Naloty na narkotykowych dilerów

Kolejnych czternaście osób podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, zajmującej się handlem narkotykami, zatrzymała podkarpacka policja.

Alicja

Kategorie

Źródło

Gazeta.pl

Odsłony

2012

Kolejnych czternaście osób podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, zajmującej się handlem narkotykami, zatrzymała podkarpacka policja. - Jedenastu z nich zostało już aresztowanych, troje po wpłaceniu poręczeń majątkowych ma dozór policji - mówi Paweł Międlar z podkarpackiej policji. Grupa sprzedawała amfetaminę, marihuanę i tabletki ekstazy.

- Podejrzani handlowali między sobą, sprzedawali narkotyki osobom, które do nich dotarły. Transakcję zawsze poprzedzał kontakt przez telefon. Podejrzani ograniczali osobiste kontakty do minimum - twierdzi Międlar. Pierwsze zatrzymania w tej sprawie miały miejsce jesienią ubiegłego roku. Policja zatrzymała wówczas dwóch mieszkańców Rzeszowa - 37-letniego Marcina Z. i 31-letniego Bogdana M. Mężczyźni mieli przy sobie amfetaminę i marihuanę (ponad pół kilograma narkotyków). Ustalono, że obaj rozprowadzają narkotyki i że ściśle współpracują z co najmniej kilkoma osobami.

Kolejnych siedmiu podejrzanych zatrzymano w styczniu, a ostatnich pięciu - w tym tygodniu. Wszystkim zatrzymaniom towarzyszyły przeszukania mieszkań i budynków, z których korzystali podejrzani. W podrzeszowskiej Trzcianie, w siedzibie firmy ojca jednego z podejrzanych, policjanci znaleźli hodowlę konopii indyjskich. Jej właścicielem był student, który w firmie ojca urządził pracownię. Policjanci zabezpieczyli tam 26 roślin. Policja ustala obecnie dilerów, którzy zaopatrywali grupę w narkotyki. Ślady prowadzą poza Podkarpacie. Jest to już kolejna grupa handlująca narkotykami rozbita w ostatnim czasie przez podkarpacką policję. W środę policja informowała o zatrzymaniu 16 osób z woj. podkarpackiego, małopolskiego i lubelskiego, podejrzanych o handel narkotykami. Mieli oni od końca 2004 r. wprowadzić do obrotu 60 kg marihuany i amfetaminy, której czarnorynkowa wartość sięga kilku milionów złotych, a sami mogli łącznie zarobić nawet milion zł.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

Ludzie, to co się dzieje w Rzeszowie to jest dramat. Co chwile tutaj kogoś zwijają i to nie po sztuce tylko po kilku na raz. Nie wspominając o tym, że w tym mieście jest kurewski problem ze zdobyciem czegokolwiek w rozsądnej cenie(albo w ogóle), o tym, że stojąc wieczorem na ulicy paląc z kolega papierosa można zostać przeszukanym ot tak po prostu to najgorsze jest to, że niedługo w tym mieście w ogóle młodych ludzi nie będzie. Wszyscy będą siedzieć albo spierdolą..... Zostaną tylko kościołowe aniołeczki. Rzeszowska policja nie ma kurwa co robić :|
Jagiellońska płonie (niezweryfikowany)

ano lipa w rzeszowie ale taka rzeczywistosc w tym popieprzonym kraju ze ludzie nie chca i slusznie godzic sie na prace za 700zl miesiecznie i pracowac az sie garba dorobia zeby z nas waty sciagali szuje na górze jak kaczory i sie nie dziwie ze wyjebane maja na prace a to co robi policja to niszczenie przyszlosci ludzi i tak pewnie polowa ludzi uzywa takich zestawów i pewnie z jedna trzecia politykow a cala kryminalna to sami sa wiekszymi gangsterami bo nietykalnymi...tak przy okazji to ciekawe co psy robia z cala konfiskowana amfetamina i ziolem hehe
radi (niezweryfikowany)

w rzeszowie tak jest dlatego bo zmienil sie komendant a po drugie krimsy musza miec wykazywalnosc ....pozdro all peace and love
ssssssss;0 (niezweryfikowany)

my placimy zeby policja otrzymala pensje a oni nas zwijaja hamstwo :D
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Tripraport

Spokojnie i cicho- noc, pierwszy śnieg za oknem, w pokoju ciepłe łóżko czeka na mnie.

OPIS ZMIANY I TEGO, CO MI DAŁA

(Pomiń jeśli interesuje Cię tylko część "właściwa" opisu i leć do nagłówka "zaczynajmy ;)"

 

Przeżywszy ostatnią banię na cannabis, począłem zastanawiać się, jak można odmienić los moich faz. Zaniepokoiło mnie lekko, że niegdyś każda, dosłownie każda przbierała zupełnie inny obrót, a im więcej palę, tym więcej następne tripy mają elementów wspólnych. Tak samo z deksem.

  • Grzyby halucynogenne
  • Użycie medyczne

Codzienna depresja

Cześć wszystkim,

dzisiaj nie będzie o kosmitach, czy sigma Plateau. Dzisiejsza opowieść to opowieść o upadku i ponownych narodzinach. Opowiem Wam jak zaczęła i jak zakończyła się moja przygoda z amfetaminą, a na koniec jako bonus dorzucę historię o pożegnaniu z kodeiną. Mam nadzieję, że komukolwiek to pomoże, jeśli zobaczy, że nie jest sam i rozpozna u siebie pułapki myślenia, w które wpadałem ja.

Moja historia z amfetaminą

  • Inne
  • Problemy zdrowotne

Trip raport ten nie opisuje działania żadnej z substancji psychoaktywnych a stany, które występują u mnie naturalnie przy mocno podwyższonej temperaturze ciała.

Pragnę jednak podkreślić, że delirium, które występuje przy podwyższonej temperaturze
jest niemal identyczne z tym, którego doświadczyłem kiedyś w skutek przedawkowania alkoholu.
Z takim wyjątkiem, że w drugim z przypadków były dodatkowe objawy jak: wymioty, bóle brzucha, drgawki.

  • Amfetamina

Jako, że poniższy tekst jest niejako spowiedzią człowieka, który przeszedł wiele z amfetaminą, pozostawię go w niezmienionej formie, chociażby po to, żeby pokazać, jak zmienia się sposób myślenia/pisania po długotrwałych ciągach z tego typu stymulantami. Jeśli pojawią się takie prośby, mogę spróbować wyedytować ten tekst i zamieścić go obok oryginału.

Pozdrawiam i życzę miłej lektury.

mod.

randomness