Normal
0
21
false
false
false
PL
X-NONE
X-NONE
MicrosoftInternetExplorer4
Austriacka policja poinformowała o zatrzymaniu w zeszłym tygodniu w Górnej Austrii dwóch polskich przemytników heroiny.
Austriacka policja poinformowała o zatrzymaniu w zeszłym tygodniu w Górnej Austrii dwóch polskich przemytników heroiny.
Podczas kontroli w pociągu międzynarodowym w walizce 28-letniego Polaka znaleziono ok. czterech kilogramów tego narkotyku. Drugi, 29-letni przemytnik wpadł podczas kontroli bagażu pasażerów autokaru. On także miał w walizce ok. czterech kilogramów heroiny.
Austriacka agencja APA pisze, że policja w Górnej Austrii nasiliła kontrole na trasach kolejowych i drogowych po znalezieniu na początku lutego znacznej ilości narkotyków w pociągu.
nastrój bardzo dobry, nastawienie pozytywne, początkowo lekka ekscytacja. miejsce: mieszkanie przyjaciela. dwie "czyste" osoby towarzyszące.
Normal
0
21
false
false
false
PL
X-NONE
X-NONE
MicrosoftInternetExplorer4
Zimowy dzień, który dość szybko zamienił się w wieczór, a potem noc i w końcu ranek. Początek w lesie, później w mieszkaniu kumpla, parku i ostatecznie w knajpie. Kondycja i ogólny nastrój - tego konkretnego dnia w miarę nieźle, choć w szerszej perspektywie bez szału. W podróży towarzyszyli mi: P i S, z którymi tripowałem już kilka razy, oraz H i J, z którymi odbyłem jednego delikatnego tripa dwa miesiące wcześniej.
Wstęp: Trip był testem nowej substancji, dlatego też zaczynałem ostrożnie. W czasie zbierania informacji o DOCu, natknąłem się na informację, że 3mg to zalecana dawka. Wywnioskowałem, że 2mg też powinno dać jakieś efekty, zapewniając jednocześnie komfort, który dobrze mieć kiedy bierze się coś po raz pierwszy. Zwłaszcza zimą w lesie. Z nielicznych opisów wynikało, że DOC jest dosyć podobny do LSD. Moje oczekiwania były zatem wysokie. Opis jak zwykle po długim czasie (3 lata).
Pozytywne nastawienie - świętowanie zdanego egzaminu, pożegnalny trip przed długą rozłąką. Planowana nocka w terenie, w połowie powrót do domu.
Właśnie obroniłem pracę licencjacką na bardzo dobry, dwa dni wcześniej dyplom artystyczny. Pomyśleliśmy z dziewczyną „A” (18), że to dobra okazja do świętowania i zakończymy wakacje tripem na 2C-P (to nasz drugi raz z tą substancją). Poza powodami do radości miałem też zmartwienia – za 2 dni moja A wyjedzie i zobaczymy się dopiero za cztery miesiące.
Spokój, cisza, własny pokój
Zaczeło się ogólnie źle. Byłem w złym nastroju, zdołowany piętrzącymi sie problemami życiowymi. Ot, jestem w czarnej dupie.
Nie paliłem przez dłuższy czas z powodu braku kasy. Ponad miesiac.
Zdobywszy trochę kasy kupiłem za 200 zł trochę MJ. Paliłem mało, 1 skręta dziennie. To mi wystarczalo.
Któregoś dnia pojawiła się radość - od dawna oczekiwana kasa do mnie spłynęła. Kupiłem więc około 12g MJ. Aby dać sobie luzu, długo oczekiwanego luzu...
Czas nie ma znaczenia. Trwało to wszystko około 3 dni.