Zbiórka dilerów na Zielonych Wzgórzach

Dwie siatki narkotykowych dilerów działające na osiedlu Zielone Wzgórza rozbijają właśnie białostoccy policjanci.

louis

Kategorie

Źródło

Gazeta.pl

Odsłony

3990
Dwie siatki narkotykowych dilerów działające na osiedlu Zielone Wzgórza rozbijają właśnie białostoccy policjanci. Zatrzymali już prawie 20 osób. Pozostali ze strachu uciekają do Anglii. Trójkąt ulic: Wrocławska, Zielonogórska i al. Niepodległości, na białostockim osiedlu Zielone Wzgórza. Zwykłe blokowisko. Młodzi mówią na to Wołga. To tam mieszkali zatrzymani handlarze. - Policja obserwowała nas chyba jakiś czas. Z ukrycia robili nam zdjęcia, a przed kilkoma dniami zaczęli zatrzymywać - opowiada diler Adam Kowalski*. Ktoś sypie, reszta ucieka - W ubiegłym tygodniu wydaliśmy postanowienie o przeszukaniu 13 mieszkań. Mogliśmy zatrzymać kilkanaście osób. Dwie z nich trafiły od razu do aresztu - mówi prokurator Bożena Kiszło, szefowa Prokuratury Rejonowej Białystok Południe. Kulis sprawy nie chce zdradzać. Potwierdza jedynie fakt, że likwidowane są właśnie dwie siatki narkotykowych dilerów. W planach są kolejne zatrzymania. Pani prokurator przyznaje, że to dwie największe sprawy narkotykowe, jakimi zajmuje się obecnie w prokuraturze. O ilości narkotyków śledczy mówią tylko: będziemy liczyć w kilogramach. Według naszych informacji używki sprzedawane były w klubach w centrum miasta i w okolicach szkół na osiedlu. - Podobno ktoś z zatrzymanych zaczął sypać i dlatego zatrzymują wszystkich - opowiada dalej Adam. - Wielu moich kolegów ucieka do Anglii. Tam się łatwo zakotwiczyć. O obu śledztwach mówi się "rozwojowe". Oba są właśnie przekazywane do VI wydziału do walki z przestępczością zorganizowaną Prokuratury Okręgowej w Białymstoku. To tam robi się śledztwa dotyczące największych gangów narkotykowych. Przed niespełna miesiącem wysłano stamtąd akt oskarżenia jedenastoosobowej grupy, która przez trochę ponad rok sprzedała 30 kilogramów amfetaminy, 15 tys. sztuk tabletek ekstazy, 1,2 kg kokainy i 1,5 kg marihuany. 50 procent zysku - Kiedyś młodzi ludzie po cichu palili papierosy i pili piwo, teraz palą marihuanę i biorą amfetaminę - tłumaczy popularność używek komisarz Krzysztof Mróz, zastępca szefa białostockiej policji. - Nastolatki nie mają problemu, żeby kupić narkotyki. Są pewne miejsca, lokale, gdzie można je dostać. Staramy się je obserwować. A potem robimy takie zbiórki ludzi, jak te na Zielonych Wzgórzach. Tu współpracowaliśmy razem z CBŚ. Narkotyki to dla handlarzy świetny interes. W hurcie używka kosztuje ok. połowy ceny detalicznej. A ta z uwagi na wielką konkurencję ciągle spada. Przy ciągle rosnącym popycie, zyski liczone się w dziesiątkach tysięcy złotych. Jeden diler w ciągu tygodnia spokojnie zarobi od kilkuset złotych nawet do tysiąca. - Podczas zatrzymań na Zielonych Wzgórzach w nasze ręce wpadł notoryczny włamywacz do mieszkań. Na swoim koncie ma już wyrok za kilkanaście włamań. Okazało się, że teraz zajął się narkotykami - mówi dalej kom. Mróz. Kłopotem policji w takich sprawach jest fakt, że ciężko w nich o świadków. Po prostu nie ma wielu chętnych, którzy najpierw przyznają się, że kupili narkotyki (co jest przestępstwem), a potem jeszcze powiedzą, kto im je sprzedał. W I kwartale tego roku spraw narkotykowych w Białymstoku zanotowano 48 (jedna sprawa może dotyczyć nawet kilkunastu osób). W całym roku ubiegłym takich spraw było 136. * Na prośbę rozmówcy zmieniliśmy jego dane.

