Apel PSPN: Uzależnienie od opioidów powinniśmy leczyć także lekami dostępnymi na receptę!

W dniu 22 września 2020 r. Polska Sieć Polityki Narkotykowej wysłała do Marszałkini Sejmu Elżbiety Witek i Marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego apel o natychmiastowe wznowienie prac nad projektem o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii o numerze UD1641 przygotowanego przez Krajowe Biuro ds. Przeciwdziałania Narkomanii (KBPN). Jest to istotny projekt, którego uchwalenie pomogłoby w szerszym zakresie leczyć osoby uzależnione od opioidów i tym samym przyczyniłoby się do poprawy zdrowia publicznego.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Polska Sieć Polityki N|arkotykowej

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

275

W dniu 22 września 2020 r. Polska Sieć Polityki Narkotykowej wysłała do Marszałkini Sejmu Elżbiety Witek i Marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego apel o natychmiastowe wznowienie prac nad projektem o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii o numerze UD1641 przygotowanego przez Krajowe Biuro ds. Przeciwdziałania Narkomanii (KBPN). Jest to istotny projekt, którego uchwalenie pomogłoby w szerszym zakresie leczyć osoby uzależnione od opioidów i tym samym przyczyniłoby się do poprawy zdrowia publicznego.

W Polsce osoby zmagające się z uzależnieniem od opioidów (np. heroiny) mogą korzystać z leczenia substytucyjnego od 1992 r. Polega ono na podawaniu substancji o właściwościach i działaniu podobnym do narkotyku, od którego są uzależnieni, ale nie powodującej odurzenia. Podawanie leków substytucyjnych zapobiega występowaniu objawów zespołu abstynencyjnego oraz redukuje głód psychiczny. Co ważne, leczenie substytucyjne pomaga zachować abstynencję, znacząco poprawia jakość życia i w sposób istotny je wydłuża. Pozwala też na pełnienie ról społecznych, jak np. podejmowanie pracy.

W większości przypadków pacjenci potrzebują długiego czasu leczenia. Muszą stosować leki stale, podobnie jak to robią osoby z depresją, cukrzycą czy chorobami kardiologicznymi. Jest jednak istotna różnica. Leczenie i wydawanie leków, odbywa się w specjalnych programach, których personel nierzadko wymusza na pacjentach zbyt częste, nawet codzienne wizyty. Wymuszanie tych wizyt przynosi zysk finansowy programom, ale bywa zabójcze dla celów leczenia i readaptacji społecznej pacjentów. Powoduje to wiele komplikacji dla ich życia, wiąże się często z ciągłymi, długimi podróżami oraz nie pozwala w pełni ustabilizować życia rodzinnego i zawodowego.

Uchwalenie projektu ustawy autorstwa KBPN jest szczególnie istotne w czasach pandemii, gdyż poszerza obecny model leczenia substytucyjnego o możliwość stosowania leków przepisanych przez lekarza na receptę bez konieczności gromadzenia pacjentów w programach stacjonarnych. Pamiętajmy, że uzależnienie jest chorobą i pacjenci cierpiący z powodu tej choroby powinni mieć prawo otrzymać lek na receptę – tak jak pacjenci cierpiący z powodu każdej innej choroby wymagającej wsparcia farmakologicznego, np. cukrzycy.

- Agnieszka Sieniawska Przewodnicząca Polskiej Sieci Polityki Narkotykowej

Według raportu przeprowadzonego przez Krajowe Biuro ds. Przeciwdziałania Narkomanii (KBPN) w 2019 roku działało 25 programów leczenia substytucyjnego w 14 województwach. W województwie podkarpackim i podlaskim nie ma żadnego takiego programu. Z tego powodu zmagamy się w Polsce ze zbyt dużym obłożeniem wielu programów substytucyjnych, co stanowi bardzo istotny czynnik obniżający ich efektywność. Najbardziej obłożone są programy w Warszawie, do której migrują osoby z całej Polski, aby uzyskać dostęp do leczenia. Według danych KBPN z sierpnia 2020, w 6 stołecznych programach leczy się 1231 osób. Według tych samych danych w całej Polsce leczy się 2620 osób.

Wymóg częstego stawiennictwa powoduje, że programy substytucyjne obsługują codziennie zbyt liczną grupę osób. Codzienne stawiennictwo podtrzymuje uzależnienie środowiskowe, przeszkadza w osiąganiu postępów w terapii i reintegracji społecznej.

