W Polsce chcą zalegalizować bimber

Każdy rolnik, który opłaci akcyzę, będzie mógł pędzić bimber i sprzedawać go na terenie swojego gospodarstwa – takie są założenia najnowszego projektu sejmowej komisji "Przyjazne państwo".

Koka

Kategorie

Źródło

onet.pl

Odsłony

2233

Każdy rolnik, który opłaci akcyzę, będzie mógł pędzić bimber i sprzedawać go na terenie swojego gospodarstwa – takie są założenia najnowszego projektu sejmowej komisji "Przyjazne państwo".
Bimber produkowany w domowym zaciszu nie będzie podlegał wymogom sanitarnym. Jednak za jakość trunku jego wytwórca będzie ponosił odpowiedzialność cywilną. Ustawa ma powstać za ok. półtora miesiąca. Wówczas będzie rozpatrywana na forum całej izby.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Q (niezweryfikowany)

<p>małe nieporozumienie - LEGALIZE IT - mieliśmy na myśli co innego</p>
Anonim (niezweryfikowany)

<p>1410 dla wrajemniczonych i garnek z bigosem dla zabicia zapachu hehe</p>
ef (niezweryfikowany)

<p>No to jest lekka przesada... zamiast zająć się innymi substancjami, kroczą w świat alkoholu coraz bardziej, niedługo w sklepach będą specjalne filtry do odsączania denaturatu :/</p>
Anonim (niezweryfikowany)

<p>Rolnik będzie mógł pędzić bimber i bawić się w chemika, a jak złapią go na chodowaniu roślinek, czy grzybów - pójdzie siedzieć na 2 lata. To właśnie jest przyjazne państwo...</p>
dbname (niezweryfikowany)

<p>tata sie ucieszy :P</p>
Anonim (niezweryfikowany)

<p>tylko liberalizacja przepisow jestesmy wstanie dojsc do legalizacji dragow. cieszmy sie i z tego malego kroku.</p>
Anonim (niezweryfikowany)

<p>To ci przyjazne panstwo... dla bezmozgow i alkoholikow</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • Inne


kolejny trip, podroz setki ksztaltow,wiecie o co chodzi,ci ktorzy mieli do

czynienia,

wiedza,ze z czasem zatraca sie potrzebe dzielenia tym z kimkolwiek.Dlatego

bedzie krotkie

i troche bezsensowne bo doswiadczenie niezwykle osobiste, jak zwykle u

mnie -samotne.

Dzienne :) Wizualnie -nieprawdopodobne. Emocjonalnie - grzybowe.

Slowa w eter.



  • Grzyby halucynogenne

Zastanawiam się trochę nad sensem pisania tego trip-reportu ale

postaram się spróbować coś sklecić z tego co mi w głowie zostało,

trochę dziwnie się czuje bo fakt faktem większość tripu to moje

własne, wyjątkowo osobiste przemyślenia którymi raczej nie mam ochoty

się dzielić, podejdę wiec do tematu bardziej -technicznie- i

przedstawię z tego co zapamiętałem trochę rzeczy które działy się

niejako na zewnątrz mnie a działo się aż za dużo.

  • LSD-25
  • Tripraport

Nastawienie bardzo pozytywne, z lekką nutą adrenaliny i niepewności w obliczu nieznanej jeszcze substancji. Oczekiwania inne niż samo doświadczenie - myślałem, że nad LSD da się zapanować. Set - lekkie znużenie monotonią życia i chęć zmiany na lepsze, setting - dwie bliskie i znane mi osoby, znane mieszkanie, kwasowa playlista i doświadczona tripsitterka.

 

Postanowiłem zażyć LSD. Od czasu zetknięcia z muzyką Cream, Jimiego Hendrixa, czy Pink Floyd interesowała mnie ta substancja i chciałem przekonać się, jakie jest jej działanie w praktyce. Udało mi się zdobyć 2 kartoniki, jak się potem okazało były one wyprodukowane przez jedno z najlepszych deep-web'owych laboratoriów. 195 ug / kartonik. Szczęśliwy traf, przy rzekomym zanieczyszczeniu rynku na poziomie 85 %. Z jednej strony trójkąt Sierpińskiego otoczony okręgami, z drugiej kolorowe wzory.

  • Dekstrometorfan

nazwa substancji - Bromowodorek dxm (Tussidex)

poziom doświadczenia użytkownika - palenie,dxm,benzydamina,efedryna,amfetamina,gałka,piksy

dawka, metoda zażycia - no zapite 30 kapsuł czerwonych które dają 900mg

"set & setting" - pełen luzik,dom itak dalej ,lekkie podniecenie

efekty (duchowe jak i rekreacyjne), - wszystko co w 4 plateu:)

randomness