Clubbing alternatywny czyli bez narkotyków

Stop narkotykom, przygodnym kontaktom seksualnym, nadużywaniu alkoholu i zbyt głośnej muzyce.

syncro

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza

Odsłony

2840
Stop narkotykom, przygodnym kontaktom seksualnym, nadużywaniu alkoholu i zbyt głośnej muzyce. Promocja bezpiecznej zabawy ruszyła w krakowskich klubach "Ódar mUzGu, drgaffki, full agresor, zvEEdy, hÓmoR saMobUjczY, cyko, loozzzing control" - tak właśnie czuje się człowiek po zażyciu narkotyków. "Sex, speed, słuch, LSD, alkohol, konopie, ecstasy" - takie swojskie nazwy noszą kolorowe pocztówki, które w krakowskich klubach rozdaje od tygodnia 15 wolontariuszek projektu Alternative Dance. Kilkanaście rodzajów, różne kolory, rysunki w formie piktogramów. Na odwrocie przystępna informacja, czym są prezentowane na ulotce zagrożenia, numery telefonów do antynarkotykowych, antyalkoholowych i antydepresyjnych poradni, porady specjalistów. - Nie chodzi tylko o narkotyki, ale o bezpieczną zabawę w ogóle, włącznie z dbaniem o własny słuch na imprezie z głośną muzyką - mówi rozdająca ulotki i broszury dziewczyna, którą spotykamy w klubie Ministerstwo. Alternative Dance promuje clubbing bez jakichkolwiek narkotyków. Bez seksu z nieznajomą osobą, bez przesadnej ilości drinków bądź piwa, bez narażania się na utratę słuchu. - Chcemy pokazać młodym ludziom, że imprezy taneczne to nie tylko sprinterski wyścig na ilość wypitych drinków, szalony taniec i kac następnego dnia, ale również przyjemna przygoda z muzyką - mówią organizatorzy projektu. O ulotkach wypowiadają się krótko: konkretne i bez ściemy. - Nie da się dotrzeć do młodego człowieka poważnym tekstem rodem ze szpitalnej kliniki. Narażony na niebezpieczeństwo bywalec klubów musi poczuć, że ktoś posługuje się jego językiem - ocenia Marcin, właściciel popularnego klubu na Kazimierzu. Zdaniem współpracujących z Monarem specjalistów poprzednie akcje ulotkowe w polskich klubach nie sprawdziły się. - Nie było skoordynowanego działania. Odbiorcy gubili się w wielości przekazu, zawiłych konstrukcjach słownych, skomplikowanych definicjach. Teraz ma być inaczej. Dlatego w wybranych losowo klubach przy specjalnych stoiskach zasiadają wolontariusze, którzy oprócz wręczania ulotek udzielają szczegółowych porad, co należy robić w kryzysowej sytuacji. Tak naprawdę podatni na zagrożenia odwiedzają wszystkie rodzaje klubów. Bardzo źle wygląda sytuacja w dyskotekach, w których bawią się już nawet 13-latki. Próbujemy dotrzeć także do nich - tłumaczy przedstawiciel Alternative Dance. O każdym narkotyku ulotki Alternative Dance piszą: jak działa, dlaczego jest używany, jakie efekty uboczne powoduje, jakie niebezpieczeństwa niesie, a także co grozi za handlowanie nim bądź posiadanie ich. "ProQrator nawet za ćwierć dropsa" - głosi podpis pod rozdziałem o ecstasy. "Odsiadka już za jeden wylizany znaczek" - czytamy pod opisem LSD. "Używaj zatyczek do uszu, nie przekrzykuj muzyki wprost do uszu rozmówcy podczas tańca na parkiecie, pij dużo wody" - tak współpracujący z projektem lekarze troszczą się o nasz słuch. Ich zdaniem krakowskie kluby nie różnią się pod względem potencjalnych niebezpieczeństw od reszty kraju. - Zwracamy uwagę na wasze miasto, bo skupisko klubów jest tu wyjątkowo wielkie - mówią. Pierwszy etap Promocji Zdrowia i Bezpiecznej Zabawy Wśród Społeczności Klubowej potrwa do wakacji. autor: Rafał Romanowski źródło: gazeta.pl/krakow

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Snajperov (niezweryfikowany)

To co ja mam 13 lat to juz nie moge sie zabawic?? tak sie sklada ze jeszcze jakis czas temu (moze juz troche spory) mialem wlasnie tyle lat i szukalem rozrywek, moze wtedy jeszcze nie pilem tak duzo i nie jaralem, ale szukalem ;] akcja jest glupia, jak ktos chce sobie cicho posluchac muzyki to niech sie umowi ze znajomymi (pewnie nawet by rodzica nie przeszkadzalo o ile sie z nimi mieszka ;)) a co do dragow, to gdzie je brac jak nie w clubach? to dosc dobre uderzenie w rynek ciezkich narkotykow, bo to (chyba?) tam sie najwiecej bierze i obraca. niestety po zielsku tez sie oberwie :(
Anonim (niezweryfikowany)

Bez sensu ! oni chca już wszystkich zamulić ........... boshe ale zobaczycie juz niedługo tak bedzię bo obserwuje i zaczynam zauwazac że coraz więcej zamulatorów Pierdolę ich!!!
halo (niezweryfikowany)

dziecko, narkotyki bierze się wszędzie, nie tylko w klubach. zwłaszcza, że nie wszystkie do klubów pasują.
ajajaj (niezweryfikowany)

