69-letnia rencistka winna uprawy konopii

Rencistce, dodającej konopie indyjskie do zapiekanek aby załagodzić depresję i zapobiegać bólu kończyn, przydzielono 250 godzin niepłatnej pracy, po tym jak 7 marca 2007 roku została skazana za uprawę i posiadanie narkotyku.

Night Garden

Kategorie

Źródło

Guardian Limited

Odsłony

1940
Rencistce, dodającej konopie indyjskie do zapiekanek aby załagodzić depresję i zapobiegać bólu kończyn, przydzielono 250 godzin niepłatnej pracy, po tym jak 7 marca 2007 roku została skazana za uprawę i posiadanie narkotyku. Poza ławą sądową, 68 letnia Patricka Tabram mówi, że będzie kontynuowała łamanie prawa pomimo, iż wyrok mógł doprowadzić do eksmisji z domu. „Nauczyłam się już, że Angielski system sądowy to bałagan. Pójdę do domu i zjem pyszny konopny obiad – muszę uśmierzyć ból. Nie jestem narkomanką. Jedyną rzeczą, od której jestem uzależniona jest Maltesers (marka czekoladek – przyp. tłum)” - dodała. Przewodnicząca sądu koronnego w Carlisle, Barbara Forrester powiedziała Tabram, że musi zapłacić £1,000. Uprawiała 4 rośliny w szafie na ubrania i trzymała je sproszkowane w kuchni w różnego rodzaju pojemnikach. Sędzina słyszała o walce kobiety z depresją, na którą cierpi od czasu śmierci jej syna w 1975 oraz o bólach spowodowanych dwoma wypadkami samochodowymi. Tabram twierdzi, że dodawany susz konopny do gorącej czekolady dawał jej 5 godzin bez bólu. Nie chce leków na receptę, które powodują według niej efekty uboczne. Wcześniej, sędzina zaakceptowała fakt, że Tabram uprawiała narkotyk na własny użytek. Powiedziała: „to, że używałaś konopi tylko dla siebie w celach medycznych jest akceptowalne”. Tabram, niegdyś prowadziła restaurację i opowiadała się w parlamencie w 2005 za legalizacją marihuany. Została skazana za posiadanie z zamiarem zaopatrzenia dwa lata temu. W pierwszym dniu swojego ostatniego procesu, przemyciła w staniku woreczki z marihuaną. Zostały one spisane jako dowody rzeczowe, powołała się na nie gdy przemawiała z miejsca dla świadków. Podczas procesu, popierana była przez zwolenników legalizacji, łącznie z Markiem i Lezley Gibson z Alston (Umbria), skazani w ostatnich latach za produkcję i rozprowadzanie czekoladek z marihuaną dla cierpiących na Stwardnienie Rozsiane. Po ogłoszeniu wyroku, Pani Gibson mówi „jestem zdruzgotana, nie mogę uwierzyć że ława przysięgłych jest taka tchórzliwa. Nie przyjęli do wiadomości faktu, że Patricka jest chora, ponieważ sędzia na to nie pozwolił.” W swoim podsumowaniu, przewodnicząca rozprawy powiedziała, że „obrona medycznej konieczności nigdy nie była obroną”’.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Pozytywne nastawienie na nowe doświadczenie. Oszołomiony ciekawością działania grzybków. Las okalający wioskę w której spędziłem sporą część dzieciństwa. Starannie dobrane miejsce. Zagajnik otoczony mokradłami. Śpiew ptaków, szum drzew.

Godzina mniej więcej 14:50, bardziej mniej niż więcej.
Wyciągam odmierzoną porcję pieczarek. Waga wskazywała 1,5 grama. Odrzucam kilka egzemplarzy, nie wyglądają apetycznie. Finalnie wyszło pewnie z 1,2-1,3 grama. Z niechęcią rozgryzam suche kapelusze i łodygi, popijam sokiem pomarańczowym...

  • 2C-I

Substancja i dawka: 18 mg 2C-I.


  • Grzyby Psylocybinowe
  • Pierwszy raz

Puste mieszkanie, słoneczne, jesienne popołudnie

 

Chciałbym Wam opowiedzieć o tripie, który zmienił moje życie.

 

Faza 1 - Desperackie poszukiwanie pomocy

 

Nie wchodząc w szczegóły, od około 15 roku życia miałem problemy z emocjami, a kilka lat później przestałem je czuć, co przekształciło mój umysł w stu procentowy racjonalizm, a następnie doprowadzając do głębokiej depresji i problemów z uzależnieniami. Poprzez pomoc mam na myśli pomoc w odstawieniu używek i podniesienie jakości mojego życia.

 

Faza 2 - Przygotowania i zdobywanie wiedzy

 

  • Benzydamina
  • Pozytywne przeżycie

Nastawiony byłem pozytywnie, okoliczności były proste - stwierdziłem, że raz na miesiąc mogę czegoś spróbować, a po ostatniej benzie w tej samej dawce nie zapisałem trip reporta i poszedł w diabły. Poza tym - nie było to coś, co mogło by Was, czytelnicy zaskoczyć (haluny jak haluny, nic ponadto). Noc, wcześniej wypite kulturalnie dwa piwa z kolegą z pracy, w razie czego trzy kolejne do domu przyniesione. Babka śpi, Rodzice w pracy.

23:30 pobrałem 2g benzy z tantum rosa. coś czuję, że nie będzie to łatwa noc. ;)

Strasznie nie lubię przyjmować benzy, mam ciary nawet przez 10 minut po spozyciu. tego smaku nie zabija nawet smak fajki, zaraz otworzę browara i zobaczymy. Zgasiłem wpół dopalonego peta, raz mi się cofnęło. 23:50 T+20 

Haluny słuchowe już są. Czuję się tak jak gdybym był w pustym pomieszczeniu, szuranie kapciami nie jest normalne - powstaje tak jak gdyby echo. Z widoków... Kropki mi latają przed oczami. 

Same oczy piekły mnie przed chwilą, nie wiem czy ze zmęczenia czy z ćpania.

randomness