Skutki długotrwałego stosowania amfetaminy

Garść informacji, o których zapewne każdy rozsądny użytkownik tej substancji wie.

Tagi

Źródło

poradnikmedyczny.pl

Odsłony

201664
Garść informacji, o których zapewne każdy rozsądny użytkownik tej substancji wie. I choć niektóre przesadzone, przypomnieć nie zawadzi.

Początkowa dawka amfetaminy u osoby zaczynającej brać wynosi pomiędzy 30-40mg a 70mg. U większości osób pierwszy raz przyjęte 40mg powoduje trwające kilka godzin działanie, ze wszystkimi jego charakterystycznymi cechami.

Od tego momentu praktycznie każde następne przyjęcie wiąże się ze zwiększeniem dawki. Znane są przypadki przyjmownia kilkunastu gramów w ciągu doby, czyli ilości kilkaset razy przekraczającej umowną dawkę początkową.

Bardzo szybko zaczyna rozwijać się tzw. zalezność psychiczna, czyli uczucie nieodpartej chęci przyjęcia kolejnej dawki specyfiku. Związane jest to przede wszystkim z euforycznym przebiegiem działania amfetaminy, a ponadto z przykrymi dolegliwościami występujacymi przy jej odstawieniu (fatalne samopoczucie, uczucie spowolnienia, zmęczenie i apatia). Powstaje w ten sposób klasyczne błędne koło, typowe zresztą dla większości uzależnień.
Według niektórych autorów amfetamina może powodować także zależność fizyczyną. Dowodem na to ma byc kilkudniowy sen, który zawsze występuje po długotrwalym (nawet tydzień!) bezsennym okresie spowodowanym zaźywaniem.

Przyjmowanie dużych niekontrolowanych dawek wiąże się z ryzykiem przedawkowania, objawiającego się zaburzeniami rytmu serca (mogą być śmiertelne) wymiotami i biegunką.
Amfetamina powoduje przyspieszenie akcji serca i ciśnienia tętniczego, a to wiąże się ze zwiększonym ryzykiem krwotocznego udaru mózgu.

Ponadto przy przewlekłym stosowaniu amfetaminy praktycznie zawsze pojawiają się zaburzenia psychiczne. Najczęściej występują one pod postacią mani prześladowczej, bądź przypominają schizofrenię paranoidalną. Zaburzenia te pojawiają się najczęściej około 24h od ostatniego przyjęcia i są sklasyfikowane jako odrębna jednostka chorobowa -"psychoza amfetaminowa". Chorzy odczuwają strach i głęboki lęk, mogą obawiać się nawet swoich bliskich, często też zdarzają się im próby samobójcze. Psychoza ta najczęściej mija w ciągu kilku dni od odstawiania narkotyku, co odróżnia ją od innych chorób psychicznych.

Znacznie zmniejszone łaknienie u osób używających może prowadzić do patologicznej niedowagi i wyniszczenia. Jednym z ciekawych efektów ubocznych zażywania amfetaminy jest szybkie ścieranie sie zębow, wynikające z tego, że używający są tak pobudzeni, że często szczękaja zębami i trą nimi o siebie.

Inne problemy wynikające z używania tegoż narkotyku (tak jak i zreszta wielu innych) mają już typowy charakter psychospołeczny. Konieczność częstego przyjmowania coraz większych dawek wiąże się z ogromnym obciążeniem finansowym, na które mało który narkoman jest sobie w stanie pozwolić. Bardzo szybko schodzi więc on na drogę przestepstwa, byleby zdobyć potrzebną gotówkę. A w pewnym momencie branie amfetaminy z przyjemności zamienia się w codzienność, bez której nie można praktycznie funkcjonować...

poradnikmedyczny.pl

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Vico (niezweryfikowany)

Mało tych informacji, mało, ale dla mnie żadna z powyższych nie jest przesadzona.

Amfetamina = "Chęć udowodnienia sobie, że jest się lepszym niż jest się w rzeczywistości. Nigdy się to nie uda. I najlepiej jak najszybciej pokumać, że lepiej być sobą[jakkolwiek rozumiane] niż uciekać od siebie ganiając po białych ścieżkach pustego wyniszczającego żywiołu, bez prawdziwej duszy jaką dają psychodeliki. "

A co ze schematem?
Raz na kilka mcy, raz na mc, raz na tydzień, dwa razy na tydzień, dwa dni z rzędu, ciągi? :)
Wiele tego można by dopisać.

agat (niezweryfikowany)
Moje pierwsze przyjęcie "Władka" miało miejsce 4 lata temu. Chujowo bo nie wkręciłam sobie odpowiedniej bani na baletach i latałam tylko nogą pod stolikiem :) Po półrocznym postoju zaczęłam ponownie kosztować i co wam powiem białe rządzi !! Nie rozumiem ludzi którzy wpierdalają sobie po 4g w ciągu doby bo to nic nie daje a nawet po kolejnym wciągnięciu łapiesz zmułe i idziesz spać co jest złą oznaką ponieważ marnujesz życie :) Z koleżanką mamy sposób by wytrzymać do zwały i wciągnąć. Ekonomiczniej oraz na dłużej starcza No chyba że są to balety to minimum połóweczka na nosek a po 4h ćwiarteczka. Do domku i w łóżeczku rozwiązywanie krzyżówek aż poczujesz że jesteś na dachu i zaczynasz schodzić z niego :) wtedy szybka tulaka w poduche i kima aż wstaniesz i poczujesz że to już piętro, czyli po zejściu :) Nie polecam brania w ciągu bo raz brałam przez ok miesiąc robiąc łacznie 4 dni przerwy na dostarczenie jakiegokolwiek pokarmu bo w końcu trzeba osłonić żołądek. Dzięki fecie zdałam 2 klase liceum Wytrzymuje 8h na parkiecie nie pije alkoholu bo to zbędne wyrzucenie siana bo i tak Cię nie trzepnie I mam ttyyyyyyle miejsca w lodówce :) W chuj pomysłów i to naprawde dobrych Są skutki uboczne ja zejście, przy intensywnym rzuciu gumy zakwasy żuchwy, stany lękowe ale to wszystko mija W skrócie biorę fete już dłuższy czas i nie zamierzam jej odstawić szczególnie na baletach !!
Anonim (niezweryfikowany)

jestes popierdoloną ćpunką żebyś kurwa pierdolnęla na zawał. ja wpierdalałem nie mogąc sie od tego uwolnić wiedząc że to złe. nasówa się pytanie dlaczego ? bo miałem 13 lat i pojebanych kolegów nie wiedzialem wtedy co to jest wiedzialem że to jest fajne, i że po ty zajebiście się czuje panem świata. gówno prawda. do 16 roku życia nie mogłem wyjść z nałogu było coraz gorzej. żal mi ludzi którzy wpierdalają ścierwo.

