Testy na obecność narkotyków w wojsku

Obowiązkowe testy na obecność narkotyków wprowadzono w jednostkach 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej z Elbląga.

louis

Kategorie

Źródło

IAR

Odsłony

5547
Obowiązkowe testy na obecność narkotyków wprowadzono w jednostkach 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej z Elbląga.

Jak wyjaśnia dowódca dywizji generał Ryszard Sorokosz badanie żołnierzy spowodowane jest wzrostem w armii liczby osób zażywających narkotyki. Teraz co ósmy poborowy przyznaje się do odurzania się narkotykami.

U kilku poborowych podczas badania komisji wojskowej stwierdzono śladowe ilości narkotyku. Dlatego coraz częściej organizowane są w koszarach pogadanki. Prowadzą je oficerowie społeczno-wychowawczy, kapelani i psychoterapeuci - wyjaśnia generał Ryszard Sorokosz. Coraz częściej zapraszani są też specjaliści z cywilnych instytucji na co dzień zajmujący się tym problemem.

W każdej chwili żołnierze mogą być też poddani testom na obecność narkotyków. To konieczność, bo żołnierze dysponują bronią, prowadzą także ciężkie pojazdy, w tym wozy bojowe - dodaje generał Sorokosz. W ubiegłym roku na terenie jednostek 16 Pomorskiej Dywizji zatrzymano dwóch dilerów narkotyków.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)

Komentarze

mafiu

Dlatego warto zakupić amerykańskie suplementy UltraKlean, które skutecznie neutralizują THC i inne substancje psychoaktywne oraz szybko oczyszczają organizm:) http://www.thc-detox.pl/ Serio elegancko działa:)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

potężny kac wraz z silnym zmęczeniem, otoczenie równie niesprzyjające, gdyż była noc

Był to niezwykle ciężki dzień, spowodował to potężny kac po równie potężnej ilościu alkoholu, dlatego idealnym pomysłem miało okazać się zapalenie trawy, tak więc mniej-więcej o godzinie 23:00 postanowiłem porządnie nabić lufkę zielonym dobrem.

  • 4-HO-MET
  • Retrospekcja

Noc, wystylizowany do podróży pokój, odpowiedni strój, podniecenie i duży niepokój związany z dawką.

No i w końcu do tego doszło, lata czytania neurogroove oraz serwisów pokrewnych wreszcie doprowadziły mnie do mojego własnego trip raportu.

 

Miał to być mój 4 raz z tryptaminami, a drugi raz z 4-ho-met i stwierdziłem, że dalsze bawienie się w próbowanie dawek traci już sens, jeśli rzeczywiście chcę zacząć DOŚWIADCZAĆ, a nie ślizgać się po powierzchni doświadczenia. Można powiedzieć, że byłem gotów na wszystko, od totalnej euforii, do najgłębszego badtripa (którego oczywiście prorok mi nie poskąpił, hehe).

 

  • 25C-NBOMe
  • Pierwszy raz

Miejsce : Woodstock, las, koncert Nastawienie/miejsce: Miejsce przepiękne, ludzie niesamowici, atmosfera nieziemska ( Słowa które w 100% opisują atmosferę panującą na polu woodstockowym)

Na wstępie dodam, iż cały ten bałągan który zaraz opiszę zdarzył się przypadkowo, nie był planowany. (Ekipa 10 osób, 8 osób pierwsza styczność z tym środkiem  + 2 osoby bawiące się tylko przy alkoholu i MJ. 

  • Amfetamina
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Ulubiony bar, same znane osoby, siedlisko największych alkoholików, ćpunów i degeneratów w dzielnicy.

     Blu bli bla (bełkot), co się dzieje? Gdzie ja jestem? W aucie. Rozglądam się pijackim wzrokiem. Obok leży zgięty kumpel, z przodu moja siora, kieruje kumpel. Wszyscy w stanie nietrzezwości. Z wyjątkiem kierowcy, który nie pił tylko jarał. Już wiem. Noo taaa, przecież piątek...

randomness