Narkomania dotyka coraz więcej młodych osób. Zaczyna się od palenia
marihuany, popularnie zwanej "trawką", potem młody człowiek sięga na
przykład po amfetaminę, a nałóg często kończy się uzależnieniem od
polskiej heroiny, czyli "kompotu".
Problem jest widoczny
Niedawno zadzwonił do nas Czytelnik z osiedla Mickiewicza. Twierdzi, że
tam mało która młoda osoba nie jest uzależniona od narkotyków.
- Nasz syn uczył się bardzo dobrze, nie mieliśmy z nim żadnych problemów.
Jak się później okazało, już wtedy zażywał narkotyki: trawka, amfetamina,
heroina. Zaczęło się piekło. Syn zaczął kraść, był aresztowany, wzywano
nas na policję.
Kilka dni temu odbył się pogrzeb dwudziestolatki z Dąbrowy Górniczej,
która zmarła z przedawkowania narkotyków (znaleziono ją w Katowicach).
- To już kolejny pogrzeb. Niedawno pochowano dwóch trzydziestolatków,
którzy też przedawkowali i zmarli. Przecież na co dzień widzimy młode
osoby, o których wiemy, że biorą lub sprzedają narkotyki. Rodzice
narkomanów boją się o tym mówić policji.
Liczby uspokajają
Tymczasem w dąbrowskiej komendzie policji nie odnotowano przypadku, żeby
od początku 2003 roku któryś z mieszkańców zmarł na terenie miasta z
powodu przedawkowania narkotyków (w slangu narkomanów tzw. złoty strzał).
- Środowisko osób zażywających narkotyki oraz trudniących się ich
sprzedażą jest przez nas rozpoznane. Wszystkie informacje, jakie do nas
docierają o osobach handlujących narkotykami, są dokładnie sprawdzane -
mówi komisarz Marek Skreczko, rzecznik prasowy KMP w Dąbrowie Górniczej.
W dąbrowskiej policji działa grupa, która specjalizuje się w zwalczaniu
przestępczości narkotykowej na terenie miasta. W minionym roku policja
zlikwidowała uprawę konopi indyjskich, która mieściła się w byłym ośrodku
zdrowia zakładów "Strem" w Strzemieszycach. Z 46 zatrzymanych krzaków
konopi można było uzyskać czystą marihuanę o wartości prawie 37 tysięcy
złotych. Wobec zatrzymanego hodowcy zastosowano tymczasowy trzymiesięczny
areszt.
W 2003 roku dąbrowska policja zatrzymała kilkadziesiąt osób, wobec których
przedstawiono zarzuty z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
Również profilaktyka
Działania policji nie tylko ograniczają się do ścigania przestępstw
związanych z narkotykami, ale również na zapobieganiu narkomanii.
Policjanci spotykają się w szkołach z młodzieżą oraz z nauczycielami,
przedstawiają im problem narkotyków. W najbliższym czasie jedną z
dąbrowskich szkół odwiedzą policjanci w towarzystwie psa, przeszkolonego
do znajdowania narkotyków.
- Bolączką i problemem jest to, że młodzi ludzie traktują zażywanie
narkotyków jako sposób na spędzenie wolnego czasu, jako dobrą zabawę, a
narkotyki pozwalają im na łatwy kontakt z rówieśnikami - mówi rzecznik
prasowy KMP w Dąbrowie Górniczej. - Młodzież nie traktuje narkotyków jako
śmiertelnej pułapki. Policjanci odwiedzają miejsca, gdzie mogą pojawić się
narkotyki: puby, dyskoteki, kluby, kafejki internetowe.
W maju minie rok, od kiedy działa w Dąbrowie Górniczej punkt do spraw
terapii uzależnień od narkotyków i innych środków psychoaktywnych. Mieści
się przy ul. Adamieckiego 13. Jest czynny w poniedziałki od godz. 10.30 do
15. Do tej pory z pomocy punktu skorzystało około 70 osób.