Od dziś fentanyl i marihuana niedostępne w receptomatach

Fentanyl i marihuana są na liście substancji, których nie można kupić poprzez receptomaty. Dziś wchodzi w życie rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie środków odurzających i substancji psychotropowych.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Radio Szczecin

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

169

Fentanyl i marihuana są na liście substancji, których nie można kupić poprzez receptomaty. Dziś wchodzi w życie rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie środków odurzających i substancji psychotropowych.

Rzecznik resortu zdrowia Jakub Gołąb powiedział Polskiemu Radiu, że receptę na niektóre leki psychotropowe będzie mógł wystawić lekarz tylko po osobistym zbadaniu pacjenta. Rozporządzenie wprowadzi ograniczenie możliwości przepisywania leków psychotropowych i psychoaktywnych. "To będą takie substancje, jak fentanyl, morfina, oksykodon i marihuana. Często nadużywane, dlatego bez osobistego zbadania pacjenta lekarz nie będzie mógł ich przepisać" - dodał rzecznik resortu zdrowia.

Wyjątkiem będzie sytuacja, w której chodzi o kontynuację leczenia, a receptę wystawia lekarz podstawowej opieki zdrowotnej, który zna pacjenta. "Jeżeli leczymy się onkologicznie i potrzebujemy środków przeciwbólowych - tych, które są w rozporządzeniu i lekarz wypisywał taką receptę na osobistej wizycie, to potem może ją przedłużyć na teleporadzie" - podkreślił Jakub Gołąb.

Resort zdrowia chce w ten sposób ograniczyć dostęp do środków uzależniających, psychotropowych czy narkotycznych za pośrednictwem teleporady lub poprzez receptomaty.

Oceń treść:

Average: 10 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Echinopsis Peruviana
  • Pierwszy raz

Samotnie w mieszkaniu. Podekscytowany, spokojny, jednak z lekkimi obawami. Miałem chyba nadzieję, że Don Mescalito pomoże mi rzucić tytoń.

   Witajcie duszyczki. Don Mescalito wołał mnie od chyba dwóch lat. Zapraszał do siebie, a ja chyba nie czułem się godzien. Od maja leżała u mnie paczuszka z 32g listków wyschniętej kory peruvian torch. Jarałem się tym faktem, choć nie czułem się gotowy. Jakiś miesiąc temu śniła mi się ta wyprawa, na którą w końcu się wybrałem... sam.

 

  • LSD-25


uwaga: *[trip zostanie opisany z punktu widzenia Cogla]



  • Kodeina
  • Uzależnienie

Wszystko zaczynało się jak u każdego.

Pierwszego razu z kodą (thiocodin) to nawet nie pamiętam, ale wiem że nie urzekła mnie swoim działaniem, wtedy wolałem DXM ale po jakiś 6 m-c znudził mi się i postanowiłem troszkę bardziej zabawić sie z kodeiną.

  • Amfetamina
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pozytywne przeżycie

Wyjazd do kina, galeria handlowa oraz samochód - Jestem wtedy z M B i P, przebywamy ze sobą do około północy. Następnie jestem w domu i znów w samochodzie z Ł. Jesteśmy szczęśliwi z M Bi P, nie możemy doczekać się filmu jak i wejścia dropsów na psychikę.

T- 18:30

Koledzy przyjeżdżają pod mój dom wychodzę do nich i myślimy co możemy zrobić. Uzgadniamy, że jedziemy do kina. Robimy zapasy - 2g marihuany oraz 6 żółwi - po dwa na głowę, bo kierowca(B) nie bierze. Chcieliśmy 9 żółwi, ale diler tyle nie miał. Bierzemy od razu całą porcje dropsów. W rurę nabijamy zielsko i łapiemy po buchu. Jedziemy do kina, to przecież tylko godzina drogi. Cała drogę gadamy o wszystkim i o niczym. Czuje chillout po buchu. Nakręcamy się powoli, nie mogę doczekać się kiedy wejdą mi dropsy.

randomness