Marihuana mniej rakotwórcza niż nikotyna

Nikotyna zawarta w papierosach zwiększa ich rakotwórcze działanie, podczas gdy THC, składnik haszyszu i marihuany, hamuje rozwój nowotworów - donoszą naukowcy na łamach najnowszego numeru "Harm Reduction Journal".

Anonim

Kategorie

Źródło

[h]

Odsłony

3672

Wszyscy wiemy, że palenie tytoniu zwiększa ryzyko nowotworów, w szczególności raka płuc. Dzieje się tak dlatego, że nikotyna i substancje smoliste zawarte w dymie papierosowym zatruwają komórki i niszczą ich DNA.

Jednak po przeanalizowaniu dostępnych danych medycznych dr Robert Melamede z Uniwersytetu Stanu Kolorado stwierdził, że marihuana czy haszysz, w przeciwieństwie do palenia tytoniu, nie zwiększają ryzyka zachorowania na raka.

Nikotyna i THC łączą się z zupełnie innymi receptorami komórkowymi. Komórki płuc oraz dróg oddechowych pełne są receptorów dla nikotyny, ale nie mają receptorów dla THC. THC oddziałują natomiast z receptorami kannabinolowymi w mózgu, powodując charakterystyczne odczucia euforii, empatii, wyczulenie zmysłów, zaburzenia w odczuwaniu bólu i upływu czasu oraz odczucie fizycznego relaksu.

Dodatkowo THC i inne substancje zawarte w konopiach indyjskich (a więc również w marihuanie czy haszyszu) mogą niszczyć komórki rakowe i hamować rozwój nowotworów, głównie poprzez hamowanie powstawania nowych naczyń krwionośnych potrzebnych do wzrostu guza rakowego.

Wydaje się zatem, że konopie indyjskie mogą znaleźć kolejne zastosowanie terapeutyczne, pomagając w walce z nowotworami. Substancje zawarte w konopiach mogą również pomagać w leczeniu stwardnienia rozsianego, choroby Alzheimera czy bezsenności. Należy jednak pamiętać, że leczenie takie powinno być zawsze prowadzone pod ścisłą kontrolą lekarzy.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

ArnoldBoczek (niezweryfikowany)
czyli moral z tego taki ze im silniejsze palonko tym zdrowsze.
hm (niezweryfikowany)
donosili juz o tym kawalek czasu temu, nic nowego:)
;) (niezweryfikowany)
"Należy jednak pamiętać, że leczenie takie powinno być zawsze prowadzone pod ścisłą kontrolą lekarzy. " a my się sami bedziem leczyć, a co? w sumie jak się pirdyknie szlugi to można żyć wiecznie bo lepik zakonserwuje ciebie jak mumie :D viva mirichuana!!!!!
nvm (niezweryfikowany)
źródło: onet.pl <br> <br>Mógłby ktoś podrzucić bezpośredni link do tej notki w serwisie Onetu?
nvm (niezweryfikowany)
źródło: onet.pl <br> <br>Mógłby ktoś podrzucić bezpośredni link do tej notki w serwisie Onetu?
nvm (niezweryfikowany)
źródło: onet.pl <br> <br>Mógłby ktoś podrzucić bezpośredni link do tej notki w serwisie Onetu?
grintamb (niezweryfikowany)
ciekawe od kiedy palenie czegokolwiek jest zdrowe ;p <br>aczkolwiek cos w tym jest ze thc itd. , wiele razy bywalem juz bliski odkrycia lekarstwa na raka ale BALEM SIE ISC DALEJ. <br>pzdr &amp;;] <br>
ucznio (niezweryfikowany)
Nigdy w to niewatpilem, ze blazy sa nieszkodliwe. Pozbylbym sie nalogu tytoniowego,ale niestety jest to silne uzaleznienie. MAcie moze jakies patenty jak pozbyc sie tego smierdzacego tematu?
dagi (niezweryfikowany)
Nigdy w to niewatpilem, ze blazy sa nieszkodliwe. Pozbylbym sie nalogu tytoniowego,ale niestety jest to silne uzaleznienie. MAcie moze jakies patenty jak pozbyc sie tego smierdzacego tematu?
konradino beb (niezweryfikowany)
brawo dla pana naukowca :)
SKAnk (niezweryfikowany)
dajcie nam a uleczymy cala polske.na mozg tez dziala.moze nastepna kadencje normalna wybierzemy <br>lekarze zacznijcie pracowac!!!! <br>przyszlosc w mj
ASIK:) (niezweryfikowany)
ja zawsze powtarzalam, ze ziolko idealnie konserwuje hehe :D wiecznie mlodzi, wiecznie piekni, wiecznie zdrowi!! HIP! HIP! MARICHUANA;)
giecik (niezweryfikowany)
im wiecej jarania tym lepiej !!! <br>sex drugs i rap ;) <br>
aLbert (niezweryfikowany)
PiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePiękniePięknie <br>THCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCTHCRKSRKSRKS
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan

  • Grzyby halucynogenne

Substancja: Grzyby w ilości 100 sztuk na głowę.




