Popularny lek wycofany ze stacji benzynowych

Najpopularniejszy w Polsce lek na choroby lokomocyjne - Aviomarin - będzie dostępny wyłącznie w aptekach - zakłada projekt rozporządzenia przygotowany przez Ministerstwo Zdrowia.

Koka

Kategorie

Źródło

onet.pl

Odsłony

4218

Najpopularniejszy w Polsce lek na choroby lokomocyjne - Aviomarin - będzie dostępny wyłącznie w aptekach - zakłada projekt rozporządzenia przygotowany przez Ministerstwo Zdrowia. Jak powiedział rzecznik tego resortu Jakub Gołąb, powodem wycofania Aviomarinu z listy leków, które mogą być sprzedawane poza aptekami, są dane z których wynika, że jest on "popularny" wśród młodzieży.

- Młodzi ludzie kupują ten lek w dużych ilościach, łykają kilka tabletek i popijają piwem, by spotęgować działanie alkoholu i zwiększyć tzw. odlot. Uznaliśmy, że należy wycofać Aviomarin ze sprzedaży w sklepach. Przez to, że będzie on dostępny tylko w aptekach możliwa będzie większa kontrola sprzedaży. Aptekarz będzie reagował w sytuacji, gdy młody człowiek poprosi o kilka opakowań tego leku. Powie o skutkach nadużycia - podkreślił Gołąb. Dodał, że w sprzedaży pozaaptecznej pozostaną m.in. dostępne obecnie w sklepach środki przeciwbólowe. Zaskoczenia decyzją MZ nie kryje producent Aviomarinu - firma Pliva Kraków SA.

- Ten lek jest dostępny na polskim rynku od 50 lat, a w sprzedaży pozaaptecznej od 2001 roku. Jest lekiem całkowicie bezpiecznym, nie ma informacji, by w związku z jego używaniem występowały działania niepożądane, nie ma także informacji, by był on nadużywany. Lek przeszedł pozytywnie proces harmonizacji, co oznacza, że zasady jego produkcji i bezpieczeństwo są zgodne z wymogami UE. Decyzja ministerstwa utrudni życie wielu osobom, szczególnie takim, które podróżują z dziećmi w miejscach, gdzie dostęp do aptek jest utrudniony. Obecnie Aviomarin można kupować m.in. na stacjach benzynowych - powiedziała rzeczniczka prasowa Pilvy Małgorzata Skoczylas- Kouyoumdjian. W ocenie eksperta w dziedzinie farmakologii prof. Witolda Gumułki z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, dopuszczenie do sprzedaży małych (zawierających trzy tabletki) opakowań Aviomarinu na stacjach benzynowych i na lotniskach jest nie tylko, celowe ale i pożądane.

Także według Izby Gospodarczej "Farmacja Polska", decyzja resortu zdrowia jest błędna. Izba podkreśla, że do Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych w latach 1998-2007 nie zgłaszano żadnego działania niepożądanego związanego z przyjmowaniem Aviomarinu. Aviomarin tabletki 50 mg (Dimenhydrinatum) to lek stosowany w zapobieganiu chorobie lokomocyjnej oraz w zapobieganiu i leczeniu nudności i wymiotów u dorosłych i dzieci od 5 lat. Jest dostępny w polskich aptekach od 1959 roku, a na rynku pozzaptecznym od 2001 roku. Można go kupić m.in. na stacjach benzynowych, dworcach, lotniskach i w portach. Zarejestrowane wielkości opakowań Aviomarinu to trzy i pięć tabletek. Lek dostępny jest w sprzedaży pozaaptecznej w opakowaniu z trzema tabletkami, natomiast opakowanie z pięcioma przeznaczone jest tylko do sprzedaży w aptekach. Opakowanie zawierające trzy tabletki odpowiada łącznej zawartości 150 mg Dimenhydrinatum, czyli dawce dobowej, której nie należy przekraczać u dzieci od 5 do 14 lat (u dzieci powyżej 14 lat i dorosłych nie należy przekraczać 400 mg Dimenhydrinatum na dobę). hahaha;)

Oceń treść:

Average: 5 (2 votes)

Komentarze

Buddha (niezweryfikowany)

Mam pomysl. Najwidoczniej wycofac jakikolwiek produkt ze sprzedazy jest bardzo latwo - wystarczy rozpuscic plotke ze mlodziez zaczela to cpac i daje odlot. Oto kilka pomyslow: markery na bazie rozpuszczalnikow gaz ziemny ludzkie odchody (1 oraz 2) - zobacz Jenkem kawa, herbata, czekolada wszystko co zawiera cukier (sugar rush) etc... Btw. we wrzesniu tego roku ma podobno wejsc uchwala Codex Alimentarius ktora zdelegalizuje wszelkiego typu ziolowe suplementy, witaminy i odzywki. Nawet witamina C w dawkach powyzej 25mg bedzie sprzedawana w aptece wylacznie na recepte! http://www.youtube.com/watch?v=Ayvkr0CC3Dg
Anonim (niezweryfikowany)

Z tym, że z tym Codex Alimentarius to ściema, hoax.
Berzerk (niezweryfikowany)

To akurat jest prawda, wchodzi pod koniec tego roku chyba ze ktos zaprotestuje.
J. Ch. Pasek (niezweryfikowany)

