Zlikwidowana wytwórnia amfetaminy

Policjanci ze śląskiego Centralnego Biura Śledczego wsparci przez krakowskich antyterrorystów zlikwidowali fabrykę amfetaminy i przejęli narkotyki o czarnorynkowej wartości ponad 6 mln zł. W miejscu nielegalnej wytwórni zatrzymali 39-letniego organizatora produkcji i 33-letniego chemika. Ten ostatni niedawno wyszedł z więzienia, gdzie odsiadywał wyrok za podobne przestępstwo. Pierwsze informacje o działającej na Śląsku wytwórni narkotyków policjanci zdobyli przed kilkoma miesiącami. Kolejne działania doprowadziły do ustalenia organizatorów i lokalizacji nielegalnego laboratorium. Jak się okazało, linia do produkcji narkotyku została uruchomiona w jednorodzinnym budynku w Ornontowicach, który sprawiał wrażenie opuszczonego. W czasie akcji przeprowadzonej przez policjantów CBŚ ze wsparciem krakowskich antyterrorystów zatrzymano dwóch mężczyzn: 39-letniego organizatora produkcji i 33-letniego chemika, mieszkańców Katowic. Na miejscu policjanci zastali pracujące pełną parą urządzenia do wytwarzania amfetaminy. Zabezpieczyli 10 kg czystej postaci, jeszcze wilgotnego narkotyku (po dodaniu wypełniacza można z tej ilości uzyskać ok. 30 kg amfetaminy do sprzedaży) i 5 litrów amfetaminy w płynie. Z tej ilości można było spreparować ponad 300 tys. działek dilerskich. Oprócz tego policjanci zabezpieczyli kilkaset kilogramów chemikaliów służących do produkcji: prekursorów (w tym BMK), rozpuszczalników i wypełniaczy. Zatrzymany 33-letni chemik był już znany policji – niedawno wyszedł z więzienia, gdzie odsiadywał kilkuletni wyrok za produkcję narkotyków na Podbeskidziu. Niepozorny z wyglądu budynek nielegalnej wytwórni był wewnątrz specjalnie przystosowany do produkcji amfetaminy – m.in. zainstalowano zamknięty obieg wody, przekuto stropy dla łatwiejszego montażu linii produkcyjnej i przystosowano instalację elektryczną. O dalszym losie zatrzymanych mężczyzn zdecyduje dzisiaj prokurator i sąd. Grozi im od 3 do 15 lat więzienia.