Anonim (niezweryfikowany)

Po pierwsze sposób w jaki wyrażasz swoje zdanie jest straszny!

posługujesz się wyzwiskami osoby której nie znasz... jak widać po opisie ta osoba potrafi się ograniczyć i nie jest jej co chwile potrzebna następna dawka ! sprawdz sobie w słowniku co oznacza słowo "UZALEŻNIONY-ONA" dopiero wypowiadaj się w owy sposób!!! opisujesz ,że pierwszy raz zażyłeś  w wieku 13 lat ;O to jest dopiero patologia,byłeś jeszcze dzieciekiem. w Wieku 13 lat powinieneś się bawić jeszcze samochodami, uczyć się . przerazł mnie Twój opis , rozumiem może białe zniszczyło Twoje życie,ale to nie uprawnia Cię do takiego odzywania się do osoby która miała z tym całkowicie inne doświadczenia (nie jest os uzależnioną ) pamiętaj wszystko jest dla ludzi  trzeba pamiętać o umiarze Ty chyba trochę się zapomniałeś . A więc zobacz kto tu jest " popierdolonym ćpunem "

 

Anonim (niezweryfikowany)

...to jest i każdy o tym wie.  Ale pewne jest jedno. Uzależnienie to kwestja sporna i indywidualna. Ja np 3 lata jaralem blanty jak szlugi i niw miałem problemy z odstawieniem, pózniej 2 lata na cyku. Pare gram dziennie i jazda koke tez przerabiałem i jakos zyje. Dziewczyna praca, pozycja społeczna. Problem jest taki ludzie. Wszystko jest dla ludzi i kazdy zaczyna brac dla zabawy... odskocznia na te szare czasy, gdy o tym zapomnimy samo branie traci sens. Czas przestac!!!!!!!!!!  Najpierw jest fajnie pozniej efekt jest inny: paranoje, lęki, poczucie winy samo destrukcja. I po co to brac!!!!! Ku.....wa i nie gadajcie że biała kreska na stole jest silniejsza od was. Przestala wam dawac to co miala dac to ciach temat. Kazdy ma inne podejscie ale jak dla mnie to kreska jest w moim zyciu a nie jest moim zyciem.  

Dla tych co mysla ze maja problem... Wszystko jest dla ludzi.. dla was, nie pozwolcie abyscie to wy byli dla czegos....

michal (niezweryfikowany)

        kazdy kto zazywa narkotyki obojetnie jakie reguluje sobie uczucia jest slaby z czyms sobie nie radzi ucieka w swiat fantazji wiem cos o tym mam 29 lat i od 14 roku zycia zazywalem narkotyki rozne rozniste jestem uzalezniony ale od stycznia tego roku nie biore trzezwieje odrozniam jedno od drugiego krzywdzilem siebie i innych     pokochalem siebie i gory            zycie na trzezwo polecam

 

Anonim (niezweryfikowany)

tak.popieram.

wszystko jest dla ludzi,a dragi nie sa dla dzieci

Anonim (niezweryfikowany)

scierwo jest ok czasemi trzeba zajebac w klamota bo sie w dyni pojebie od tempa zycia a tak luuuzik i ostry do rana seksika wrecz ostra jazda moja pani wysiada, wiec klamotam kolerzanke nastukana bo niechce mojej pani robic niswiadomki ale lubie zdradzac

Anonim (niezweryfikowany)

boże :Ooo ..co za kretyn....

3dayswithoutsleep (niezweryfikowany)

Dokładnie! tylko Jeśli ktoś wkońcu zrozumie że amfetamina może pomagać to przypominam o zwiększeniu zapasów magnezu i wit C !!! codziennie po 2-3 tabletki. Amfetamina bardzo wypłukuje te substancje. Ubytek magnezu? 1. Skórcze :P 2. Zanik pamięci 3. Przesada z zanikiem ale problemy z ogarnięciem sytuacji. Np zadanie z matmy przy tablicy. (gdy weźmiesz magnez i witke C to będziesz jescze lepiej śmigał niż

na czysto. NIe polecam brania przez 2-3 miesiące. Ale czasami lubie sobie tak przez 2 tyg. A i jeszce jedno XD Ubytek Wit C? 1. Przyswajanie węglowodanów, tłuszczy 2. Brak apetytu ( ale to taki Hardcorowy ) ja potrafiłem 2-3 dni nie jeść... Wiec nie musicie próbować. nie warto :s 3. (NAJCZĘŚCIEJ nawet po 1 użyciu!!!!) ból zębów, opryszczka na języku, popękane konciki ust. [ostrzegam początkujących ze na 80% będziecie mieli taki pakiecik rano { ból zębów i skurcze... } ]  I WARA MI OD KAWY!!! bezpośrednie zagrożenie dla ZYCIA!!! i 2x wypłutany magnez w org. Starajcie sie robić przerwy. (taka regeneracja org) i powienno być wszystko ok. (powinno ale nie gwarantuje)

Anonim (niezweryfikowany)

to teraz wyobraź sobię niedaleką przyszłość. zostaniesz bez zębów,brzydka,wychudzona i nikt nie będzie cie chciał. zresztą...czy ty w ogóle siebie słyszysz dziewczyno?! spójrz w lustro i skończ z tym! po fudze tylko wytrzymujesz na parkiecie tyle godzin? chore. ja potrafię wytrzymać więcej dziewczynko bez narkotyków,a nawet i alkoholu (bo alkohol zamula,a narkotyki niszczą). gdzie ty masz dziecko rozum? współczuję rodzicom,jakiego potwora stworzyli. o.O

Anonim (niezweryfikowany)

tak!! jesteś zajebisty;*

 

dan_pan (niezweryfikowany)

dzięki fetce zdałaś 2 klase liceum? haha to co mają powiedzieć ci co nie biorą i zdają?

