Od 1 lipca w aptece kupisz tylko jedno opakowanie leku na przeziębienie

Chodzi o tabletki i syropy dostępne bez recepty, które zawierają m.in. pseudoefedrynę i kodeinę.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

nto.pl
Małgorzata Fedorowicz

Odsłony

1530

Chodzi o tabletki i syropy dostępne bez recepty, które zawierają m.in. pseudoefedrynę i kodeinę.

Przy czym najbardziej istotne jest to, że jedno opakowanie takiego leku będzie mogła kupić tylko osoba dorosła. Całkowicie bowiem zostanie zabroniona sprzedaż nieletnim specyfików zawierających substancje psychoaktywne (m.in. pseudoefedrynę, kodeinę i dekstrometorfan).

- Obecnie farmaceuta nie może poprosić kupującego taki lek o dowód tożsamości, aby sprawdzić w nim datę urodzenia, jeśli ma jakieś wątpliwości - mówi Rajmund Miller, lekarz i poseł PO z Nysy, członek sejmowej Komisji Zdrowia. - Nie może też odmówić wydania młodemu człowiekowi specyfiku, choć podejrzewa, że nie posłuży on do leczenia. Natomiast od 1 lipca będzie już miał do tego pełne prawo.

Tego dnia w Polsce wejdzie bowiem w życie znowelizowana ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii, którą w miniony piątek przegłosowali posłowie. Wprowadza ona również zakaz sprzedaży leków z substancjami psychoaktywnymi przez internet, co było też nagminne. 

- Za złamanie tego zakazu grozi kara do 500 tys. zł - podkreśla Rajmund Miller. - Pierwotnie miało to być 10 tys. zł, ale osobiście przeforsowałem wyższą. Miesiąc temu w Bydgoszczy zmarł 8-letni chłopiec po przedawkowaniu leków na kaszel zawierających kodeinę. Ten dramat tak posłów poruszył, że mnie poparli. 

- Uważam, że państwo powinno być w sprawach zdrowia publicznego bardzo zdecydowane - dodaje poseł. - Oprócz kar finansowych aptekarzom nie przestrzegającym ustawy grozi także utrata koncesji. 

O tym, że pewne leki na przeziębienie działają jak narkotyk, nastolatkowie wiedzą od dawna. Wymiana informacji na temat tego, ile trzeba ich zażyć, by mieć "odlot”, odbywa się np. przez internet. Tam również można znaleźć wskazówki, jak uzyskać zakazaną substancję z tabletek. Okazuje się, że młodzi ludzie szkodzą sobie podwójnie, bo do przeróbki leków wykorzystują nadmanganian potasu, którego potem nie potrafią usunąć, tymczasem uszkadza on komórki mózgowe. 

- Gdy przychodzi do apteki nastolatek, po którym nie widać przeziębienia, i prosi o tabletki z pseudoefedryną, to łatwo się domyślić, w jakim celu - mówi Maciej Zaklika z sieci aptek "Na dobre i na złe”. - Ja odpowiadam wtedy: "Nie ma, skończyły się”. Ale aptek jest dużo, ktoś mu w końcu lek sprzeda. Teraz, zamiast kłamać, powołam się na ustawę.

Ale to nie koniec, Ministerstwo Zdrowia ma do 2017 r. opracować wykaz wszystkich substancji psychoaktywnych zawartych w lekach i określić ich dopuszczalną dawkę, jaką pacjent może jednorazowo kupić. - Ja jestem zwolennikiem tego, żeby wszystkie leki mające w składzie m.in. pseudoefedrynę i kodeinę były na receptę - zaznacza dr Miller. - Będziemy o to zabiegać w Sejmie. Ostatnio zadzwonił do mnie ojciec dziewczynki, która tak się od nich uzależniła, że ma poważne problemy psychiczne. To kolejna motywacja do działania.

Oceń treść:

Average: 3.7 (3 votes)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

<p>"Gdy przychodzi do apteki nastolatek, po którym nie widać przeziębienia..."</p><p>No tak, do apteki powinny przychodzić tylko osoby, które mają 40 stopni gorączki i zatkany czerwony nos :/&nbsp;</p><p>&nbsp;</p><p>Proponuję wywiekszkę na drzwiach: Osobom zdrowym, leków na grypę nie sprzedajemy. ;)</p><p>&nbsp;</p>
Wariat (niezweryfikowany)

Polska, to patola, a Polacy, to złodzieje, alkoholicy, a ostatnio narkomani in EU :-) Mentownia doopa cicho!
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Użycie medyczne

Spożycie podczas śniadania

 

Kontynuacja spowiedzi z mojej terapii LSD. Po szerszy kontekst zapraszam do części pierwszej :)

Biorę głęboki oddech i czuję, jak mroźne powietrze zamraża mi smarki. Siedzę na zimnym moście i oglądam, jak tory wiją się w stronę horyzontu, migoczący szron zwraca na siebie uwagę i nawet czasem jakiś brudny pociąg leniwie śmignie mi pod butami. Żegnam słońce, które znika mi z oczu, obserwuję ostatnie rysy pomarańczowego błysku by w końcu ostatni raz olśniło złote wstęgi torów.