:D
Pan Prezes (niezweryfikowany)

"Stop narkotykom, przygodnym kontaktom seksualnym, nadużywaniu alkoholu i zbyt głośnej muzyce." Czemu zabraniają to co najlepsze...?? zwykle w wieku 13 lat sie zaczyna zabawa, a słuchać cicho muzyki to mogą Ci (naprzykład teraz ja) ja sie siedzi na kompie i czyta sie artykuły na kanabie lub sie robi w doma jakieś luźne rzeczy a klubie to przeciesz cza szleć...:D
Anonim (niezweryfikowany)

nie jest tak, że zabraniają... pokazują że można inaczej... nie są nachalni: chcesz to bierz, ale rób to bezpiecznie. bo takie gnoje po 13 lat nasluchaja sie o dragach, zaistej sprawie, zapodaja sobie pigule- jedna- nie dziala, druga, trzecia.... i huj, zejscie, bo nie qmal, ze 3eba poczekac chwila jak zacznie dzialac. To o to chodzi... A jak ziom zlegnie, to mu pomogOm dojsc do siebie, zadbają o bezpieczenstwo.
Anonim (niezweryfikowany)

recently, it has occurred to me that my ideal sunset is not actualy an english sunset, or in fact an earthly sunset at all, but a martian sunset. my theory is that everyone has a vague memory of his sunset, or of similar images, and that the feeling of well being that accompanies it. these memories have been passed down generation to generation subliminally from our forefathers, via genes and through subconscious actions and rituals. this way a form of reincarnation occurs and memories can be tracked bac to the birh of man in his present form. encoded into every episode of tank girl is a trigger designed to provide a similar kind of awakening as paper cap big bang. the feeling of well being, the memories of the distant past and the realization that all is not as it seems on this planet will follow naturally. and in this way, we will help to speed up the evolution of mankind.
voile (niezweryfikowany)

;-) co taki wolontariusz musi mieć w głowie... odmówmy różaniec za ich biedne zbłąkane duszyczki :-X
Anonim (niezweryfikowany)

Przygotowuję materiał o clubbingu w Krakowie. Chciałabym porozmawiać z ludźmi, którzy chodza do różnych klubów (nie tylko w okolicy Rynku). Anonimowo oczywiście. jeśli ktoś chciałby porozmawiać o klubowym życiu - prosze o kontakt szkurlat@radiokrakow.pl
Anonim (niezweryfikowany)

[quote=Anonim]Przygotowuję materiał o clubbingu w Krakowie. Chciałabym porozmawiać z ludźmi, którzy chodza do różnych klubów (nie tylko w okolicy Rynku). Anonimowo oczywiście. jeśli ktoś chciałby porozmawiać o klubowym życiu - prosze o kontakt szkurlat@radiokrakow.pl[/quote] No chyba Cie pojebało.
Anonim (niezweryfikowany)

no chyba was p[ojebało mieszkam w krk 26lat, clubinguje od 12 i jeszcze sie nie spodkałem z nikim kto by mówił" narkotyki to powona śmierć", czy coś w tym guście...
Zajawki z NeuroGroove
  • MDMA (Ecstasy)

Nazwa substancji: Ecstasy(Versace Niebieskie)


Poziom doswiadczenia: Baaardzo niedoswiadczony, ecstasy drugi raz, wczesniej jadlem polowke jakiejs polopiryny, po ktorej nic sie nie stalo :)


Dawka, metoda zażycia: Jedna tabletka, doustnie


Set&Setting: Nadzieje na lepszego niz ostatnio dropsa, chcęć dobrej zabawy, dyskoteka


Efekty: Euforia, błogostan




  • Gałka muszkatołowa
  • Pierwszy raz

Pewnego dość nudnego, grudniowego popołudnia, po niedawnym zasłyszeniu pierwszych informacji o nadużywaniu gałki muszkatołowej, postanowiłem własnoręcznie poznać tę drugą stronę popularnej przyprawy.

O 16:07 zjadłem 6 świeżo zmielonych orzechów z jogurtem naturalnym i dżemem. Prawdopodobnie istnieją lepsze metody konsumpcji w tym przypadku, moja nie sprawdziła się. Nawet pół słoika dżemu malinowego nie zamaskowało intensywnie pachnącej gałki. Pomogło zapijanie colą. Ogólnie rzecz biorąc sama konsumpcja była najgorszą rzeczą w całym tym doświadczeniu.

  • Dekstrometorfan
  • LSD-25
  • Miks

Popołudnie, własny pokój, nie mogłem się doczekać :)

Po tym jak kwaszenie ze znajomymi zostało odwołane, nie mogąc doczekać się kolejnej okazji postanowiłem zarzucić planowane kombo samemu w pokoju. Około godz. 13 połknąłem 18 kapsułek tussidexu, po ok. pół godziny poszedłem rzygnąć. Nie jadłem nic od paru dobrych godzin, więc łatwo poszło. Wróciłem do pokoju, usiadłem na łóżku, dalej czuję źle w brzuchu. Postanowiłem się położyć... nie, nie zdążyłem.

  • Dekstrometorfan

Substancja: DXM (Acodin) drugi raz (zajrzyj do TR z pierwszego razu)

Dotychczasowe doświadczenia: to było dawno i nieprawda ;)

Efekty: podobały mi się aż za bardzo, a potem odwrotnie ;)

Czy to doświadczenie zmieniło cię, i w jaki sposób: Mnie chyba niespecjalnie, ale za to już nie mam ochoty na DXM

randomness