Anonim (niezweryfikowany)
dajcie spokuj ,znam ofszem ludzi którzy sie"odkręcili,ale nikt z mojej "drużyny"
Anonim (niezweryfikowany)

Czy Was pojebało do reszty? jak można mówić, że feta jest dla ludzi??? No kurwa, to jest najgorsze ścierwo, które niszczy organizm, psyche. Jak niby sobie tak przypierdolicie po nosie, to do czego Wy dążycie? Nazwijcie się ćpunami, to może coś zrozumiecie. Jak dla mnie amfa to jedno wielkie gówno, a ludzie którzy uważają, że jest ona taka zajebista, są debilami. Najlepiej nie ruszać tego ścierwa, a jak już siedzicie w tym sporcie, to rzućcie to dla samych siebie!

Nitri (niezweryfikowany)

Tak czytam i czytam..... a czy kiedykolwiek ktos w calej tej reasumacji ktos zaliczyl stan psychiczny osoby zazywajacej? czy ktos moze przeprowadzil jakies obserwacje? czy moge byc na tyle naiwna i nie spodziewac sie ze komentarze dotyczabtylko i wylacznie komentujacych? czekaj czekaj..... jak to bylo.... kolega A moze wypic wiecej niz kolega B, dlatego ze kolega A ma mocna glowe..... jak to?! dwa homosapiens ma mozliwosc posiadania roznych efektow?.

a moze mi ktos powie jaki rodzaj % i jaka dawka tworzy paranoje maniakalna oraz mysli samobojcze.metabolizm?zmiany struktury chemicznej w organizmie?wyodrebnienia genetyczne?narkolepsja? itd itc....

Anonim (niezweryfikowany)

od pierwszej kreski mineło 10 lat wiadomo były jakies tam przerwy po obliczeniach wychodzi na to ze przefurałem jakies 6-8 lat prawie co 2 dzień,k mało tego pale trawe tez ponad 10 lat i tez codziennie, od 4 lat jestem uzalezniony od alkoholu w miedzy czasie brałem dopalacze przez jakies 2 lata (masakra) i jescze uzalezniłem sie od hazardu, na codzien staram sie byc normalnym człowiekm pracuje 5 lat chodze do roboty niekiedy w takich stanach ze sie to w głowie nie miesci wogóle mam juz tego dosc czuje sie innym od wszystkich nikt mnie nie zrozumie jestem cichym zamknietym w sobie człowiekiem mysle o leczeniu od 2 lat ale boje sie tego poniewaz strace wszystko ciezko jest mi to opisac od jakis 5 lat za kazdym razem na fecie obiecuje sobie ze nigdy nie przyfuram wogóle działa na mnie to juz inaczej jak kiedys chore mysli jakas schizofremie dziwna mam boje sie ludzi itp ostatnio zdarza mi sie odstawic amfe max na 2 tyg ale za to 14 dni jestem pijany mam 24 lata dopiero niedawno zrozumiałem co przez te srodki straciłem jestem całkiem innym człowiekiem jak kiedys. Według mnie leczenie nic mi nie da bo i tak wróce na stare smieci tazke za błedy zyciowe trzeba zapłacic i przyjać zycie takim jakim jes nic wiecejz tym nie zrobie

 

 

wolfgang19 (niezweryfikowany)
"Jest fetka jest imrezka, niema fetki niema imprezki"
Motorhead83 (niezweryfikowany)

Siedziałem w tym sporcie 7 lat,przez to gówno straciłem całą młodość.17-24 rż,nie skonczyłem studiow,nie zdałem prawa jazdy,siedziałem w kryminale rok czasu,dwa razy w szpitalu dla nerwowo chorych,omijac z daleka.

Anonim (niezweryfikowany)

Czytając niektóre wypociny dochodzę do wniosku,że osoby je piszące mają rozum nie tam gdzie mają go normalni ludzie ( tzn. ci którzy wiedzą czym grozi ćpanie).Zażywanie tego świństwa jest dążeniem do samozagłady.Taki debil (bo inaczej nie można nazwać kretyna biorącego) sprowadza na swoich bliskich same kłopoty.Nikt nie zaprzeczy,Ze narkoman jest dorym człowiekiem,jest to ZŁODZIEJ,który okrada rodziców,rodzeństwo,żeby tylko zdobyć pieniądze za które zrobi sobie dobrze.

TYLKO DEBIL BIERZE!!!!

wtk (niezweryfikowany)

chuj z feta nigd jej nie wezme i sie z tego ciesze mj i grzyby jak na razie w zupelnosci wystarczaja

Niby git ^^ (niezweryfikowany)

jak zastanawiasz sie co to bedzie za iles tam lat..... to do 21 gardzilem tym potem na pempkowym dostalem w gronie kreske to wzielem  wiadome raz mozna po miechu drugi a z czasem co tydzien  dla odmiany od 6 miechow codziennie praktycznie i zal dupe sciska glupoty tamtego dnia gdy mi to dali a niby to przyjaciele ci daja :)  z czasem to zacznoe inaczej dzialac niz bysmy chcieli a przestac juz nie tak latwo  wiec nawet czy to na start chcesz cpaj wiem ze to fajne ale nie wciagajcie w to innych bo wam to sie teraz podoba :)

Anonim (niezweryfikowany)

ilu jest takich co wciągaja całe życie sa po 60 i nic im nie jest ilu takich co wciągaja przez 50 lat i są zdrowi zdażają się tacy , ale  nie każdy tak może 

KHG (niezweryfikowany)

 ja wam powiem tak za 1 razem jest fajnie no za 2 też i za 3 może ale pózniej to będziecie nie sobą w sensie że będziecie się bali ludzi np rozmawiania z nimi najlepiej to byście siedzieli ciągle w domu i nie wychodzili do ludzi ale z drugiej strony to musicie i będziecie tacy rozdarci jeszcze schizy jak dojdą do tego to będziecie się czuli jak byście byli gównem może jeszcze do tego będziecie dziwnie agresywni bez powodu i nagle przestaniecie i mili będziecie i ktos coś do was powie nawet tak po żartuje a wy znowu będziecie odpowiadać agresją wszystko będzie wam zbijać no depresja murowana i tak chyba bo nie wiem dokładnie ile to u mnie trwało ale chyba do 2 miesięcy bo tyle już chyba nie wale i powoli powoli czuję się coraz lepiej ale głody i tak sa i mówie wam jeżeli będziecie walić to pewnie tak to się skończy i ja nie mówie tu o jakiś tam paru razach ale to i tak jak raz wezmiesz to na 100% będziesz chciał jeszzce raz jak już tak macie to najlepiej pijdzie dużo płynów i do tego nie tylko soki tylko odrazu jakieś piwko najlepiej z 4 tak przez 2 dni pózniej kupcie sobie jakiś magnez potas i zamiast walić fete to jarajcie lepiej skuna bo skun to jest moc :D

