Książę na odwyku

Młodszy syn księcia Karola, książę Harry, został wysłany przez ojca do ośrodka odwykowego, po tym jak przyznał się, że regularnie pali marihuanę i pije alkohol.

Anonim

Kategorie

Źródło

onet.pl/AFP/PAP

Odsłony

4840
AFP:


Młodszy syn księcia Karola, książę Harry, został wysłany przez ojca do ośrodka odwykowego, po tym jak przyznał się, że regularnie pali marihuanę i pije alkohol.
Książę i następca brytyjskiego tronu wysłał 17-letniego syna z wizytą do ośrodka dla uzależnionych w Peckham, na południu Londynu. Harry miał tam okazję porozmawiać sobie z ludźmi, którzy walczą z ciężkimi uzależnieniami.
Karol podjął taką decyzję, kiedy dowiedział się, że Harry palił marihuanę na prywatnych przyjęciach w królewskiej posiadłości w Highgrove na zachodzie Anglii.
"To sprawa poważna, która została rozwiązana w gronie rodzinnym. Teraz jest już po wszystkim" - oświadczyl rzecznik rodziny królewskiej.


PAP:

br> 17-letni książę Harry, najmłodszy syn następcy brytyjskiego tronu, księcia Karola, został przyłapany na piciu alkoholu i paleniu marihuany - podała brytyjska prasa.
Sprawa stała się na tyle poważna, że książę Karol zdecydował się odesłać syna na jeden dzień do specjalistycznej kliniki, aby pokazać mu, jakie zagrożenia niesie ze sobą uzależnienie od alkoholu i narkotyków.
Rzecznik rodziny królewskiej potwierdził rewelacje brytyjskiej prasy, podając, że młody książę "kilkukrotnie eksperymentował z narkotykami", ale jego kontakty z nimi nie były "regularne". "To poważna sprawa, która została rozwiązana wewnątrz rodziny. Teraz to już przeszłość" - powiedział rzecznik.
Jak przekazuje dziennik "News of the Day" książę został przyłapany na paleniu jointów (skrętów zawierających tytoń wymieszany z marihuaną) oraz piciu piwa w pubie, gdy przebywał sam w posiadłości ziemskiej Highgrove księcia Karola w zachodniej Anglii.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Kaziu (niezweryfikowany)

Szkoda, że biedaka złapali ... to tylko mogło pogorszyć jego sytuacjie :(
Zajawki z NeuroGroove
  • Klonazepam

Około roku 2001 już nie miałam ochoty zmagać się ze sobą. Nic nie

przeżywałam, nic w moim życiu się nie działo, prócz tego, że musiałam lizać

dupy osobnikom poważanym w stadzie, ogólnie wpasowywać się w panujące

porządki i status quo. Męczyło mnie to jak klatka. Byłam zawsze tą  złą, tą

mało tajemniczą, tą nieemanującą kobiecością, po prostu dobrym kumplem do

kieliszka i zwierzeń. Ale też podobno miałam takie hobbi, że obrażałam

ludzi. Po śmierci matki miałam napady lęku i poszłam do doktora, który od

  • Pozytywne przeżycie
  • Tramadol

Pozytywne, ciepły dom rozmowa telefoniczna z B.

Ja czyli piszący K, mój ziomek B.

Doreta 37,5mg tramadolu i 325mg parasyfu, przyjęte 10tabsów bez filtracj przez K. B przyjęte na 1 raz 8 tabsów.

Obydwoje zarzuciliśmy o 22.05.

Ogólnie straszna saha ale nawet tego nie czujesz dopóki nie zobaczysz picia lub sie napijesz to pijesz aż w brzuchu nie ma miejsca. Obrzydzenie do jedzenia i chęc do działania a zarazem leniwość.

  • Grzyby halucynogenne

Cała rzecz zaczęła się wieczorem około 22 w niedziele... Miałem przygotowane około 60 grzybków z czego zjadłem 40,resztę zostawiając na później w razie braku efektów.:)) Zdecydowałem się tripować w domu jako miejscu bezpiecznym i komfortowym...

  • LSD-25


Miało to miejsce gdzieś w roku 1997-98.


Pewnego razu wraz z dwoma kolesiami postanowiliśmy zażyć papiera.


Udaliśmy się do Szczecina moim maluszkiem(mieszkam nie daleko) i zakupiliśmy

jeden blotter Panoramixa. Pierwsze wrażenie - `kurwa i to na trzech?!!! No

trudno. powalczyliśmy z żyletką i po chwili każdy ssał namiętnie malutki

kartonik.


Śmieliśmy się z własnej naiwności twierdząc, że można było za tę sumę (35,-)

kupić sobie ziółka.