Jadłem avio, oferuje mocne wrażenia. Żabki mi skakały po półkach, a pod telewizorem mieszkała jaszczurka! Cudeńka :) Ale raz wystarczy, więcej nie będę próbował. Z natury jestem pilotem - oblatywaczem.
Anon (niezweryfikowany)

Widzisz koles gowno wiesz na ten temat a sie wypowiadasz. Codex Alimentarius to nazwa komisji ustawa nie ma tytulu tylko numerki i jest FAKTEM.
Anonim (niezweryfikowany)

lol
Anonim (niezweryfikowany)

Jeszcze trochę jak się rozpędzą to wycofają galkę muszkatolową ze sklepów spożywczych oraz dxm i kode z aptek.
Anonim (niezweryfikowany)

no kurwa co za zjebany kraj !
sharik (niezweryfikowany)

teraz przyznać się kto wpierdalał tyle tego gówna;]
Chronic (niezweryfikowany)

cytat: "(...)są dane z których wynika, że jest on "popularny" wśród młodzieży(...)" że niby co chca przez to powiedziec? prawda jest taka ze młodziez poprostu masowo choruje na chorobe lokomocyjna ! !
Anonim (niezweryfikowany)

No dobra... Ja się przyznaje... Wpierdalałam i jabolem popijałam xD
archont (niezweryfikowany)

Ahhahahahaha! I bardzo dobrze że tak się dzieje. Niech wprowadzają ograniczenia i delegalizacje, a a każdym środkiem "collateral damage" będzie coraz większy. Mam nadzieję że tą strategię wykorzystają dopalacze, wprowadzając środki narkotyczne zawierające składniki mające szerokie zastosowanie gdzie indziej. Nasi rządzący się rozpędzą i przez przypadek zamkną tą albo inną gałąź gospodarki.
Anonim (niezweryfikowany)

Oni poszaleli??? Ja pier****
Ano-nim (niezweryfikowany)

Ooooooo k...a Jakaś nagonka ostatnio !!?? dopalacze, aviomarin, tussipect... kto będzie następny?
Anonim (niezweryfikowany)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Codex_Alimentarius polecam art a dokładnie akapit kontrowersje...nieźle się przestraszyłem wycofania suplementów ale jak wynika z zapisu ustawy nie będzie ona obowiązkowa a nie sądze żeby udało się ją przeforskować biorąc pod uwaę jak wiele osób korzysta z suplementacji.
m. (niezweryfikowany)

a jak mnie zlapie rzygulina na autostradzie to co? mam walic przez okno na asfalt? policja mi wtedy mandat wlepi, moge sie bronic ze aviomarinu nie bylo na stacji? :F
poszukiwacz ab... (niezweryfikowany)

<p>Dla ogłupiałych i celowo działających&nbsp; decydentów ,inspektorów - działających na szkodę większości ludzi jedynym rozwiązaniem jest reakcja większości ludzi&nbsp; .Tylko&nbsp; wysłanie szkodliwych decydentów&nbsp; na bezludną wyspę pozwoli normalnym ludziom na stosowanie tego co jest im pomocne i mniej szkodliwe od samej choroby czy dolegliwości .</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • GBL (gamma-Butyrolakton)
  • Metoksetamina
  • Tripraport

Miejsce: Pokój w domku, trawnik przed domem i trasa do sklepu. Kwiecień 2011, noc. Start o 22:30. Nastrój: Jak najbardziej pozytywny. Cele: Odpalić statek kosmiczny i pozwiedzać pobliskie planety, a może i inne gwiazdy tej galaktyki.

WSTĘP
Ogólnie miał to być zwykły "odpoczynkowy" piątek. Przybycie moich dwóch przyjaciół było lekką niespodzianką, niemniej przybyli, kazali mi przygotować skafander kosmonauty, jeden z nich rzucił na stół 250 mg metoxyketaminy, podzieliliśmy i postanowiliśmy wyruszyć w kosmos. 

Nie jadłem wcześniej ketaminy, ten środek ponoć jest analogiem. Wszystkie 'T+' podane poniżej są przybliżone, naprawdę ciężko ogarnąć upływ czasu na tym środku, 10 minut potrafi trwać 10 lat, a chwilę później 2 godziny mijają w minutę. 

T - 0 (22:30)

  • Grzyby halucynogenne

Czas: Jesień 2004.

Miejsce: Kraków.

Ilość: 40 naprawdę małych "krasnalskich czapek".

  • Kodeina

Jak czytalem trip reporty w dziale KODEINA to mi sie zal zrobilo, taka fajna substancja a z opisów mozna wywnioskowac ze raczej nie dziala. Zaden z opisujacych nie pokusil sie o stwierdzenie, ze nie przyjal potrzebnej dawki do uzyskania tego co w kodeinie piekne - euforii

  • DMT
  • DMT
  • Pierwszy raz

W domu u kolegi w dzień zakupu kosmicznego proszku

Zacznijmy od tego, że moja przygoda z DMT była pierwszą prawidłową przygodą z jakimkolwiek psychodelikiem. Jedyną moją stycznością z substancjami poszerzającymi zmysły była przygoda z bardzo małą dawką grzybów (0.5g), więc można powiedzieć, że rzucałem się na głęboką wodę. (Z góry przepraszam za brak odniesienia do czasu ale podczas tripu on nie istniał, a po nim nie pamiętałem nawet kiedy się zaczął) Warto dodać, że DMT paliłem z fajki freebase.

randomness