bstewp (niezweryfikowany)

ja powiem tak jak ktos pisze ze tydzien napier**lal i ma juz przeje**ne to pieprzy głupoty i chce sie wykazać.Od czasu do czasu nic sie nie stanie ale co nie zmienia faktu ze to syf.Jak ktos dluzej wali to zaczynaja sie robic schizy,czlowiek zaczyna byc przesadnie ostrozny mysli ze kazdy chce go zrobic w ch**a.Nagle wszystkiego się boisz do przesady.Jak trafisz na jakiegoś skur**ela to ci tak zryje banie ze sie nie pozbierasz przez rok.Zależy też co kto musi robić,jesli robia to gimbusy ktore w gruncie rzeczy musza sie interesowac tylko i wylacznie szkola to spoko ale jak ktos ma powazne sprawy zyciowe do ogarniecia to nie polecam.Brak rozsadku daje tu o sobie znac.Dłuzszej przygody nie zalecam aczkolwiek jesli ktos chce sprobowac to mu sie nic nie stanie dopoki nie zacznie walic codziennie.No i zwał jesli masz cos do zrobienia na nastepny dzien to tez nie polecam ;D Mialem znajomego co mu tak porylo banie ze zapier**il kolesiowi samochod bo mu sie schizy porobily.Peace.

pierwszy raz (niezweryfikowany)
brałam fetke 2 razy. Pierszwy raz 6 dni temu. nie wzilam jej bo ktos mnie namawial czy cos takiego. nigdy nie chcialam tego brac, wydawalo mi sie to okropne a po za tym mam slaby organizm ktory mdleje z byle powodu i uwazalam ze nie przezylabym zwalki. mam chlopaka ktory to wącha juz jakies 5 lat! ale ten ostatni okres jest taki hardkorowy. bo np codziennie lub co dwa dni. kiedys wogole mu tego nie zabranialam pozniej zaczelo mi to przeszkadzac bo klucilismy sie bez powodu i wkrecal sobie rozne rzeczy. wiem ze to wlasnie przez to ze bral. kiedys powiedzial mi zebym mu zabronila i tak bylo zaczelam mu zabraniac. poznaje z daleka kiedy jest nacpany i kiedy juz widzialam to jakos nie mialam ochoty z nim przebywac. od tego ze zaczelam mu zabraniac zrobilo sie jeszcze gorzej zaczal brac jeszce czesciej tlumaczyl to ze wacha to sobie jak ma dola bo np. pokluci sie ze mna. ja dobrze wiedzialam ze to tylko glupia wymowka. staralam sie robic wszytko zeby tego nie cpal i powiedzialam mu raz ze jezeli jeszce raz sie nacpa to ja tez to zrobie. i sie nacpal ja tego nie zrobilam bo sie balam pozniej jescze 3 razy to zrobil i nie wytrzymalam zalatwilam soebie i sie nawachalam. powiedzialam mu o tym widzial moj stan itd i powiedzial mi ze jestem glupia. wogole sie tym nie przejal. ja wiem ze jestem glupia ze to wzielam nie chcialam zastanawialam sie naprawde dlugo czy to wziac rozoplakalam sie az w koncu wzialam ale naprawde malo praktycznie nic. wogole jego to nie obchodzilo tylko pytal na nastepny dzien skad mialam itd. nie interesowalo go jak sie czulam jak sie w tej chwili czuje nic tak jak to narkomana nie obchodza inni ludzie... dzien po tym kiedy sie dowiedzial wzial jeszce raz i jescze na nastepny dzien jeszce raz wiec wzialam i ja. nie powiedzialam mu o tym ze wzialam. tym razem naprawde mnie wjebalo. wiec widac jak sie tym przejmuje, ze dziewczyna do ktorej mowi ze ja kocha bierze ze wzgledu na niego. myslalam ze w taki sposob przestanie ze sie ogarnie ale na niego nie ma juz rady... ma straszne bole w klatce piersiowej czasami az sie zgina z bolu, zoladek watroba to juz wogole, kaszle tak jakby mial nie leczona grype od miesiecy i co jakis czas ma taki straszny bol w kregoslupie. cos strasznego poradzcie mi co mam zrobic !?!!?!?!?!?! jego mama trez wie i mysli ze ja nie wiem ona tez nie potrafi sobie z nim poradziec. pomozcie mi to dobry chlopak szkoda zeby sie zmarnowal a ja nie chce cpac!!!!!
Anonim (niezweryfikowany)

bladaczka, posypka, łupież szatana... Nie wierz nawet co kupujesz u dillera, może to być skruszone szkło z jarzeniówki lub inne gówno... Ogólnie nic dobrego i na krótką mete. Po długotrwałym zażywaniu człowiek dostaje "tyków" tzn nie kontrolowane tyki, bladość skóry, przesłuchy, słabsza kondycja, wyniszczony organizm tym bardziej że nie ma kiedy sie zregenerować jeżeli jest słaby apetyt i mało się je, co gorsze gdy miesza się z alkoholem (dziura w głowie), rozrzadzona krew. Co tu więcej pisać :) raz na jakiś czas z partnerką mozna przypiździć dla lepszego i całonocnego sexu :) Ale i tak nie polecam. Z większości te wszystkie objawy znam po znajomych sam troche zażywam ale tylko okazjionalnie. Tym bardziej trzeba mieć dobrą psychike żeby zażywać blade kupsko. Ćpajcie sport na lepsze wam to wyjdzie. Pozdro

bezimienna (niezweryfikowany)

