Siema!
Standardowo, dzięki za wybranie tego raportu. A teraz do rzeczy!
WSTĘP
Nieznany dotychczas na rynku narkotyk znaleźli śląscy policjanci z Centralnego Biura Śledczego - poinformował w środę rzecznik śląskiej policji Grzegorz Olejniczak
W samochodzie zatrzymanego dealera był co najmniej jeden rodzaj tabletek ecstasy, nieujęty w policyjnych katalogach.
Skład tabletek będzie teraz dokładnie zbadany w Centralnym Laboratorium Kryminalistycznym przy Komendzie Głównej w Warszawie. "Ze wstępnych ustaleń wynika, że to nowy narkotyk. Nie ma go w katalogach Europolu, zrzeszającego europejskie policje. Jeśli nasze przypuszczenia potwierdzą badania laboratoryjne, narkotyk zostanie wciągnięty do katalogu Europolu" - powiedział PAP Olejniczak.
Od pewnego czasu funkcjonariusze śląskiego oddziału CBŚ badali kanały dystrybucji środków odurzających i psychotropowych na terenie południowej Polski.
We wtorek późnym wieczorem na jednej ze stacji benzynowych w Bytomiu zatrzymali 34-letniego mieszkańca województwa małopolskiego, który przyjechał na samochodem Audi A-8.
W samochodzie znaleziono w sumie blisko 4 tysiące tabletek ecstasy, ponad 130 gramów amfetaminy, 50 gramów marihuany i kilka gramów kokainy. "Tym samym policjanci zapobiegli wprowadzeniu na rynek prawie 5300 działek narkotyku" - podkreślił Olejniczak.
Policja szacuje, że rynkowa wartość narkotyków przekroczy 120 tysięcy złotych. Na tyle samo oszacowano wartość audi, który został zabezpieczony do dalszego postępowania.
nastawienie całkiem pozytywne, zaufani ludzie, wolna znajoma chata
Siema!
Standardowo, dzięki za wybranie tego raportu. A teraz do rzeczy!
WSTĘP
Nazwa: Benzydamina (Tantum Rosa)
Poziom doświadczenia: Pierwszy raz
Dawka, metoda zażycia : 4 saszetki (po dwie na łebka); doustnie
“Set & setting” : dom, kolo 16:30
Osoby: 1. 95 kg 195 cm wzrostu (autor)
2. 70 kg 187 cm wzrostu (kumpel)
Jako, że nie mogę brać niektórych substancji ze względu na SSRI, mój chłopak siedział 3 godziny szukając substancji, które na mnie zadziałają i nie zaszkodzą mi. Dlatego byłam bardzo pozytywnie nastawiona, że mnie to poruszy.
Miałam nie opisywać mojej podróży z DMT. Stwierdziłam, że mi się nie chce. Ale czuję, że muszę się gdzieś podzielić energią, podróżą, wirowaniem poza światem.
Późny wieczór, środek tygodnia szkolnego, dochodzi północ, wolny dom, dwóch kumpli, lekkie podniecenie nowym doświadczeniem.
Na wstępie powiem, że jest to moje pierwsze doświadczenie z dysocjantami. I z jakimikolwiek RC ogólnie. Moja wiedza na ich temat opierała się głównie na neurogroovie i hyperrealu oraz rozmowach z ludźmi bardziej "doświadczonymi".
24:00 - Dom wreszcie pusty, zaczeliśmy przygotowywać syntetyczny hasz. Poszło gładko, bez większych problemów. Zaczynam zwijać skręta. Wkrótce czas na spożycie.
Komentarze