Marihuana zmniejsza hipokamp, ale bez szkody dla pamięci

Wyniki dotychczasowych badań nad marihuaną nie odzwierciedlają rzeczywistości – twierdzą naukowcy z University of Texas w Dallas i publikują zaskakujące rezultaty własnych badań dotyczących wpływu palenia konopi na sprawność pamięci.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Medexpress.pl
Tomasz Kobosz

Odsłony

635

Wyniki dotychczasowych badań nad marihuaną nie odzwierciedlają rzeczywistości – twierdzą naukowcy z University of Texas w Dallas i publikują zaskakujące rezultaty własnych badań dotyczących wpływu palenia konopi na sprawność pamięci.

Teksańscy uczeni wyjaśniają, że w większość wcześniejszych badań nad marihuaną nie uwzględniano osób, które palą zarówno „skręty” jak i zwykłe papierosy. Tymczasem niemal ¾ użytkowników marihuany sięga także po wyroby tytoniowe. Dlaczego to takie ważne?

Zdaniem autorów badania substancje zawarte w dymie tytoniowym wchodzą w złożone interakcje ze związkami pochodzącymi z marihuany. Interakcje te wydają się mieć znaczący i niekoniecznie negatywny wpływ na funkcjonowanie mózgu. Choć jednoczesne stosowanie obu typów używek prowadzi do zmniejszenia się objętości hipokampa, chroni jednak przed degradacją procesów pamięciowych.

Aby tego dowieść przeprowadzono badanie, w którym wzięły udział cztery grupy: palacze papierosów, użytkownicy marihuany stroniący od tytoniu, amatorzy obu używek oraz osoby niepalące w ogóle.

Okazało się, że mniejsza (od przeciętnej) objętość hipokampa dotyczyła wszystkich grup za wyjątkiem niepalących niczego. Tak więc palenie marihuany czy tytoniu niezależnie, a stosowanie obu używek przyczyniało się do zmniejszania się tej ważnej części mózgu. Jednak tylko u „abstynentów” zaobserwowano związek pomiędzy objętością hipokampa a sprawnością pamięci. W tych, którzy palili tylko marihuanę lub tylko papierosy – takiego związku nie stwierdzono. Najbardziej zaskakujące było jednak to, że u amatorów łączenia obydwu używek zaobserwowano zależność odwrotną – im mniejszy hipokamp, tym lepsza pamięć.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-ACO-DMT
  • Przeżycie mistyczne

Pozytywne nastawienie, noc w łóżku z mp3.

„W dzieciństwie właściciel zawsze chciał uciec z cyrkiem, a teraz sukinsyn ma własny. To prawdziwa licencja na okradanie. Spełnienie amerykańskiego marzenia...”

 

  • AM-2201
  • Tripraport

bez strachu palony AM, na kanapie w opuszczonym domku wśród wielkich padających za oknem wczesną wiosną płatków śniegu, szczerze nie oczekiwałem takiego haju, ponieważ paradoksalnie przy podobnej dawce, zażytej parę dni wcześniej, nie było takiego łomotu ;)

Ten dzień miał być taki, jak poprzednie marca 2011r. Wstając jak zwykle o 5.30 do szkoły, pierwszą myślą było, aby przed prysznicem odpalić niezwykły proszek, zwany AM-2201. Będąc już od rana na potężnym haju, przetrwałem 8 godzin męki w szkole, paląc co przerwę niebiański syntetyk. Po powrocie do siebie, zjedzeniu porządnego obiadu, wyruszyłem do opuszczonego domu, znajdującego się niedaleko mojej stancji. W drodze zostałem zaskoczony przez wielkie majestatycznie spadające na moje miasto płatki śniegu.

  • 25B-NBOMe
  • Pierwszy raz

Lekki lęk, ale i ogromna ciekawość. Domowka przezemnie organizowana w gronie bliskich znajomych.

Siema!
Na wstępie zaznaczę, że nie wiem dokladnie co jadłem, ale było gorzkie i na kartoniku.
No to lecim:

  • 4-HO-MIPT
  • Buprenorfina
  • Etanol (alkohol)
  • Etizolam
  • Tripraport

Mój stan psycho-fizyczny: ogólnie zły, cierpię na niewyleczalne okropne bóle, psychicznie mam stwierdzoną depresję, niesamowicie ostrą bezsenność poza tym zaburzenia lękowe różnego typu. Ale sobie radzę. Nastrój: w miarę dobry, starałam się, nawet ubiór długo przygotowywałam by był w miarę ładny, fajny w dotyku i wygodny/lekki(w trakcie testów, które odrzuciłam zrobiłam niestety oczko w ostatnich pończochach na pasek), jedyny cień na krótkotrwałym stanie psychicznym to to, że chłopak w pewnym momencie się zirytował, jak chciałam zostawić zasunięte zasłony na początek fazy, mimo, że wiedział jak takie szczegóły są dla mnie ważne. Po wszystkim przepraszał zdaje się, ale do fazy nie byłam w 100% na dobrym nastroju,

Daty prawdziwe, tj. pisałam dokładnie wtedy, czyli większość na fazie. 

Na początku myślałam o niepublikowaniu tego, bo za chaostyczne, rozwleczone(szczególnie pod koniec) i nudne, chłopak mnie namówił, paru osobom się spodobało, no i uznałam, że może się przydać osobom, które nie brały.

Kopiowane z notatnika, a dziwne tu jest formatowanie, dlatego takie dziwne rzeczy dzieją się z tekstem, i tak wiele dziwnych odstępów(prawie co linię) poprawiałam ręcznie.

randomness