Mowiac z wlasnego doswiadczenia a raczej z 10letnich i nadal trwajacych obserwacji.. Czlowiek a raczej ,,wrak'' cos co w zupelnosci nie przypomna tej osoby sprzed lat.. Nie wspominajac juz o prawie praktycznym braku uzebienia.. POZDRAWIAM WAS JEBANE DEBILE! To scierwo pozbawia nas wszystkiego co najlepsze, i to nie czlowiek,ktory to bierze jest zlodziejem, lecz to gowno ktore okrada cie z wszystkiego, zdrowia.. RODZINY. Wedlug mnie nie jest to normalne aby czlowiek zaznaczam CZLOWIEK nie spal po pare nocy, a gdy noga sie powinie i nie majac skad brac spac nawet po tydzien.. Czlowiek jest tylko czlowiekiem, niestety doba ma tylko 24h, ale ten sport nie jest jedynym sposobem aby nadazyc, prosze otworzcie oczy, to nie jest zabawa, jezeli macie rodzinie pomyslcie jak ja nacodzien ranicie, sama musze codziennie przez takie cos przechodzic, malo tego mlodziezy zaczyna sie nudzic pi..da po jazziku, nawet te kilka wiaderek nie pomoga, zaczynaja i po wladeczka siegac, swietnie, co? Rosnie nam zajebiste pokolenie narkomanow.. To gowno jest tak powrzechne ze juz prawie co trzeci spotykany przeze mnie czlowiek to bierze, majac tyle okazji na codzien, widzac to, mam to na wyciagniecie reki, ale powiedzialam sobie nie, chociaz jest mi coraz ciezej mowic nie, przerasta mnie juz to wszystko, boje sie ze i ja sie wpier..ole w to gowno. Nie oczekujcie od takiego czlowieka aby przestal, on nie przestanie on  musi sam to zobaczyc, musi cos sie stac aby sie opamietal, nawet rodzina na nie w stanie takiej osobie pomoc.. Ale pod zadnym pozorem nie Ostawiaj takiej osoby samej sobie, ona musi miec kogos dla kogo musi zyc, sama nie wierze w to co mowie, ale nie potrafimy odejsc od naszego ojca.. Za bardzo go kochamy, a on powoli odbiera sobie zycie.. Pozdrawiam was jebane czuby :(

Anonim (niezweryfikowany)

nie prześcigajcie się z wiedza o narkotykach ... To nie wyścig ... Biorę 12 lat ( długie maratony pól roczne ,roczne ) cały czas . Nie dawno wróciłem ze szpitala ... Straty są ogromne . Wątroba zniszczona jak przy heroinie . Mam nadzieje ze za rok dwa będę startowal w prawdziwym maratonie :) 40 km . Powodzenia wszystkim . Ja nie biorę ponad 2 miesiące . Shiza mija spatia trwa . Milosc leczy

Anonim (niezweryfikowany)

Ja biore juz  rok zaczelam  w  wieku 13 lat  teraz mam  14        na początku sprawiało mi to przyjemność teraz   muszę to brac bo inaczej nie da sie funkcjonowac .    Nigdy mi tego nie brakuje  bo mam chłopaka dilera  ale   wiem gdzie to chowa i   za każdym razem   moge wziąć ile chce . Chciałbym oderwać sie od nałogu ale jest naprawdę ciężko . Nue próbujcie   bo  tego nawet bo nie uwolnicie sie od tego . Pozdrawiam .

Anonim (niezweryfikowany)

to to nic, ehh, gorzej jest ze mną, bo nie mam zjazdów, wcale, po zćpaniu, jestem jak nowo narodzona, nie czuje żadnego bulu, szczękaa, boli mnie może przez godzinkę, ale czuje się dobrze. noce lecą w pół godziny, prawdaa na baletach się przydaje, ale nic po za tym, nie powinno się tegoo tylee używać 

Trzeba Anonimow... (niezweryfikowany)

nie wiem, piszecie tutaj ze macie zwale po 1 dniu ;P ja tam po jednym dniu nigdy zwaly nie mam zadnej...

zwala to jest po 3-4 dniach spania i to jak sie jeszcze alkohol do tego pije... mam na mysli ciezki arsenal typu whiskey albo wóda.... jak on zacznie puszczac z białasem razem to dopiero jest agonia.

 

Aktualnie jestem wje...any od pol roku gdzies, czasami to pol grama na raz jem i tak idzie 5tka na dzien zalezy jak z przyplywem gotowki... zdarza mi sie nie spac po 4 dni - a czasami mialem typowe objawy schizofremii paranoidalnej - no ale wiem ze to tylko bania po tym gownie... takze jest w miare ok ;)

no a tak pozatym to jak ktos tego nie jadl to niech lepiej nie je, nie ma sensu... jak dla mnie jeden z gorszych dragow, z półki tak zwanych 'smutnych'  i na dodatek ora beret delikatnie mowiac, bo szukanie kamery u siebie w salonie to do normalnych sytuacji nie nalezy hehe, jakby tego bylo malo z pelna swiadomoscia ze jej tam nie ma 'bo po co?' ale jednak 'wolalem sprawdzic'  :D

ps. milej zabawy ;) zamiast białej belki w klame zjaraj sobie jointa - uspokaja i tonuje hehe

Anonim (niezweryfikowany)

Witam chcialbym przestać to brać 5 lat juz biore mam szanse wyjść z tego ,jestem zalamany psychicznie juz na maxA POMOCY gzie jej szukać ????????????????

VeeS (niezweryfikowany)

Moim zdaniem zależy jaka psycha, ja biore grubo ponad rok, kumpli mam co biorą po kilka lat i jakoś nie zauważyłem żebyśmy potrzebowali władka do życia. Jak mamy jakieś groszaki odłożone to zabalujemy. Jak są problemy z kasą to proste, władka nawet na myśli nie mamy ...

 

Tylko metamfy nie polecam, bo w porówananiu do władka zauważyłem problemy, min. z zębami, flakami itp ja tam po władku tylko ze zmian wizualnych to chudne ...

 

Błagam was tylko [co niektórzy] nie wyjeżdzajcie z wykładami o władku jak tylko go na zdjęciu widzieliście... Tyle odemnie

Anonim (niezweryfikowany)

to 2 najgorsze rzeczy jakie prztrafily mi sie w zyciu!!! Na poczatku jest fajna zabawa. Po kilku tygodniach to codziennosc. Nieprzespane noce i odzywianie na poziomie zerowym. Nie chce powtarzac sie po innych ale chce dodac cos od siebie. Latwiej mi bylo papierosy rzucic po wielu latach palenia niz ten syf po pol roku. Prowadzilem bardzo sprtowy tryb zycia, codziennie bieganie rano, silownia w domu, douczanie sie po godzinach. Wszystko leglo w gruzach. Teraz ledwo co daje rade w pracy z podstawowymi obowiazkami. I paranoja, cos sie zmienilo w glowie nawet zachowania seksualne i inne. Samemu jest ciezko znalezc droge wyjscia, niestety trzeba komus zaufac. Po tym wszystkim jest potrzebny dobry dlugi detox. Posluchajcie wykladow Ewy Dabrowskiej na youtube - otwiera oczy.

