Autor: Muhamad
Nazwa substancji: Fentanyl
Doswiadczenie: w opioidach skromne - tramadol i kodeina
16-letni chłopak zmarł...
16-letni chłopak zmarł, pijąc alkohol. W sobotę po południu w Słomnikach (Małopolskie) Tomasz O. kupił z kolegami (13 i 15 lat) pół litra wódki. Chłopcy twierdzą, że wypili w krzakach pół butelki, reszta się wylała. Po godzinie przyszły następne nastolatki, jeden przyniósł trzy butelki wina kupione w sklepie. Pijąc wino, Tomasz O. stracił przytomność. Koledzy próbowali go cucić. Kiedy dojechało pogotowie, chłopak już nie żył. Czy przyczyną śmierci było zatrucie alkoholem, czy np. jakaś nieujawniona wcześniej choroba Tomasza O., ma wyjaśnić sekcja zwłok. Osobno policja zajmie się sklepem, który sprzedał alkohol nieletnim. Na razie zamknęła placówkę.
Autor: Muhamad
Nazwa substancji: Fentanyl
Doswiadczenie: w opioidach skromne - tramadol i kodeina
Witam! Po moim debiucie w dziale XTC postanowiłem podzielic się moimi uwagami na temat amfetaminy. Ten TR będzie się nieco różnić od w/w, gdyż będzie spojżeniem (i próbą refleksji) na moją "karierę" z "białkiem" związaną. Jest to jedna z substancji, która potrafi na parę godzin zrobić z ciebie macho, inteligenta, człowieka stworzonego do imprez, doskonałego pracownika(wywiązującego się ze swoich obowiązków z nawiązką), dowcipnego człowieka będącego w centrum uwagi przy każdym spotkaniu z bliskimi, znajomymi, nieznajomymi.
W sobote z rana udałem się z ekipą z [cenzura] na grzybki, mój łup stanowilo około 17 zibenków normalnej wielkości.
Wieczorem przecisnąłem je przez wyciskarkę do czosnku i ugotowałem z grzybową kostką rosolową. Wypiłem niespiesznie.
Bania byla średnia, znów sie zapętlałem na pytaniach o sens życia, nie było to przyjemne, ale doła też nie miałem. Co myslicie o jedzeniu
takiej ilości grzybków?
Dobre towarzystwo, miejscówka spokojna, nastawienie pozytywne, tylko zmęczenie lekkie, bo spałem ledwie 6 godzin.
A więc tak- siedzę teraz tak spizdgany, jak nigdy. Tylko cudem udaje mi się nie popaść w obłęd. Tylko skupienie na czymś uwagi choć przez chwilę mnie koi. Strach i panika w obliczu tego wszystkiego, co nas tworzy.
W obliczu nowego oblicza otoczenia i mnie samego.
Komentarze