Konserwatyści brytyjscy lubią haszysz.

Siedmiu brytyjskich konserwatystów przyznało, że palili kiedyś haszysz. Jeden nawet uważa, że to lepsze niż ostra bania.

Anonim

Kategorie

Odsłony

3390
Coraz więcej znanych brytyjskich konserwatystów przyznaje się, że próbowali kiedyś haszyszu. Szef partii Wiliam Hague jeszcze niedawno oklaskiwał jednak propozycję "zerowej tolerancji" dla wszelkich narkotyków.
Podczas weekendu siedmiu znanych konserwatystów oznajmiło, że w młodości co najmniej raz spróbowali haszyszu. We wtorek rzecznik tej partii ds. polityki rolnej Tim Yeo poszedł o krok dalej, ogłaszajac na łamach "Timesa", ze palił haszysz z przyjemnością. "Sądzę, że może to być znacznie przyjemniejsze doznanie, niż wypicie za dużo" - napisał Yeo.
Wyznania te narażają na coraz większą śmieszność rzeczniczkę konserwatystów ds. polityki wewnętrznej Ann Widdecombe, która w zeszłym tygodniu, na zjeździe partii, zapowiedziała politykę "zerowej tolerancji" wobec wszystkich, którzy zażywają narkotyki. Hague bił brawo, kiedy rzeczniczka postulowała co najmniej 100 funtów szterlingów grzywny dla przyłapanych na paleniu haszyszu po raz pierwszy i oddawanie ich pod sąd w razie recydywy.
Reakcja kolegów partyjnych była natychmiastowa - zaczęli przyznawać, że haszysz nie jest im obcy. Hague zaczął się wycofywać z radykalnej "opcji zerowej". Według "Timesa" dostrzegł potrzebę "wnikliwej dyskusji" nad propozycją ze zjazdu i przyznał, że są wobec niej "zastrzeżenia".

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Powój hawajski
  • Ruta stepowa

Wiek: 19

Substancja: ok 1,7g LSA w postaci roztworu (po ekstrakcji) + iMAO

Substancja pomocnicza: THC (2 buchy co godzinę, na problemy żołądkowe)

Doświadczenie: LSA (5 raz), Grzyby enteogenne, LSD, DXM, THC, Salvia Divinorum, Calea Zacatechichi, Ecstasy

Set&Setting: Samotna podróż w lesie oddalonym parenaście km od mojego miasta. Nastrój tego dnia dopisywał niesamowicie. To mój pierwszy całkowicie samotny trip, byłem podniecony do granic możliwości.

  • 4-HO-MET
  • Alprazolam
  • AM-2201
  • Inne
  • Przeżycie mistyczne
  • Tytoń

Bardzo chłodny wieczór spędzony w mieszkaniu, razem z zaufanym przyjacielem (N.), wspólnie postanowiwszy spróbować coś więcej z 4-ho-met'a, aniżeli tylko wewnętrzna euforia. Ogólnie rzecz biorąc pozytywne nastawienie. W muzyce dominował dark ambient.

Cały dzień spędzony na paleniu am-2201 zwieńczyliśmy koło 00:37 biorąc pod język bliżej nieokreśloną ilość 4-ho-meta (około 60-70mg), w związku z tym że waga zaczęła wariować (raz pokazywała to, raz tamto) postanowiliśmy zaufać własnym instynktom nie-zachowawczym. Po około 30 minutach połknęłem pluwocinę i poczułem ten ohydny pozostający smak, który wrzerał się w dziąsła przez mocne rozprowadzanie mahometa w ryju. Ohyd, nie dało się go zlikwidować ni to sokiem winogronowym, ni to kakałem (ot bogactwo), niczym.

  • Szałwia Wieszcza

Podróżnicy- studenciki- przyjemniaczki

Substancja – Szałwia x20

Okoliczności – piękny słoneczny dzień, parodniowe tańce pod głośnikiem, czyli leśne techno :)

Doświadczenie- trawa, kilometr lajnów, parę razy kapelusze, dxm, tramadol, nad resztą musiałabym pomyśleć, więc się nie liczy.

  • 1P-LSD
  • Amfetamina
  • Etanol (alkohol)
  • Kannabinoidy
  • MDMA
  • Mefedron
  • Przeżycie mistyczne

W raporcie, edytor mi się krzaczy.

Cześć. To będzie pierwszy i prawdopodobnie ostatni (:D) raport w moim  życiu. Nie chodzi o to, że wbrew temu co mówiłem wczoraj nie zamierzam więcej ćpać, ale dlatego, że chyba nigdy więcej nie przeżyje czegoś tak głębokiego i realnego jak to.

randomness