Zawiń do pierwszego brytyjskiego coffeeshopu

W Wielkiej Brytanii działa pierwszy coffeeshop!

Anonim

Kategorie

Odsłony

7085
Wielka Brytania: Zawiń do pierwszego brytyjskiego coffeeshopu Data: czwartek, 22 listopada 2001
Źródło: Guardian Weekly, The (UK)
Copyright: Guardian Publications 2001
Autor: Anthony Browne


Kawiarnia z konopiami pozostaje w zgodzie z władzami

Nigdy czegoś takiego w Stockport nie widziano. Przez ostatnie dwa miesiące setki, jeżeli nie tysiące ludzi odbyło pielgrzymki z Londynu, Edynburga, Carlisle i Milton Keynes. Przyjeżdżali pociągami i samochodami, podążając za przekazywaną z ust do ust oraz przez Internet wieścią: w Stockport otwarto pierwszy brytyjski coffeeshop w stylu amsterdamskim.

Ulokowaną w spokojnym centrum handlowym niepozorną kafejkę "Dutch Experience" zdradza tylko odgłos rozmów i zapach marihuany rozchodzący się w wieczornym powietrzu. Założyciel, Colin Davies, były cieśla, mówi, że liczba gości znacznie wzrosła po tym, jak Minister Spraw Wewnętrznych David Blunkett ogłosił, że posiadanie marihuany nie będzie już przestępstwem podlegającym aresztowaniu. Davies szacuje, że odwiedza go ponad 500 klientów dziennie. "Stworzyłem potwora" - żartuje, siedząc na ławce i zaciągając się dymem. "Przyjeżdżają z całego kraju - najbliższy coffeeshop jest w Holandii".

Jego klienci grają w karty, piłkarzyki, piją kawę i rozmawiają. Niektórzy nowi goście są lekko wystraszeni, podczas gdy inni przychodzą codziennie od początku, czyli od 15 września.

Davies został aktywistą ruchu na rzecz legalizacji konopi gdy odkrył, że marihuana najskuteczniej uśmierza ból kręgosłupa, który powstał w wyniku urazu, jakiego doznał podczas upadku. Celem istnienia kafejki jest wykorzystanie pieniędzy uzyskanych od zwykłych palaczy marihuany, aby udostępniać ją bezpłatnie - lub po kosztach - pacjentom: "Osoby na wózkach nie powinny płacić za lekarstwo" - powiedział Davis.

Pewna czterdziestoparoletnia kobieta, mająca dłonie powykrzywiane przez reumatoidalne zapalenie stawów, wyraziła szczególne uznanie: "Ból jest znacznie mniejszy niż w przypadku wszelkich innych lekarstw, jakie przepisał mi lekarz. I do tego za darmo - nie stać mnie na zakup".

Dwa tygodnie przed otwarciem kafejki Davies i jego holenderski współpracownik, Nol van Schaik, napisali do policji i rady miejskiej list, w którym opisali swoje zamiary. Policja zrobiła nalot na lokal w dniu otwarcia, ale parę godzin później coffeeshop był znów czynny. Od tego czasu nikt ich nie niepokoi. Davies pozostaje w granicach tolerancji ze strony policji dzięki temu, że nie sprzedaje marihuany otwarcie z okienka.

Inni aktywiści z zazdrością obserwują pioniera ze Stockport, planując otwarcie podobnych lokali w innych częściach Anglii, również w Londynie.

The Observer

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

ribello (niezweryfikowany)

Witam! Zna ktoś może dobry kontakt do dobrego coffeeshopu gdzie można zamawiać "sprzęt " wysyłkowo?
lysy.25 (niezweryfikowany)

bylem pewny ze anglia predzej zalegalizuje trawke niz polacu
Zajawki z NeuroGroove
  • DMT

Dobry nastrój, ekstazowy wieczór na letniej imprezie psytrance'owej. "Ciemny i cichy lasek" paręnaście metrów od głośnej sceny muzycznej.

Pierwszy raz DMT - Changa - lasek parę metrów od sceny main

Festiwal psytransowy, scena main, stoimy sobie z ekipą w cieniu lasku niedaleko głównej sceny, kiedy podeszło do nas dwóch imprezowiczów...

Od razu złapaliśmy dobry kontakt z nowymi znajomymi. Nasza ekipa latała w tym czasie na 4-fma wiec, dobrze się wszyscy dogadywaliśmy xD (4fma to, coś podobnego do extasy – świetne się czujesz, jesteś pewny siebie, dobrze się gada z ludźmi i cieszysz się tym stanem.

  • MDMA
  • Przeżycie mistyczne

''Wolny dzień'', ładna słoneczna pogoda, wszyscy domownicy są obecni- uznałem, że nie będę się tym przejmował. Przygotowywałem się do tego doświadczenia już od paru dni, tj. medytacja, ćwiczenia, rozciąganie, joga, kąpiele kontrastowe.. Wychodziłem z zamuły po suto przepalanym i lekko przepijanym miesiącu, zwiększone spożycie wody, zdrowsze jedzenie, lekki detox. Nastawienie umysłu: dobry, aczkolwiek miałem trochę wątpliwości, trochę się tego obawiałem. Mój dom, podwórko, okolice, natura.

Candyflipping- mix bardzo znany, wychwalany i polecany. Przymierzałem się do niego już pare razy, lecz jakoś zawsze musiało coś wypaść..
Od dłuższego czasu zżerała mnie ciekawość, chciałem zobaczyć, doświadczyć tego, o czym mówili mi ludzie, o czym czytałem i pytałem wielu podróżników, ''co'', ''jak'', ''kiedy'', ''aha, dobra, dzięki''
Więc wiem co z czym się je, kiedy wrzucić, ile wrzucić.

  • Grzyby halucynogenne


Zjadłem 26 . 06. 2004 30 par suszonych Psilocybe semilanceata. Oto opis jeszcze dziwniejszego tripu od delfinów.Nie można zaliczyc go do "bad trip". Gadałem z kimś w myślach. Ten ktoś pokazał mi moje zachowanie . Byłem z nim i obserwowalem siebie w roznych sytuacjach ,ktore mialy miejsce w moim zyciu.Bylem jako osoba postronna ,widzialem jak się kłuce, jaki jestem w stosunku do innych.


  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Set: Z racji tego, że jestem osobą uzależnioną miałem lekkie obawy przed przyjęciem grzybów, tym bardziej iż uczestniczę aktualnie w terapii uzależnień. Z drugiej strony miałem świadomość tego co robię, jaki wpływ ma na mnie psylocybina i co chcę osiągnąć (zgłębić siebie, nawiązać kontakt z naturą). Nie używałem żadnych innych substancji psychoaktywnych od ponad czterech miesięcy. Z przyjęciem grzybów czekałem na odpowiedni moment w życiu od ich ususzenia, to jest od pół roku. Setting: Z samego początku mieszkanie w bloku. Następnie, gdzie odbyła się większa część podróży - łąki, lasy i góry. To był słoneczny, wiosenny dzień. Cały czas byłem z trzema znajomymi, z tymże jedna z tych osób była mi szczególnie bliska - był to mój przyjaciel.

Wstałem rano z myślą, że to właśnie dziś jest ten dzień. Czekałem na niego pół roku, nie śpieszyło mi się. Wiedziałem, że jeśli chodzi o psylocybinę nie ma się co pośpieszać - w końcu nadejdzie odpowiedni moment.

T -60 do -30 minut
Wypiłem nektar z czarnej porzeczki.

T 0
Zjadłem z przyjacielem po około trzy i pół grama ususzonych cubensisów.

randomness