Doświadczenie: gałka 1 raz (oprócz tego marihuana, amfetamina, ectasy, alkohol)
Nazwa substancji – gałka muszkatołowa (a także marihuana i alko)
Dawka- 2 opakowania całej (niezmielonej) gałki po 13 g, przyjęte oczywiście doustnie
Czy hulajnogi elektryczne powinny mieć wbudowany alkomat? To chyba jedyny sposób, żeby powstrzymać pijanych hulajnogistów.
Czy hulajnogi elektryczne powinny mieć wbudowany alkomat? To chyba jedyny sposób, żeby powstrzymać pijanych hulajnogistów.
Nie śmiejcie się z określenia hulajnogiści. To słowo zalecane przez Radę Języka Polskiego, to nic że jeszcze się nie upowszechniło. Społeczeństwo po prostu nie jest jeszcze na to gotowe. Wróćmy jednak do meritum, a jest nim społeczne przyzwolenie na jazdę po alkoholu hulajnogą elektryczną oraz powszechne bagatelizowanie tego czynu.
Jakiś czas temu w życie weszły przepisy, według których hulajnogi stały się pojazdami, a ich użytkownicy przestali być pieszymi, tylko są normalnie traktowani jak inni kierowcy, więc mogą zostać ukarani mandatem. Wśród przepisów obowiązujących kierowców jest art. 87 kodeksu wykroczeń, który zabrania jazdy w stanie nietrzeźwości lub w stanie po użyciu alkoholu albo środka działającego podobnie do alkoholu. Za jego złamanie kierowcy hulajnóg mogą otrzymać zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres od 6 do 36 miesięcy oraz grzywnę w kwocie do 2500 zł. Nie przeszkadza to jednak nikomu w traktowaniu hulajnogi jako jedynego słusznego środka transportu do powrotu z zakrapianej imprezy.
Inaczej takich przypadków jak ten z Wyszkowa będzie więcej. Dwaj Ukraińcy wsiedli na hulajnogi elektryczne i ruszyli w drogę. Pech chciał, że na skrzyżowaniu jeden z nich nie ustąpił pierwszeństwa kierowcy Dacii i uderzył w samochód. Na miejsce przyjechała policja, odpaliła alkomat i odkryła, że kierujący hulajnoga ma promil alkoholu we krwi. Jego kolega też był pijany. W ruch poszedł bloczek mandatowy. Każdy z nich dostał 2500 zł za jazdę w stanie nietrzeźwości, a sprawca kolizji dodatkowe 2500 zł za spowodowanie kolizji. Straty w Dacii oszacowano na 3500 zł, więc można sądzić, że całe auto jest do naprawy.
Sprawca jeżeli nie miał OC w życiu prywatnym, będzie musiał pokryć koszt naprawy Dacii. Gdyby miał OC, to zakład ubezpieczeniowy wypłaciłby odszkodowanie, ale i tak zwróciłby się z regresem do pijanego sprawcy. Do niczego nie doszłoby, gdyby hulajnogi elektryczne miały zabezpieczenie w formie alkomatu, który nie pozwoliłby uruchomić hulajnogi. Niestety to się nie uda, więc nadal będziemy czytać o takich zdarzeniach jak to.
Istnieje inna opcja. Z doświadczenia wiem, że hulajnogi elektryczne mają różne tryby jazdy, które różnią się osiągami i zasięgiem. Może czas na tryb impreza, w którym prędkość jest ograniczona do 5 km/h, a hulajnoga wysyła sygnały dźwiękowe i świetlne, że jedzie na niej pijany idiota, więc trzeba zachować szczególną ostrożność? Policja również miałaby ułatwione zadanie, żeby wytropić takiego delikwenta, zanim narobi szkód.
Doświadczenie: gałka 1 raz (oprócz tego marihuana, amfetamina, ectasy, alkohol)
Nazwa substancji – gałka muszkatołowa (a także marihuana i alko)
Dawka- 2 opakowania całej (niezmielonej) gałki po 13 g, przyjęte oczywiście doustnie
Nazwa substancji - pigułka extasy - mała, okrągła, zielona z napisem "LOVE"
(+ skręt + 2 piwa)
Poziom doświadczenia - pierwszy raz
Sposób zażycia - doustnie :)
Dawka - 1 pigułka
Bezgraniczna ciemnosc, cisza wkolo
Nic, tylko czern! Beznadziejna
sytuacja, strach, lek. Wokol czuc
zapach bezsilnosci, smak katastrofy.
Nicosc!
Ciemnosci otaczaja moje cialo. Widze
jedynie czern. Sam nie wiem czy mam
jekies cialo poniewaz nie czuje go, nie
widze go.
Slysze wiatr w oddali, lecz nie czuje go.
Jedynym moim pragnieniem jest czuc.
Gdzie jestem? Czyzbym umarl?
Czyzby ta bezsilnosc
mialaby towarzyszyc mi do konca? Do
konca czego? Mnie? Swiata? A moze
swiat juz sie skonczyl?
Piątek, brzydka pogoda, totalna nuda, 5 dyszek w kieszeni. Dzień zapowiadał się jak co tydzień- jaranko, szama i spać do domu. Postanowiłem zrobić sobie mały odskok w bok.
Godzina 16:20
Po odwiedzinach w aptece wracam z 2 paczkami acataru 30mg pseudoefedryny/tabs.
Razem z ziomkiem zjedlismy po 7 tabsów, reszte wyrzuciliśmy by najpierw dokładnie poznać dawkowanie.
Godzina 17:00
Zero skutków. Totalne dno i smutek na twarzy. Kolejna wycieczka do apteki.
W obawie przed brakiem fazy, tym razem pizdnelismy sobie po paczuszce acodinu- 30 tabs
15mg dekstromorfanu/tabs .
Następnie, poszliśmy do domu by wypić ciepłą herbatkę na rozpuszczenie tabsów w żołądku.