Jako ze opisywane wydarzenia działy sie ponad rok temu a moja pamięć nie należy do doskonałych to chronologia może nie być idealna, jednak postaram się oddać wrażenia jak najbardziej subiektywnie i autentycznie.
Policjanci CBŚP zlikwidowali w Toruniu i pod Warszawą laboratoria substancji psychotropowych, zabezpieczając przy tym kokainę, marihuanę, a przede wszystkim amfetaminę w postaci stałej i płynnej.
Policjanci CBŚP zlikwidowali w Toruniu i pod Warszawą laboratoria substancji psychotropowych, zabezpieczając przy tym kokainę, marihuanę, a przede wszystkim amfetaminę w postaci stałej i płynnej. Przejęli również BMK oraz mnóstwo substancji służących do produkcji narkotyków. Do spraw zatrzymano łącznie 5 osób, w tym także „chemików”. Śledztwa nadzorowane są przez Prokuratury Okręgowe Warszawa-Praga w Warszawie i w Zamościu.
Policjanci z Zarządu w Warszawie Centralnego Biura Śledczego Policji od dłuższego czasu ustalali członków zorganizowanej grupy przestępczej, działających na terenie woj. mazowieckiego. Z ich ustaleń wynikało, że osoby te nie tylko sprzedawały narkotyki, ale także zajmowały się ich produkcją. Pierwsze laboratorium amfetaminy zostało zlikwidowane w 2018 roku. Narkotyki były produkowane na obrzeżach Warszawy i tam także zatrzymano dwóch mężczyzn, pełniących rolę tzw. „chemików”. Zatrzymani w Prokuraturze Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie usłyszeli zarzuty dotyczące wytwarzania znacznych ilości substancji psychotropowych.
Kolejne działania zostały przeprowadzone w kwietniu br. w powiecie rawskim. Wówczas to, policjanci CBŚP, przy wsparciu antyterrorystów z Komendy Stołecznej Policji, zlikwidowali kolejne laboratorium amfetaminy. Policjanci weszli na prywatną posesję niemal w ostatniej chwili, ponieważ cały sprzęt służący do produkcji substancji został już spakowany do samochodu.
Wśród wielu urządzeń znajdował się sprzęt laboratoryjny pozwalający na skompletowanie co najmniej dwóch kompletnych linii produkcyjnych. Policjanci przejęli ponad 36 litrów substancji zawierającej amfetaminę, którą można wykorzystać do wyprodukowania nawet 50 kg siarczanu amfetaminy, tj. 50 tys. działek narkotyku, o czarnorynkowej wartości około 2 mln zł. Zabezpieczono także ponad 5 litrów BMK, tj. prekursora służącego do wytwarzania amfetaminy oraz wiele innych odczynników chemicznych wykorzystywanych przy wytwarzaniu narkotyków. Wszystkie zabezpieczone substancje obecnie są poddawane szczegółowej analizie. W trakcie akcji zatrzymano trzech mężczyzn, w tym dwóch pełniących rolę tzw. „chemików”.
Na podstawie zebranego materiału dowodowego zatrzymanym w Prokuraturze Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie przedstawiono między innymi zarzuty wytwarzania znacznych ilości substancji psychotropowych w postaci płynnej amfetaminy tj. o czyn z art. 53 ust. 2 UoPN. Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi Północ w Warszawie w stosunku do dwóch mężczyzn zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.
W Toruniu policjanci z Centralnego Biura Śledczego Policji z Zarządu w Lublinie zlikwidowali kolejne laboratorium. Do tego uderzenia funkcjonariusze przygotowywali się przez kilka miesięcy zbierając informacje o osobach mogących mieć związek z przestępczością narkotykową. Podczas działań zatrzymano dwie osoby. Najpierw wpadł 51-letni mieszkaniec Torunia, a chwilę później jego 40-letnia znajoma.
Likwidując laboratorium policjanci CBŚP zabezpieczyli 4 litry płynnej amfetaminy, a także kwasy, odczynniki chemiczne oraz naczynia i narzędzia służące do jej produkcji. Policjanci znaleźli także 4,5 kg amfetaminy, kilogram marihuany i 160 gramów kokainy. W mieszkaniu kobiety policjanci CBŚP znaleźli 117 gramów amfetaminy oraz sprzęt do porcjowania i przygotowywania narkotyków.
W Prokuraturze Okręgowej w Zamościu mężczyzna usłyszał zarzut produkcji znacznych ilości substancji psychotropowych oraz posiadania znacznych ilości środków odurzających i substancji psychotropowych. Kobiecie przedstawiono zarzut posiadania znacznych ilości substancji psychotropowych. Decyzją sądu oboje zatrzymani zostali tymczasowo aresztowani na okres 3 miesięcy.
Jako ze opisywane wydarzenia działy sie ponad rok temu a moja pamięć nie należy do doskonałych to chronologia może nie być idealna, jednak postaram się oddać wrażenia jak najbardziej subiektywnie i autentycznie.
Nie planowałem tego kompletnie, do późnego wieczora nie wiedziałem w jaki sposób będzie mi dane spędzić dzisiejszą noc. Po 6 godzinach snu i całym dniu palenia skuna (łącznie ok 1g w godzinach 14-21). Ogólne samopoczucie - bardzo dobre. Czas i miejsce: 23:00, sam w domu.
Całkiem spontanicznie miałem okazje mieć trochę mefa. Moje podejście do walenia po nosie jest jednoznaczne — od zawsze mnie to brzydziło. Straciłem przez to bliskie mi osoby (one popłynęły z tematem). Parę lat temu koledzy sobie kupili matiego na spróbowanie. Kiedy dostali to do rąk, usłyszeli „do zobaczenia za pół godziny“. Wtedy jeszcze nie wiedzieli, o co chodziło i co ich czeka. Po 30 minutach zadzwonili po drugie tyle. Taka wstępna anegdotka z życia.
Spotkanie reprezentacji wrocławskiego hyperreala. Piętno nieprzespanych kilku nocy, brzuch wydający różne dziwne dźwięki podczas zasysania się pustego żołądka (przełknąć nic oprócz wody się nie da), ogólne cuda niewidy psychiczne i jeszcze większe piętno: jutro filmuję imprezę, muszę być w formie i przede wszystkim musze mieć spokojną rękę (15 tabletek magnezu dziennie powinno dać radę).
Trip report przeniesiony z forum hyperreal.info.
fragment relacji na żywo
Zaczęło się od ciekawości.
„Pieprzony świat. I my – przywiązujący sobie kamienie do stóp, wypływając na głębokie wody”
I apteki. Mijamy je codziennie. Każdego dnia przebywam ten sam zapętlony spacer – Z domu na przystanek, z przystanku do miasta. I do szkoły. I każdego dnia przechodzę co najmniej obok kilku.