  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Stare, studenckie mieszkanie - niewiele mebli, ale wiele myśli. Współlokatorzy niemal zawsze nieobecni. Wszystkie gorączki zmysłów przebyte na gołym materacu pod ścianą.

Moje przygodne wędrówki z DXM skończyły się pare miesięcy temu, kiedy po dawce 800mg (15mg/kg) straciłem orientację otoczenia, połowę prochów zwymiotowałem na stół, a przechodząc z jednego pomieszczenia do drugiego zdawało mi się, że wchodzę do mieszkania sąsiadów. Ale wszystko po kolei. Poniższy raport jest próbą podsumowania natury wysokich plateau tego nieszczęsnego specyfiku na podstawie własnego doświadczenia dobrych i złych podróży.

  • 3-MMC
  • Mefedron
  • Tripraport

Późny niedzielny wieczór, sam w domu. Czuję spokój ducha, ale też zmęczenie, po powrocie od dziewczyny. Wziąłem u niej 150mg Pregabaliny, także mnie zmuliło (albo doszło do mnie zmęczenie po niezbyt dobrze przespanej nocy) i prawie u niej zasnąłem, ale już mi trochę lepiej po tym jak się przewietrzyłem wracając. Wczoraj i przedwczoraj również wziąłem kolegę mateusza, poniżej napiszę ile dokładnie co i jak, bo może kogoś ciekawić, a drugich już niezbyt. Kontynuując - dobry dzień, myślałem że będę miał zjazd lub że się nie obudzę zbyt wcześnie i jak zawsze kolega mnie zdziwił, bo było wszystko dobrze, spokój i radość ducha (już na trzeźwo oczywiście). Jedyne co mnie irytuje w cholerę to dekoncentracja, za nic w świecie nie mogę się skupić, jutro pewnie będę miał to ponownie, ale chce to ograniczyć najbardziej jak się da, dlatego biorę pare suplementów, ale to opisze kiedy co i jak już w tripraporcie poniżej. Dzisiaj biorę to tylko, aby napisać swój pierwszy raport, bo bardzo mnie to "kręci", wiem kiedy dać upust i jak już czuję, że coś jest nie tak, to przestaje. Przy zjazdach następnego dnia nie kusi mnie aby zapodać znowu, ale właśnie przeciwnie - wiem, że to koniec i muszę przestać na dłuższy czas. Więc na najbliższy czas nie będę spotykał się z tym kolegą. Piątek - zapodałem wtedy doustnie jakieś 300mg-350mg, nie pamiętam dokładnie, ale wydaje mi się że było to 350mg. Trochę wtedy mi się problemów nazbierało i pomyślałem "czemu nie i tak nie mam co zrobić w aktualnej sytuacji, a dawno nic nie brałem". Następnie zrobiłem parę ważniejszych rzeczy, które wydaje mi się że trochę pomogły mi na dłuższą metę z tymi wspomnianymi problemami, których wole nie zdradzać. Sobota - ok. godziny 23 zapodałem donosowo 60mg, było wszystko czuć dobrze, nie było to tak mocne i inwazyjne jak za każdym razem (chodzi mi tu o euforie i uczucia miłości, empatii itp. ; nie lubię tego odczuwać w taki sposób, na ogół jestem osobą miłą i bardzo współczującą, co nie oznacza, że jak ktoś mi zrobi krzywdę to ja mu nadstawię drugi policzek, co to to nie ;)) wracając, czułem dobry speed, czyli to co tak uwielbiam i dość dobre, ale nie inwazyjne uczucia empatii itp. jak to jest w wyższych dawkach. Z tego co zauważyłem to przy mefedronie i jego izomerach przy niższych dawkach głównie wzrasta "uczucie szybkości", a już przy wyższych głównie euforia i empatia. Następnie 2-3h po tym jak mi zaczęło schodzić, zapodałem doustnie 240mg, poczułem wydłużenie efektu zejścia i może lekko większe pobudzenie, i tyle. Zasmuciło mnie to, ale cóż czasami tak bywa. WAGA - 80kg (wzrostu nie podaje, bo jeszcze ktos mnie namierzy, ale mega niski ani ulany nie jestem)

*Od razu chciałbym powiedzieć, że jestem na cyklu testosteronowym enanthate, 300mg/E7D, więc może to dawać lekkie różnice. Nie, nie jestem trans, przygotowywuje się do zawodów sportowych i zgadzam się, próbowanie mefedronu raz czy dwa w porównaniu do cyklu w tym wieku to całkowita głupota, i nikomu nie polecam tego robić, ale oczywiście robicie wszystko na własną kartę. No i przecież ten mój wiek to może być fikcja haha. Miłego czytania.*

22:40 - T-50m -  wziąłem ok. 1g Witaminy C.

 

*ODTĄD PISAŁEM JUŻ PO WZIĘCIU!*