  • 3-MMC
  • Mefedron
  • Tripraport

Późny niedzielny wieczór, sam w domu. Czuję spokój ducha, ale też zmęczenie, po powrocie od dziewczyny. Wziąłem u niej 150mg Pregabaliny, także mnie zmuliło (albo doszło do mnie zmęczenie po niezbyt dobrze przespanej nocy) i prawie u niej zasnąłem, ale już mi trochę lepiej po tym jak się przewietrzyłem wracając. Wczoraj i przedwczoraj również wziąłem kolegę mateusza, poniżej napiszę ile dokładnie co i jak, bo może kogoś ciekawić, a drugich już niezbyt. Kontynuując - dobry dzień, myślałem że będę miał zjazd lub że się nie obudzę zbyt wcześnie i jak zawsze kolega mnie zdziwił, bo było wszystko dobrze, spokój i radość ducha (już na trzeźwo oczywiście). Jedyne co mnie irytuje w cholerę to dekoncentracja, za nic w świecie nie mogę się skupić, jutro pewnie będę miał to ponownie, ale chce to ograniczyć najbardziej jak się da, dlatego biorę pare suplementów, ale to opisze kiedy co i jak już w tripraporcie poniżej. Dzisiaj biorę to tylko, aby napisać swój pierwszy raport, bo bardzo mnie to "kręci", wiem kiedy dać upust i jak już czuję, że coś jest nie tak, to przestaje. Przy zjazdach następnego dnia nie kusi mnie aby zapodać znowu, ale właśnie przeciwnie - wiem, że to koniec i muszę przestać na dłuższy czas. Więc na najbliższy czas nie będę spotykał się z tym kolegą. Piątek - zapodałem wtedy doustnie jakieś 300mg-350mg, nie pamiętam dokładnie, ale wydaje mi się że było to 350mg. Trochę wtedy mi się problemów nazbierało i pomyślałem "czemu nie i tak nie mam co zrobić w aktualnej sytuacji, a dawno nic nie brałem". Następnie zrobiłem parę ważniejszych rzeczy, które wydaje mi się że trochę pomogły mi na dłuższą metę z tymi wspomnianymi problemami, których wole nie zdradzać. Sobota - ok. godziny 23 zapodałem donosowo 60mg, było wszystko czuć dobrze, nie było to tak mocne i inwazyjne jak za każdym razem (chodzi mi tu o euforie i uczucia miłości, empatii itp. ; nie lubię tego odczuwać w taki sposób, na ogół jestem osobą miłą i bardzo współczującą, co nie oznacza, że jak ktoś mi zrobi krzywdę to ja mu nadstawię drugi policzek, co to to nie ;)) wracając, czułem dobry speed, czyli to co tak uwielbiam i dość dobre, ale nie inwazyjne uczucia empatii itp. jak to jest w wyższych dawkach. Z tego co zauważyłem to przy mefedronie i jego izomerach przy niższych dawkach głównie wzrasta "uczucie szybkości", a już przy wyższych głównie euforia i empatia. Następnie 2-3h po tym jak mi zaczęło schodzić, zapodałem doustnie 240mg, poczułem wydłużenie efektu zejścia i może lekko większe pobudzenie, i tyle. Zasmuciło mnie to, ale cóż czasami tak bywa. WAGA - 80kg (wzrostu nie podaje, bo jeszcze ktos mnie namierzy, ale mega niski ani ulany nie jestem)

*Od razu chciałbym powiedzieć, że jestem na cyklu testosteronowym enanthate, 300mg/E7D, więc może to dawać lekkie różnice. Nie, nie jestem trans, przygotowywuje się do zawodów sportowych i zgadzam się, próbowanie mefedronu raz czy dwa w porównaniu do cyklu w tym wieku to całkowita głupota, i nikomu nie polecam tego robić, ale oczywiście robicie wszystko na własną kartę. No i przecież ten mój wiek to może być fikcja haha. Miłego czytania.*

22:40 - T-50m -  wziąłem ok. 1g Witaminy C.

 

*ODTĄD PISAŁEM JUŻ PO WZIĘCIU!*

  • Bromo-DragonFLY
  • Marihuana

Wiek: 21

Doświadczenie: 7 i chyba ostatni raz z tym izomerem DF'a; mj i browar niezliczona ilość razy; ponadto wiele innych dziwnych substancji psychoaktywnych w ilości około 50 w tym z RC z grupy fenyloetyloamin: DOC, DF prawo i lewoskrętny, 2C-E, 2C-I, 2C-P i 2C-T-7 co najmniej dwa razy każda substancja (poza DOCem)

Substancje biorące udział w doświadczeniu: 1,5 kartonu "Hoffman" Bromo-DragonFly izomer prawoskrętny + parę buchów mj + całonocne oglądanie TV.

  • Pozytywne przeżycie
  • Szałwia Wieszcza

"Jesteśmy herosami!"

Ponownie.

Ja- ta iluzja. Iluzja. Iluzja. Po drugiej stronie wymiarowego lustra. Ja- piszę.

Szałwia Czarownika nie dostała swojej nazwy przez przypadek. Potrafi dać magię. I taka właśnie magia spływa na umysł z chwilą wypuszczenia bucha.