Oceń treść:

Average: 5 (4 votes)

Komentarze

mc2 (niezweryfikowany)

sranie w bani ei pierdzenie na kamienie.. bedziemy dalej palic sprzedawać a policja z nami w ciuciubabke moze co jedynie .pozdrowienia
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Dom, długo wyczekiwany trip. Przygotowane farbki, kocyki, muza, zajebioszka.

Tęskniłem. 

Chciałbym czuć to już zawsze.

Własnie skończyłem jeden z najmocniejszych tripów w życiu.

Ale od początku.

 

Jakiś czas temu pisałem, że czas na trip, muszą być grzyby itp. ale zdecydowałem się na trufle. Jako, że daaaaaaaaaaawno nie tripowałem to zakupiłem najsłabsze - mexican, ledwie dwa i pół na pięć w skali mocy. A tutaj psikus był niemały, bo zmiotły mnie jak ŻADNE wcześniej.

  • Dekstrometorfan

Wiek: 17 i pół roku (sierpień 2008r.)

Doświadczenie: fajki (rzucone - moja duma), alco kilkadziesiąt, może koło setki razy, THC kilkadziesiąt razy, efedryna 3 razy, gałka muszkatołowa 3 razy, DXM 5 razy, fuka raz (i nie podziałała), raz gaz

Dawka: 1500mg DXM na 60kg masy ciała, czyli 25 mg/kg. Podane w ciągu 15 (?!) minut - wnioskując z archiwum gg.

S'n'S: Wszystko, co trzeba, pisze w raporcie. A reszta? A co za różnica...



Otworzyłem oczy i starałem się utrzymać otwarte, jak najdłużej. Poczułem senność... Armia Dextera w coraz większych ilościach się uaktywniała. Zbuntowałem się i to był mój błąd. Zacząłem go drażnić, nabijać się z niego. Nabrałem pewności, że nic złego się nie stanie. Zamknąłem oczy i czekałem. Łóżko zaczęło dryfować po pokoju, więc otwarłem oczy, ale nie przestało od razu, jak to zwykle bywało.

  • MDMA (Ecstasy)
  • Pierwszy raz

Chęć spróbowania czegoś nowego, rave, techno, wypad ze znajomymi

Witam wszystkich 

Zaznacze na wstępię, że to mój pirwszy TR dlatego proszę o wybaczenie w kwestii pojawijących się błędów oraz o zwrócenie uwagi w komentarzu, na pewno się dostosuję do porad odnośnie pisania jak i substancji.

Jest to opowieść o moim pierwszym locie, który zagwarantował mi PopSmoke ([R.I.P]). Na dzień dzisiejszy jestem już po trzecim podejsciu do MDMA w formie piguł, jednak opowiem tylko ten najlepszy czyli pierwszy. Jak później się okazało wszysycy zawansowani wyjadacze mieli racje... nigdy go nie zapomnę i zmienił on troche postrzeganie na świat...

  • Kodeina
  • Tripraport

Pozytywne nastawienie, może troche ekscytacja, sam z ambientem w pokoju.

12:50 - Wrzucam 15 mg dxm na wzmocnienie kodeiny (tylko 15 mg ze względu na to, że wczoraj zarzuciłem 30 mg czekając aż dxm się załaduje, żeby kode wrzucić, poczułem straszny ból głowy i ogólnie bardzo złe samopoczucie, więc sobie pomyślałem, że jednak nie wrzuce tego dnia kody, bo tylko bym zmarnował, może to dlatego, że byłem po 3 piwach, nie wiem.)

13:00 - Wyszedłem na miasto się przejść, po powrocie miałem zarzucić kode.

randomness