"Fajni ludzie biorą narkotyki" - kontrowersyjna kampania

Nowa kampania na londyńskich autobusach ma wkurzyć ludzi. "Fajni ludzie biorą narkotyki" - tak w wolnym tłumaczeniu brzmi slogan, który przez cały czerwiec będzie zdobić 25 londyńskich autobusów.

Koka

Kategorie

Źródło

przekroj.pl

Odsłony

3196
Nowa kampania na londyńskich autobusach ma wkurzyć ludzi. "Fajni ludzie biorą narkotyki" - tak w wolnym tłumaczeniu brzmi slogan, który przez cały czerwiec będzie zdobić 25 londyńskich autobusów. Kampania sponsorowana jest przez organizację Release, która walczy o prawa narkomanów i zabiega o prowadzenie bardziej racjonalnej polityki narkotykowej. Hasło jest zamierzoną prowokacją. Dyrektor Release Sebastian Saville tłumaczy: rządzący zawsze umieszczają narkotyki w kontekście zła, wstydu. Tymczasem ludzie postrzegają je całkiem inaczej. Pokazują to doskonale ostatnie wydarzenia w polityce: ludzie są wściekli na parlamentarzystów za korupcję, a gdy wcześniej zdarzało się, że jakiś polityk został przyłapany na zażywaniu narkotyków, mało kogo to obeszło. Nasz slogan ilustruje fakt, że narkotyki są używane we wszystkich grupach wiekowych, kulturowych i społecznych - mówi Saville. Z badań wynika, że w Wielkiej Brytanii marihuana cieszy się większą popularnością niż rządząca Partia Pracy.

Oceń treść:

Average: 5.5 (2 votes)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

Ciekawa akcja, ale nie każdy kto coś bierze jest fajny. Może w GB, ale nie w Polsce.
Anonim (niezweryfikowany)

Hasło owszem i prowokacyjne. Pytanie tylko czy gdy zmusi do refleksji, to będą to przemyślenia idące w kierunku jakim chcieli autorzy akcji. Imho, może to wywołać zupełnie odwrotne skutki. Ale to GB a nie Polska więc mam nadzieję, że się mylę :)
Anonim (niezweryfikowany)

trochę zrozumienia tekstu czytanego... nie jest napisane że każdy kto bierze jest fajny a że fajni ludzie biorą :P
Anonim (niezweryfikowany)

Czyli wychodzi na to samo. To tak samo jakbyś odwrócił działanie 2+2. I tak wyjdzie 4.
Anonim (niezweryfikowany)

Niet , to nie to samo.
Anonim (niezweryfikowany)

2+2=5
Anonim (niezweryfikowany)

pierdolisz, wytrzeźwiej
Nildur (niezweryfikowany)

Niech ktoś zaprzeczy, że narkotyki nie są fajne.
Anonim (niezweryfikowany)

wychodzi na to, że wszyscy którzy biorą narkotyki są fajni, ale nie wszyscy fajni biorą narkotyki.
Anonim (niezweryfikowany)

IMO predzej, ze wszyscy fajni ludzie biora narkotyki, ale niekoniecznie wszyscy bioracy sa fajni. Ale w sumie co to zmienia, to tylko slogan :)
Anonim (niezweryfikowany)

To raczej znaczy, że jak się zacznie coś brać to się stanie fajnym. Raczej głupie.
trel (niezweryfikowany)

Narkotyki nie są fajne. Marihuana jest fajna.
Mandark (niezweryfikowany)

Slogan został już wycofany.
Anonim (niezweryfikowany)

@up - źródło? btw. co tak rozkładacie na czynniki pierwsze polskie tłumaczenie? Oryginał: "Nice people take drugs"
Anonim (niezweryfikowany)

Bo jestem logikiem i mnie to intryguje ;p
Mandark (niezweryfikowany)

http://www.guardian.co.uk/media/2009/jun/10/drugs-advert-slogan-buses-nice
Zajawki z NeuroGroove
  • Benzydamina


Doświadczenie: alkohol (praktycznie codziennie jestem pijany chyba, że cos łykam), marihuana (bardzo wiele razy), aviomarin (2 razy), gałka muszkatałowa (2 razy), DXM (1 raz), benzydamina (poniżej opisywany pierwszy raz).



Set&Setting: we własnym domu, prawie cały czas sam, żadnych zagrożeń w stylu rodzice, ciotki, wujki itp. ogólny brak stresu i totalnie odprężenie.



Nastawienie: jak najbardziej pozytywne.



Oczekiwania: halucynacje.


  • Benzydamina

substancja: Chlorowodorek benzamidyny / dwie saszetki Tantum Rose, każda zawierająca 0,5mg substancji oraz substancje pomocnicze, w tym ogromne ilości soli. (Stąd doniesienia o

działaniach nieporządanych u niektórych ‘szperaczy’, tj. wymioty, bule brzucha.)



doświadczenie: mj, @, dxm, piwo wino i co ino, gałka, tussipect, beznydamina po raz 1.



miejsce: przyciemniony pokój



czas: ok 22.00 – teraz, czyli 00.31; teraz, 02.48



  • Klonazepam

Różnie: raz tylko potrzeba zrelaksowania się i rekreacyjnego użycia, spędzenia miłego wieczoru. Innym razem w celach uspokajających, żeby polepszyć nastrój, poczuć błogostan.

 

Bezsenna noc, klonazepam właśnie się skończył, recepta jest, lecz w aptece zbrakło. Dziś brałam tylko 1 mg rano, co, jak na ostatnie dni i moje balowanie z klonem, to naprawdę mało. Mogę się cieszyć, że jedynym efektem ubocznym jest bezsenność. Ta noc skłania mnie do przemyśleń na temat tego leku, które miałam już wiele razy wcześniej. Teraz postaram się je ułożyć w sensowną całość.

 

O klonazepamie słów kilka

  • Marihuana

To byl moj 2 raz, wczesniej palilem tylko jakas sieje ale bez efektow: za slaba, za malo, za duzo chetnych.


randomness