pozdrawiam

fghgfhghgfh (niezweryfikowany)

Poczytałem kilka tych bzdur co żescie powypisywali i szczerze mam pytanie co wy c...cie lub co wam dawali jako fete wale to juz 12 lat i luz. pozdro

a jak nie bedzie juz dobrze to wpadne tu na www o ile bedzie ta stronka i wtedy przyznam wam racje poki co to pozdrawiam:)

Anonim (niezweryfikowany)

Jak ktoś ma rozum i małe skłonności do uzależnień to może latać na wszystkim! Pod warunkie że wie Ile, Gdzie i Jak z tego kożystać. I nie mówcie mi że Władek to specyfik który bardzo silnie uzależnia, prawda jest taka że wszystko może uzależniać gdy ktoś ma skłonności to takich przyzwyczajeń. Ja osobiście biegam 8 lat na różnych systemach i nie mam tak że muszę, po prostu jak mam ochotę to przytulam Władka lub innych jego znajomych. A jak ktoś ma informacje/doświadczenie w leczeniu skutków niechcianych np Pana Władysława to następnego dnia jest jak Nowy ;) Od siebie dam wam jedną sprawdzoną i przydatną metode na pożegnanie Władka i zaczęcie poranka jak po dobrym relaksie ;) '' Gdy Władek zaczyna nas już opuszczać - czujemy się słabo, pojawiają się zakwasy, skurcze i reszta objawów niechcianego stanu to na początek zapodajemy sobie Kogiel Mogiel z 2-3 jajek z prawdziwym KAKAO [ nie tym słodkim rozpuszczalnym ] gdy ktoś nie lubi akurat tego jak ja to mówię " Deseru " to odpowiednim zamiennikiem [znacznie słabszym] jest 0,5L wysoko procentowego Mleka [ Chodzi o zawartość tłuszczu ] z 2/3 łyżkami Miodu, jedną Łyżką stołową Masła [Najlepiej Osełkowe - a jeszcze lepiej jak ktoś ma Masełko wiejskie własnej produkcji] i na koniec dodajemy pół łyżeczki cynamonu. Smak takiego Koktajlu mlecznego na tym stanie nie jest może i rewelacyjny ale to ma za zadanie działać a nie smakować. Po wypiciu Kogla i odczekaniu jakiegoś czasu [wszystko zależy od masy ciała człowieka jeśli chodzi o Czas aktywacji Kogla w organizmie]. Po upływie odpowiedniego czasu odczujemy stan bardzo podobny do Mocy Władka, jednak jest to tylko złudzenie [ Prostymi słowami to nic innego jak świadomość/rozum próbuję nas oszukać ] i w tym momencie resztka Pana Włodka zaczyna walkę w organizmie z Białkiem zawartym w Koglu, i w tym momencie konieczna jest bardzo mała aktywność fizyczna - najlepiej to wskoczyć na wyrko i dać podziałać jajecznemu przyjacielowi - Im więcej ruchu w trakcie aktywnego działania Kogla tym mniejsze postępy w leczeniu. Gdy już nasz Kogiel dojdzie do wniosku że Pan Włodek powinien już sobię iść, Pierwsze objawy zwycięzkiego działania Kogla poznamy po powrocie ciepła w kończynach oraz nadmiernym ziewaniu. Jednak to nie wszystko, to co opisałem pomoże nam w wyregulowaniu ciśnienia w organizmie oraz zlikwiduje nerwowe odruchy (Po prostu w pewnym stopniu nas "Zamuli" ). Kolejnym etapem i już ostatnim jest po prostu przypalenie (Najlepszy efekt daje tradycyjne Butla/Wiadro - Wodne lub Suche, to akurat macie do wyboru ;P ) oczywiście palenie w inny sposób też da taki sam efekt ale po prostu będziecie musieli spalić znacznie więcej [ Ważne ! ! ! Dla osób palących od 0 do 3-4 razy w miesiącu zalecana dawka to tak zwana "Dupka" chyba nie muszę tłumaczyć OCB. Dla reszty zawodników od "Kany" w górę, wszystko zależy od ilości palenia na codzień. Podam na swoim przykładzie : Ja palę "Petuncie" <- Chyba wiemy o czym mowa, 3-6 razy w tygodniu Minumum "Kana Solo" i do tego leczenia przypalam 1-1,5 Kany z Wodnego Wiadra ]. Fazy jak po normalnym "Paleniu Na Czysto" nie odczujecie [ Czasami po strzeleniu z wiadra może nam sie zdawać że Władek wrócił... Ale tu znów nasz Rozum stara się nas oszukać i zmusić to Aktywności fizycznej. Tymi objawami nie możemy się kierować! - Nie słuchamy się tego co organizm nam proponuje tylko idziemy w zaparte i robimy dokładnie to co opisałem ]. Kładziemy się na wyrko i przykrywamy kocem/kołdrą - jeśli gdzieś pod ręką posiadasz Mleczną Czekoladę a dokładniej z 1-3 kostki, to bierzemy je z sobą do wyrka i "Cyckamy*" jak cukierka - najważniejsze to nie gryźć tylko "Cyckać" <- Wiem że to słowo nie jest zbyt odpowiednie, ale Ssanie to jakoś tak pedalsko brzmi. Czekolada pozwoli nam się uspokoić. Ważne ! ! ! Nie jeść więcej jak jeden pasek z tabliczki czekolady ! Dobra czekolada np :Milka w nadmiernych ilościach objawia się brakiem chęci snu, a najważniejsze jest zaśnięcie do 1,5h no jeszcze tak na granicy 2h ale to nie jest zalecane bo całe leczenie może nie przynieśc efektów, no i to na tyle z wyganiania Pana Władka z organizmu (...) Dlaczego Kogiel Mogiel i Petuncia ? już tłumaczę... Kogiel Mogiel to nic innego jak sposób zapodania w siebie surowego jajka, jeśli ktoś lubi na surowo łykać jajka to nie ma problemu, zaoszczędzi tym sposobem na czasie przygotowania a różnica jest tylko w smaku. Ogólnie smak surowego jajka jak dla mnie jest niezbyt dobry, a jeszcze na końcówce Władka w 95% powoduje odruchy wymiotne. Ogólnie 2-3 całkowicie podczas snu zregeneruje poziom białka i innych braków w organizmie które Pan Włodek nam zabrał podczas aplikacji w siebie tego śniegu. Dzięki temu gdy rano wstaniemy będziemy czuli się normalnie a sen nie trwa dłużej niż normalna Sucha Noc(Na trzeźwo). Petuncia(no jak to woli Grass,Baczka,Zielsko itd...) potrzebna jest do szybszego zaśnięcia oraz wyregulowania ciśnienia, Najprościej mówiąc "Po prostu Petuncia pomaga organizmowi podczas snu wynormować organizm, a dokładniej pozwala w szybki sposób na powrócenie stanu normalności oraz ułatwia działanie naszego Kogla, organizm w pewnym momencie od zaśnięcia wróci do swojego stanu normalnego i pozwoli na normalne trawienie oraz wchłanianie potrzebnych nam opcji które ukradł nam Władek" No to na tyle co powinniście wiedzieć na ten temat ;) ##### - Oczywiście jeśli komuś żal jest 5-10zł na Petuncie i z 1,40zł na Jajka i woli cierpieć to jego sprawa :) Ja stosuje to leczenie za każdym razem, i szczerze to po 2-3 dniach jazdy na władku po zapodaniu tego co opisałem wystarcza mi zupełnie 8-10 godzin Snu. Zapomniałem dodać - Gdy się przebudzimy nasze oczy mogą [nie muszą] wydawać się zmęczone, ale proszę się nie martwić, wystarczy przemyć twarz zimną wodą i po 5-10 minutach wszystko wraca do normy ;) Pozdrawiam i mam nadzieje że komuś kto ceni sobie czas oraz nie lubi staniu zejścia Władka po prostu się przyda by normalnie funkcjonować ;) P.S Najlepszym sposobem sprawdzenia efektu (Oprucz własnego odczucia), jest " jeśli jeździliśmy na Władku np z Koleszką " po prostu spotkanie się z nim gdy już oboje będziecie na nogach ;) i sami zobaczycie jaka jest różnica ;) Pozdro i Miłego Latania ^^