- Jacek Charmast, Prezes Stowarzyszenia Jump 93

W warunkach pandemii COVID-19 osoby uzależnione korzystające z programów substytucyjnych mierzą się z jeszcze większymi niedogodnościami. Centralizacja leczenia w największych miastach powoduje, że pacjenci z mniejszych miejscowości muszą pokonywać dziesiątki kilometrów do swoich programów substytucyjnych. Niekiedy kilka razy w tygodniu. Są zatem szczególnie narażeni na infekcję.

Podczas pandemii COVID-19 ze względu na specjalne okoliczności podjęto szereg prób wydawania pacjentom leków substytucyjnych na okresy dłuższe niż zazwyczaj (na tydzień lub dwa tygodnie). Takie rozwiązanie sprawdziło się – nie odnotowano większego wskaźnika zgonów spowodowanych przedawkowaniem, a pacjenci potrafili dysponować lekiem według potrzeb i zaleceń lekarskich. To pozytywny sygnał potwierdzający słuszność proponowanych rozwiązań w nowelizacji.

Wznowienie prac nad projektem jest o tyle pilne, że w obecnej sytuacji pandemii COVID-19 możliwość wykupienia leku substytucyjnego na receptę nie tylko zmniejszy ryzyko zakażenia koronawirusem, lecz także pozwoli pacjentom korzystać z leczenia w swoim miejscu zamieszkania, bez potrzeby przemieszczania się do innego miasta czy województwa. Przemawiają za tym także względy ekonomiczne – dostępność leków na receptę pozwoliłoby na uwolnienie środków finansowych potrzebnych na utrzymywanie programów substytucyjnych.

1 https://legislacja.rcl.gov.pl/docs//2/12291954/12389200/12389201/dokumen...

Oceń treść:

Average: 7.5 (4 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

Set & Setting: kwietniowe popołudnie, odosobniona altanka nad rzeczką, nastroje w miarę wyluzowane, chęc wychilowania się po szkole i chęć przeżycia ostrej fazy (palilismy wtedy codziennie od jakichs 2 tygodni)

-Możliwie dokładne dawkowanie: spalilismy około 0,2g (3 nabicia do cieńszej strony lufki) zajebiscie mocnego Haszu na 2 osoby, z lufki

  • MDMA (Ecstasy)
  • Pierwszy raz

Set: Z grupką bliskich znajomych pojechaliśmy do innego miasta na zaproszenie naszego kolegi - wiadomo było tyle że impreza będzie gruba więc poziom ekscytacji też był gruby, nastawieni byliśmy na klasyczną imprezę z wódką i tańczeniem (chociaż w głębi ducha coś przeczuwałem). Setting : późny sierpień, bardzo ciepło, prywatna impreza w lesie na totalnym odludziu. Kulturka i ludzie mimo że w większości mi nieznani to "sami swoi".

 

Koło godziny 21 zajechaliśmy na miejsce imprezy. Powitał nas niesamowity widok – noc, lampki choinkowe lekko rozświetlają densflor, leżaczki, stanowisko dj z poważnymi kolumnami i bardzo dużo osób (może z 70)

 

Zaczęło się dość drętwo, mam fobie społeczne i boję się grup nieznajomych mi ludzi zatem nie od razu się dobrze bawiłem – po trzech piwkach jednak się atmosfera wyluzowała, tak samo jak wyluzowały się języki, była muzyczka, było milutko.

Tu wspomnę że muzyka gra ogromną rolę w moim życiu i jestem na nią bardzo wrażliwy.

 

 

 

  • Amfetamina

Czas jakiś temu byłam uzależniona od fety. Od pierwszego razu jechałam na tym ze trzy lata i to niemal codziennie. Po jakimś

czasie dopadły mnie porządne doły, zaczęłam pisać

dziwne "wiersze" i odcinać się od ludzi. W końcu udało mi się

przestać brać. Ale to nie był koniec. Po kilku miesiącach się

dopiero zaczęło. Najpierw bałam się ludzi. Unikałam wychodzenia

z domu. Potem chodziłam jak w transie, nie byłam w stanie

normalnie myśleć. Byłam przekonana, że ludzie słyszą moje myśli.

  • Marihuana

Opowieść o człowieku, który jadł haszysz



...i wtedy podjęła , "Tej nocy , panie mój, chciałabym Tobie opowiedzieć

historię którą usłyszałam. Tę i inne o ludziach oszalałych z żądzy których

serca miłość napełniła chorobą. "O nie" powiedział władca " Wolę

posłuchać bajek które uradują moje serce i odpędzą troski". "Z

przyjemnością" odrzekła Szecherezada.