- Etanol (alkohol)
- Klonazepam
- Kodeina
- Marihuana
- Retrospekcja
Dzisiaj siedzę po paleniu i ok.1mg klonu.
Report live
To troszkę kontynuacja poprzedniego mojego tripreportu, o ile można to tak nazwać. Po kolei.
Od ostatniego spotkania z klonem minęło jakoś 5 miesięcy, od ponad dwóch miesięcy nie było palenia, nie było niczego. Śmieje, była kodeina od czasu do czasu, ale z umiarem...:)
- Bad trip
- Benzydamina
Zaczeło się o godzinie 18, poszedłem do apteki i kupiłem 3 saszetki Tantum Rosa.
Nie bawiłem się w oddzielanie benzydaminy tylko wsypałem proszek do butelki wody i całość wypilem na 3 razy.
Zbierało mi sie na wymioty ale się powstrzymałem, żeby nie zmarnować wysiłku jakim bylo wypicie tego (smak naprawde ochydny).
Około godziny 19 zaczołem mieć problemy ze wzrokiem, rozmazanie podczas obracania głowy, opóźniona reakcja oczu na światło.
- 2C-E
- Mieszanki "ziołowe"
Kto: Osobnik męski gatunku homo-sapiens, 180cm w górę, 74kg wszerz, 20 na karku. Ładne parę lat ćpania za sobą i chęć spróbowania całej chemii i natury tegoż świata. ;)
Co: 30mg 2C-E + mix syntetyków w zielsku o smaku palonego kota zwany „Taifun”.
S&S: Spokojny dzień, dużo słońca i ciepło, topniejący wszędzie śnieg. Nastrój „nie mogę się doczekać aż to zjem! :D”. Lekka poranna zamułka po zbytnim upaleniu się ostatniej nocy.