Anonim (niezweryfikowany)

ja już jestem czysta... ponad 6 lat! nie będę mówić "nie warto", bo dla tych, którzy chcą, nie będzie to miało żadnego znaczenia, co ja napiszę. ale to prawda, co piszą - poddenerwowanie, wyniszczenie, paranoja, psychoza... ja pamiętam np. jak bałam się szafy w swoim pokoju. siedziałam w kącie naprzeciwko szafy i płakałam ze strachu, bo wydawało mi się, że jest taka ogromna i że się porusza, że wręcz z jakichś dziwnych przyczyn mi zagraża. to chyba standard, takie wkręty. trzeba tez dodać cerę do tych konsekwencji - nieodparta potrzeba drapania, skubania twarzy po ścieżce sprawiała, że nieustannie wyglądałam jakbym miała ospę albo coś... tak więc.. nie polecam.

Snow (niezweryfikowany)

Brałam połtorej roku non stop, kilka dawek dziennie pożniej już chyba tylko po to żeby nie spać funkcjonować, bo się nie da bo wszystko wkórw.... Mam małego synka i rozpoczęłam działalność gospodarczą, frmę doprowadziłam prawie do ruiny i nieomal straciłam dzicko które wyszło mając 3 lata na boso z domu bo padłam po 4 dniach ciągu niespania i niezakluczyłam drzwi które były mało istotne. Ocknęłam sie przez przeciąg i znalazłam Malucha po 20 minutach krążącego po osiedlu w piżamie (marzec). Od tamtej pory już nie biorę szkoda tylko że musiałam prawie stracić ukochane dziecko. Pozdrawiam biorących i rujnujących sobie życie, ja też sobie chwaliłam białą jazdę i myślałam że ogarniam kupę rzeczy, okazało sie że bzdurnych i bezsensownych misji typu firanki czy jeden mail rozwinęty żalośnie kiedy normalnie wysyłam 30 sensownych w 6 godzin. Z perspektywy jak przypominają mi się różne jazdy i fazy to wstyd mi że w ogóle coś takiego robiłam, plan dnia skołować dobry temat i robić coś z uczuciem wielkiej mocy i misji, yeah powiesiłam zaslonki po 8 godzinach, ale za to perfekcyjnie, katastrofa

Nat (niezweryfikowany)
sprobowalam fety rowniez ze 3,4 razy na przedziale calego roku i na razie mnie do niej nie ciagnie.jezeli chodzi o powyzszy tekst,to kochana ten koles jest bardzo nie fair wzgledem Ciebie,co nie znaczy,ze musisi dla niego od razu brac fete!!!jak widac,to go nawet nie obchodzi i mysle,ze glupio robisz..naprawde.wiesz,znam baaardzo podobna sytuacje jak z Toba.Czy on nie jest przeypadkiem z polnocy Polski?Odpisz,prosze,to wazne.
Anonim (niezweryfikowany)
amfetamina to naprawde gówno....ani Ty, ani jego mama nie macie kompetencji by mu pomóc, niby gada się ze miłość, okazanie ćpunowi, że zależy Ci na nim coś da...gówno prawda, jak sam nie będzie chciał to nikt mu do tego łba nie przemówi...ja na Twoim miejscu bym sie zgłosiła o pomoc do poradni specjalistycznej, oni na tym się znają i (może)zaproponują sensowne rozwiązanie...Twoja rola będzie bardzo ważna po okresie detoksu i rehabilitacji psychicznej.
Anonim (niezweryfikowany)

dla mnie jest feta zajebista bez tego to wogule nie ma zabawy ja mam 18 lat i biore od 16 roku zycia i sie zajebiscie czuje ale psycha troche siada :D i młodym bym nie polecał juz lepjej zapalcie sobie skuna jest mniej szkodliwy dobrze wam radze:D pozdro dla wszystkich

 

jankes (niezweryfikowany)

a jo to lubieeeeee i moim zdaniem jak ktos raz spróbuje to juz zasze bedzie po to siegał nie azne czy co dzien czy miesiac rok  bedzie brał i koniec i kropka.my cpuny bo nawet biorac co imperke jestes cpunem.ja tez zaczynałem od palenia jointó z ciekawosci próbowałem wszysko tabsy grzybki budapren tylko raz hehe ale najbardziej spodobała mi sie fetka bo jestem leniuch a po niej wszystko mi sie chce mam chec do zycia i działania  obecnie ograniczem to do minimum czyli z dwa trzy razy w miesiacu po dwa dni z rzedu zeby  pracy troszke sie odmulic i nie wkur...iać .kiedys bedac w wojsku w poznaniu waliłem z kumplami kwasiory to dopiero beret ryje przez pare ładnych godzin jak zajebałem kwasa na imprezie głupi oczywiscie to złapałem tak koszmarnego tripa ze wybiegłem z krzykiem z tamtad i uciekłem na osiedle miałem wrazenie ze wszyscy na imprezie mnie obserwuja i smieja sie ze mnie hujowe uczucie a na dodatek zaczeły sie delikatne halunki wiec tego gówna nie polecam nikomu o słabej psychice

