nie mozna uczyc dzieci czegos co od zalążka jest złe i niewłaściwe i stanowi ogromne niebezpieczeństwo u samego podnóża.
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Efedryna
  • Midazolam

Był piękny sierpniowy poranek, gdy Dresu wpadł do mundziela postanowili się wybrać do oddalonego o 50 kilometrów Bełchatowa na rowerach. Celem było pomazanie tego uroczego miasta.

Pierwsze 30 kilometrów było męczarnią ponieważ nie posiadali żadnych substancji odurzających. Mimo to dzielnie dążyli do celu. Wreszcie dotarli do błogosławionego miejsca zwanego apteką, nabyli tam po dwie paczki Acodin'u i Tussipect'u

Po zjedzeniu tego drugiego ruszyli w dalszą drogę.

Po około 30 minutach poczuli że moc jest z nimi.

  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie
  • Tytoń

Bardzo pozytywne nastawienie, ciekawość z nutką strachu, ale również z dużą dozą optymizmu. Pokój oczyszczony, sam w mieszkaniu.

Witam. Jest to mój pierwszy TR, zatem z góry proszę o wyrozumiałość oraz oczywiście zapraszam do lektury!

Słowem wstępu:

  • Grzyby halucynogenne

EXP 21 lat; MJ, hasz, alkohol, łysiczki, amfetamina, extasy

S&S: las jesienną porą, część przygody na osiedlu. 2 osoby [ja z kumplem], pierwszy raz w życiu- po 75 sztuk świeżych łysiczek. Ostro. Opisuje tylko to co ja czułem i widziałem.

  • Mieszanki "ziołowe"

Wiek i masa ciała:19 lat, 78kg
Doświadczenie: Alkohol, MJ, DXM, mieszanki 'ziołowe', Benzydamina
s&s: We wtorek wieczorem po przeczytaniu kilku
TripRaportów naszła mnie ochota na spróbowanie pills'ów "Druid Fantasy" z LSA.


Trip raport pisany nad ranem tego samego dnia.

randomness