Siemanko :)
Będzie to połączenie trip raportu wraz z przemyśleniami do jakich doszłem.
...wedle portalu farmaceutów.
Czy marihuana jest lekiem? Kto będzie mógł przepisywać medyczną marihuanę? Jakie schorzenia będą leczone za jej pomocą? Na te oraz inne pytania odpowiedział mgr farm. Łukasz Waligórski, członek Naczelnej Rady Aptekarskiej oraz redaktor naczelny serwisu MGR.FARM – Jestem Farmaceutą w rozmowie dla Noizz.pl.
Jak mówi Ł. Waligórski, surowiec konopi medycznej to lek z kategorii „N”, czyli lek narkotyczny. Leki narkotyczne stosowane są na ogół w medycynie paliatywnej. Przykładami takich preparatów są: morfina, kodeina, fentanyl. Leki w tej kategorii należy w aptece przechowywać w sejfie.
Teoretycznie każdy lekarz w Polsce ma do tego uprawnienia. Jednak, jak mówi farmaceuta, taki specjalista musi posiadać bloczek recept Rpw, służący do wypisywania leków o statusie „N”. Nie każdy lekarz posiada takie recepty, bo nie każdy tego potrzebuje. Posiadanie takiego bloczka wiąże się z dodatkową ewidencją.
Lekarze pierwszego kontaktu z reguły nie posiadają bloczka Rpw. Raczej dysponują nim specjaliści medycyny paliatywnej, psychiatrzy lub onkolodzy. Zatem, zdaniem eksperta, nie będzie tak łatwo z dostępem do medycznego suszu z konopi.
Łukasz Waligórski wyjaśnił, że obecna w Polsce marihuana nie ma Charakterystyki Produktu Leczniczego. Zatem żaden dokument wprost nie reguluje tego, na co można go przepisywać. Jest to po prostu składnik do wykonywania leków w aptekach, o których zastosowaniu decyduje lekarz. A o liście wskazań lekarze dowiadują się na szkoleniach, które organizuje dla nich Polish Institute of Medical Cannabis. Szkolenia grupowe dla lekarzy mają ruszyć wkrótce.
Trwają też już szkolenia dla farmaceutów, którzy dowiadują się m.in. jak wyglądają recepty, w jaki sposób pacjentowi przygotowywać i wydawać ten lek. Recepty najpewniej będą przepisywane przede wszystkim osobom cierpiącym na tak poważne choroby, jak: zespół Tourette’a, choroba Parkinsona, nowotwory, lekooporna padaczka czy jaskra. Nie wiadomo, czy osoby cierpiące na łagodniejsze, ale dokuczliwe schorzenia np. migrenę, także będą mogły z niej skorzystać. Jak tłumaczy ekspert, prowadzone są również badania dotyczące zastosowania medycznych konopi w leczeniu depresji.
Koszt wyniesie pomiędzy 60 a 70 zł za gram. Dostępne są opakowania 5- lub 10-gramowe. Sporo kontrowersji wśród farmaceutów budzi też nałożenie na ten surowiec stawki VAT 23%, podczas gdy inne surowce mają stawkę 8%. To niestety też wpływa na cenę.
Jak mówi Ł. Waligórski, teoretycznie każda apteka w Polsce może zaopatrzyć się w medyczną marihuanę. Jednak ze względu na to, że jest to nowinka, do tego bardzo droga i wciąż rzadko przepisywana metoda leczenia, raczej obecnie jest niewiele aptek, które mają ją w swoim asortymencie. Jedną z nich jest na pewno apteka w Śremie.
Surowiec jest też dość drogi, tak więc jest to spory koszt, jeżeli chodzi o inwestycję ze strony apteki. Jeśli pacjent będzie miał receptę na taki lek, to nie otrzyma go „od ręki”. Jednak każda apteka zasadniczo powinna sprowadzić taki lek dla pacjenta i zgodnie z prawem ma obowiązek zapewnić jego dostępność w umówionym terminie. Na ten moment dystrybutor (Spectrum Cannabis) podpisał umowę z jedną hurtownią w Polsce (Pharma Point), która zajmuje się dystrybucją i dostarczaniem tego surowca do aptek. Sprowadzenie preparatu prawdopodobnie zajmie jeden lub dwa dni.
Głównymi i najlepiej przebadanymi składnikami medycznej marihuany są THC (psychoaktywny) i CDB (bez właściwości psychoaktywnych). To one są decydujące w procesie medycznym. Proporcje będą następujące: THC 19% +/- 10%, CBD < 1%. Raczej są to proporcje nieatrakcyjne dla osób, które chcą używać tego specyfiku w sposób rekreacyjny. [??? - Red. H]
Miasto, pks, dom, strych, łazienka w galerii, park.
Siemanko :)
Będzie to połączenie trip raportu wraz z przemyśleniami do jakich doszłem.
Nastawiony na silne wrażenia wizualne. Za każdym razem czułem stres w trakcie nanoszenia blottera na dziasło.
Mój pokój, 3m x 4m oklejony bladożółtą tapetą w randomowo wytłoczone wzory.
Dwa łóżka, jedno małe, jednoosobowe, po przeciwnej stronie większe łóżko na dwie osoby. Dalej już tylko szafki, a na przeciwko ich dwa okna za firanką które podczas tripów zakrywają rolety- W przeciwieństwie do ścian w kolorze żółtym. Przed firanką spory wzmacniacz gitarowy, gitara, biurko i komputer.