Gdańsk: Piwnica pełna amfetaminy. Policjanci zatrzymali 40-letniego recydywistę

Blisko 1000 porcji amfetaminy znaleźli policjanci w jednej z piwnic na gdańskim Przymorzu. Zatrzymano też 40-letniego recydywistę, który był już karany za posiadanie znacznej ilości narkotyków.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

onet.pl
Piotr Olejarczyk

Odsłony

519

Blisko 1000 porcji amfetaminy znaleźli policjanci w jednej z piwnic na gdańskim Przymorzu. Zatrzymano też 40-letniego recydywistę, który był już karany za posiadanie znacznej ilości narkotyków.

Policjanci zatrzymali 40-letniego mężczyznę, który w piwnicy przechowywał znaczną ilość narkotyków. Łącznie skonfiskowano około 1000 porcji amfetaminy. - Mężczyzna próbował uciekać, ale po krótkim pościgu został zatrzymany – mówią policjanci.

40-latek miał sporo do stracenia, bo był już karany za podobne przestępstwo. A to oznacza, że wymiar sprawiedliwości może potraktować go znacznie bardziej surowo. - To recydywista, który odsiadywał wyrok za posiadanie narkotyków. Dlatego grozi mu teraz aż 15 lat pozbawienia wolności – w rozmowie z Onetem mówi rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Sąd zastosował wobec 40-latka areszt tymczasowy na 3 miesiące.

1000 porcji amfetaminy, choć jest to niemała ilość narkotyków, wielkiego wrażenia na policjantach nie robi. - Właściwie każdego dnia zatrzymujemy osoby, które posiadają przy sobie narkotyki. Czasem są to naprawdę spore ilości. Pochowane w różnych miejscach. Policjanci odkrywali już narkotyki na przykład w lodówkach. Niekiedy sprawcy w ostatniej chwili próbują pozbyć się obciążającego ich towaru i wyrzucają go przez okno – opisują stróże prawa.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Set - Podekscytowanie, lekki strach i niepewność przed zażyciem LSD. Paląc marihuanę nadzieja na przedłużenie "tripa". Setting - 4 osoby biorące oraz 1 tripsitter (którego serdecznie pozdrawiam <3), muzyka (link poniżej).

A więc tak, chciałbym zacząć od tego że jest to mój pierwszy post, ja i pierwszy napisany raport na tym forum. Z góry przepraszam za jakieś niedociągnięcia, ale przed tripem postanowiłem że zacznę aktywnie uczestniczyć w funkcjonowaniu forum.

Może się przedstawię

Jestem (M). Od dawien dawna marzyłem o zażyciu mocnej substancji psychodelicznej lecz albo brakowało mi czasu, albo pieniędzy. Poniżej przedstawiam mój dzień w którym zacząłem przygodę z psychodelikami.

Karton o którym mowa kupiłem 2 tygodnie przed zażyciem od zaprzyjaźnionego kumpla.

  • Bad trip
  • Kannabinoidy
  • Marihuana

pozytywne nastawienie; impreza koleżanki, znajome otoczenie i ludzie, których znam bardzo dobrze; mało kameralnie i niekorzystna muzyka

 

Obawy przed imprezą miałam - ale dotyczące raczej tego, że wszyscy szybko posną po ziele. Źródło było zaufane, choć, gdy poprzednim razem jarałam z koleżankami towar od tej osoby,  skończyłyśmy po jednym buszku z fifki, gdyż już nam dość mocno weszło.

  • Inne

ja mialem po paleniu 3 najwazniejsze przemyslenia (ktore

pamietam bo napewno bylo wiecej): wszystko, ale doslownie

wszystko sklada sie z drobniutkiego pylku. wszystkie rzeczy

i organizmy zywe skladaja sie z pylku, ktory jest taki sam

(chemicznie) , ale rozni sie odrobine wlasciwosciami

fizycznymi (gietkosc, elastycznosc). sprobujcie kiedys w

czasie podrozy na elektrykach (hasze, grasy, kwasy, kaktusy,

guma z zuzytych opon samochodowych....) popatrzec na cos i

randomness