 

Anonim (niezweryfikowany)

monar! nawet jeśli nie będzie chciał i trzeba go będzie zmusić (np. pod groźbą wyrzucenia z domu, zerwania, odcięcia od pomocy finansowej lub tp.). mi to pomogło i jestem pewna, że żadne delikatniejsze środki by nie zadziałały. więc jestem teraz wdzieczna tym, którzy mnie zmusili, choć wtedy uważałam ich za największych wrogów, którzy nie szanują mojej prywatności. więc... trzeba ostro. a jesli się nie uda, uciekaj dziewczyno gdzie pieprz rosnie.

iw:) (niezweryfikowany)

jako jeden z niewielu tu piszacych jestes narkusem jak ja:)):mamy te same problemy,wladka zastepujesz inna uzywka i powoli jestes uzalezniony juz od wszystkiego.wladek to ciezki temat,nie jest osiagalny dla "prostych ludzi".wiekszosc z was nie ma pojecia i nigdy zapewne n ie miala kontaktu z wladkiem.ktos tam napisal o wiekszych dawkach...ha,smieszne takich slow zaden narkoman nie uzyje.mam 33 lata,nie mam rodziny ale zyje z kims.lecze sie z narkomani,alkoholu.chodze na tak zwane meetingi,pomaga chodz uwazam ze zakrawa to o sekte:)wspiera mnie osoba z ktora jestem,sama nigdy bym nie poszla sie leczyc!!wladek niszczy,moj nos jest w stanie rozpadu(wieczny katar)problemy z watroba,zoladkiem,nerkami i nie moge miec dzieci:(.powiem tak sprobowalam wszystkiego i spadlam na samo dno!!wstalam mam wlasna firme i wciaz powracam do wladka(rekreacyjnie)sa momenty ze sie zapomne i rekreacja sie przedluza.uwazam ze nieda sie przestac.przez pol zycia towarzyszyl mi wladek,potrafilam spac ale czujnie i jesc tylko oczy zdradzaly moj stan.pozdrawiam wszystkich

Anonim (niezweryfikowany)

Zgadzam sie z tym. Jest misja i jakies pierdoly robisz kupe czasu.. Chodzisz poryty i do byle gow..a walniesz sobie zeby bylo lux..

 

 

Gregory (niezweryfikowany)

Daj jakies namiary do ciebie! 

Anonim (niezweryfikowany)

Przede wszystkim Ty nie bądź głupia. Wrzucać w siebie to  wyniszczające gó.no dla chłopaka? Chcesz go  zrozumieć, czy jak? Przecież mu pokazałaś w ten sposób, że rozumiesz po co to robi. A co gorsza, że to akceptujesz. Pewnie. Teraz będziecie robić sobie we dwoje papkę z mózgu i pozabijacie się może nawet kiedyś za torbę.

Biegnij ze sobą do lekarza. Jesteś współuzależniona. Ratuj siebie. On ma to w d*pie.

Anonim (niezweryfikowany)

Bierzesz, bo chcesz. Nie leczysz się, bo nie chcesz. Po co tylko z siebie robisz tu jakiegoś kretyńskiego pokutnika. Lepiej Ci jak takie bzdury piszesz? taki los nędzny? Czy jednak Ty? Gdybyś chciał przestać poszukałbyś pomocy. A środowisko? ZMIENIĆ! Warte raczej nie jest utrzymania...

greku (niezweryfikowany)

Napisz do mnie, mam dla ciebie kilka wskazówek!  

Sam brałem to przez 5 lat I juz nie biore.

 

Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Problemy zdrowotne

Własny pokój, kac DXM, nieprzeparta potrzeba spokoju.

Witam.

To nie jest Trip-Raport a próba opisu problemów występujących po ciągu DXM. Nie znalazłem w necie nic podobnego więc postanowiłem to tu opisać. Ku przestrodze.

Z DXM mam do czynienia z małymi przerwami od końca grudnia 2015r czyli dość krótko (około 3 miesięcy). Początkowo wcinałem dawki w granicach 300 mg dziennie. Większe mi szkodziły - źle się po nich czułem.

  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Nastawienie mega pozytywne, poza nami nikogo nie ma w mieszkaniu, oczekiwaliśmy czegoś przyjemniejszego niż zwykle.

ZA CHWILKĘ UZUPEŁNIENIE


  • 4-HO-MET
  • Etanol (alkohol)
  • Pierwszy raz

Bardzo mroźny Wielki Piątek roku 2013 w okolicach Wrocławia. Data została wybrana całkowicie spontanicznie, być może tego samego dnia. Za scenę wydarzeń posłużyła szeroko rozumiana przestrzeń wiejska. Nastrój pozytywny, oczekiwania raczej niewielkie, nastawienie na przeżycia czysto rozrywkowe przy znacznym dystansie do doświadczeń egzystencjalno-mistycznych. Współtripowicze ogarnięci, reszta osób - niezbyt.

Na chwilę przed pierwszym tripem poprzysięgłem sobie, że wykreślę z osobistego słownika wyrazy takie jak Wszystko, Wszechświat, Śmierć, Życie, Miłość, Nienawiść oraz Fraktal, bo smutna prawda sprowadzała się to tego, że przygoda z mahometem w zamierzeniu miała być czymś mało refleksyjnym i możliwie pozbawionym tandetnego mistycyzmu. Tak zwany rozpiździel na systemie wartości słabo komponował się z solidną dawką tak zwanej rekreacji, na którą od jakiegoś czasu liczyłem.

  • N2O (gaz rozweselający)
  • Pierwszy raz

Sam w domu, ciekawy działania.

TR z dedykacją dla machabeus & yojoe którzy napisali „Magiczny świat N2O -Wdech to śmiech!” Po przeczytaniu którego byłem już pewny której używki spróbuję jako kolejnej.
https://neurogroove.info/trip/magiczny-swiat-n2o-wdech-smiech