Zatrzymano 41 osób handlujących narkotykami na Mazowszu

Dilerzy rozprowadzali narkotyki m.in. na terenie Pułtuska i Ciechanowa

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

2916
41 osób, działających w dwóch grupach zajmujących się handlem narkotykami na dużą skalę, zatrzymali policjanci z Pułtuska i Ciechanowa na Mazowszu - poinformowała Mazowiecka Komenda Wojewódzka Policji z siedzibą w Radomiu.

Trzy osoby spośród zatrzymanych sprawowały funkcje przywódcze. Czternaście osób zostało aresztowanych, wobec dwóch zastosowano dozór policyjny. Dwie osoby były poszukiwane do odbycia kary pozbawienia wolności.

"Zarzuty posiadania narkotyków oraz ich sprzedaży osobom pełnoletnim i nieletnim postawiono jedenastu osobom" - powiedział PAP rzecznik prasowy mazowieckiej policji, komisarz Taduesz Kaczmarek.

Dilerzy rozprowadzali narkotyki m.in. na terenie Pułtuska i Ciechanowa. Szefowie grup wyznaczali im dzienne limity sprzedaży środków odurzających. Nie wywiązujący się z zadań byli karani biciem. Każdy z dilerów sprzedawał narkotyki około 20 osobom dziennie. Policja ustaliła ponad – odbiorców używek.

Przy zatrzymanych policja znalazła 373 tabletki ekstazy, ponad 60 g marihuany, 75 g amfetaminy, dwie wagi do ważenia narkotyków, przybory do palenia marihuany, nasiona konopi indyjskich.

Zabezpieczono również 2 sztuki broni gazowej i 20 sztuk amunicji, 3 kradzione telefony komórkowe, komputery i kosmetyki pochodzące z kradzieży z włamaniem, sześć fałszywych banknotów 50-złotowych, 75 litrów spirytusu bez znaków akcyzy.

Członkowie obu grup zostali zatrzymani w Pułtusku, Ciechanowie, Wyszkowie i okolicach tych miast. Grupy działały od 1999 roku w ramach podziału terytorium.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

i (niezweryfikowany)

ta informacja jest sprzed 2 tygodni!!!
LaSziDo (niezweryfikowany)

ty lepiej a policji notowania rosna
.chudy. (niezweryfikowany)

przybory do palenia marihuany - ciekawe jakie to były przybory (czyżby fifa i zapalniczka LOL)??
alef (niezweryfikowany)

znow z leszczy robia mafie :-P
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Miks

Start: Mieszkanie kumpla, za oknem od paru godzin noc - ja trochę niepewny jak to bywa przed pierwszym razem. Czekamy godzinę na ewentualne skutki uboczne po czym opuszczamy lokal. Po próbie: Wędrujemy po mieście załatwić parę spraw (całość zajmuje nam jakieś 2h). Noc trwa w najlepsze, już trochę bardziej pewny siebie zapraszam kumpla do siebie. U mnie: Jesteśmy zrelaksowani i spokojni, a co więcej sami. Zaczynamy chill out przy cichej muzyce, pojedyncza lampka tworzy odpowiedni nastrój żeby zapomnieć o wszelkich zmartwieniach. Po wszystkim: Późną porą odprowadzam kumpla, nie ma prawie nikogo na ulicy, powiewa chłodem. Odkąd wyszliśmy z mojego mieszkania w słuchawkach rozbrzmiewa psychotrance (moje pierwsze zetknięcie z nim tak by the way), w drugą stronę idę sam - moją uwagę zwraca przede wszystkim muzyka i światła miasta.

Mówiąc szczerze to mój pierwszy taki artykuł, więc chyba najlepiej zrobię rozpoczynając go przedstawieniem krok po kroku jak się miała sytuacja "wtedy". Miejcie cierpliwość, a kto wie? Może znajdziecie tu nawet coś dla siebie.

Tego dnia prawie dwie godziny spędziłem na rozmowie z dziewczyną o niczym. Mrok nocy przecinają światła miasta, a my rozchodzimy się w swoją stronę - ona do domu i ja do domu. Ponieważ jednak nigdy się nie nudzę już w chwilę po rozejściu przychodzi do mnie sms od dobrego kumpla. 

"Wbijaj do mnie, mam niespodziankę."

  • 3-MMC
  • Pierwszy raz

Nastrój kiepski. Nastawienie co do zabaweczki - bardzo pozytywne. Zero lęku, obaw. Raczej ciekawość.

Szczerze mówiąc opisuję swoje przeżycia poraz pierwszy, ale postaram się Wam odwzorować to, co czułam, jak najlepiej.

Piątek: Tego dnia byłam w kiepskim nastroju, sama nie wiedząc czemu. Chodziłam mocno zdenerwowana i każdy dostawał rykoszetem. Powinno być zupełnie inaczej, gdyż tego dnia szłam z chłopakiem i znajomymi do klubu, żeby trochę się rozerwać i pobawić.

Zaczynajmy..

  • 1P-LSD
  • Pierwszy raz

Długo przygotowywałem się na nowe doświadczenie z jakimś środkiem. Często popijam alkohol, czy odpalam ziółko ale świat narkotyków nigdy mnie jakos nie fascynował. Przy pierwszym paleniu niezbyty podobał mi się ten stan, bałem się bardzo kwasu. Bałem się, że to doświadczenie mnie przerośnie. Mimo wszystko po 3 tygodniach przekładania tego nie było już odwrotu. Umówiłem się ze znajomymi... Było nas 5(dwie koleżanki, dwóch kolegów oraz ja).

Był piękny dzien, było strasznie ciepło(około 27 stopni). Obudziłem się dość wcześnie, żeby się umyć, ubrać, zjeść. Już godzinę przed budzikiem nie mogłem wstać, doszło do mnie wtedy najmocniej, że to może się źle skończyć. Mimo wszystko wiedziałem, że już nie zostawię znajomych. Niepewnie wstałem i zacząłem się ogarniać. Wziąłem głośnik, bluzę, w razie czego soczewki jak bym jakąś zgubił, i power banka w razie czego. Spotkaliśmy się wszyscy i poszliśmy jeszcze do sklepu.

  • Szałwia Wieszcza

Wczoraj nawiazalem pierwszy kontakt z lady SD (salvia divinorum) od poltora roku bylem cichym sluchaczem na listach dotyczacych tej rosliny i az do wczoraj nie wchodzilem w `niebezpieczne zwiazki` z pania SDi.

randomness