Staną przed sądem za medyczną marihuanę, która już niebawem w Polsce będzie legalna

Ewa i Dariusz Dołeccy próbowali wwieźć do Polski medyczną marihuanę. Specyfik miał pomóc ciężko chorej matce mężczyzny. Teraz akt oskarżenia przeciwko rodzicom prezesa Stowarzyszenia Wolne Konopie trafił do sądu. Parze grozi grzywna i nie mniej niż trzy lata więzienia. Staną przed sądem, mimo że medyczna marihuana już niebawem w Polsce będzie legalna.

W czerwcu 2015 roku państwo Dołeccy wyruszyli do Holandii. Tam kupili medyczną marihuanę. Podczas powrotu do Polski zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy straży granicznej. "W trakcie przeszukania w pojeździe ujawniono 10 buteleczek i jedną metalową puszkę ukrytą w śpiworze z zawartością substancji oleistej" - informuje w komunikacie Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze.

"Działali wbrew przepisom ustawy"

Rodzice prezesa Stowarzyszenia Wolne Konopie przekonywali, że wyciąg miał służyć do celów leczniczych. Miał pomóc ciężko chorej matce pana Dariusza. Nie pomógł, bo został skonfiskowany. A para trafiła do aresztu śledczego. Ewa i Andrzej Dołeccy usłyszeli zarzuty wewnątrzwspólnotowego przemytu dużej ilości środków odurzających.

"Działając wspólnie i w porozumieniu wbrew przepisom ustawy, dokonali wewnątrzwspólnotowego nabycia środków odurzających w postaci żywicy konopi innych niż włókniste w łącznej ilości 1225 gram" - podkreślają śledczy. I wyjaśniają, że w sumie ilość przewożonego środka pozwalała na uzyskanie od 17 tysięcy do ponad 40 tysięcy dawek narkotyku.

- Praktycznie zaczynamy życie od nowa. Niestety z tą informacją, że mama, dla której wiozłem ten olej, zmarła - mówił, we wrześniu 2015 roku, po wyjściu z aresztu Dariusz Dołecki.

Prokuratura: jest okoliczność łagodząca

Zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii to, co zrobiło małżeństwo, to zbrodnia. Ta jest zagrożona grzywną i karą pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż trzy lata. "Jak wynika z ustaleń dokonanych w śledztwie, zabezpieczone w sprawie substancje miały zostać użyte jako środek leczniczy w leczeniu alternatywnym, a nie jako substancja odurzająca" - zauważają prokuratorzy.

I podkreślają: okoliczność ta będzie miała wpływ na ocenę stopnia winy oskarżonych i znajdzie odzwierciedlenie we wnioskach o karę, jakiej będzie domagał się prokurator.

Sejm zgodził się na medyczną marihuanę

Niezależnie od tego para może ponieść karę za to, co wkrótce może stać się legalne. Ustawa o medycznej marihuanie została w końcu przyjęta przez Sejm. Dzięki temu chorzy mają mieć dostęp do preparatów z konopi. Te będą mogły być wytwarzane na podstawie recepty od lekarza. Surowiec ma być jednak sprowadzany z zagranicy.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Tytoń

letni poranek, własne mieszkanie, nastrój dobry

Choć miewałam już nieprzyjemne stany po paleniu, zarówno ziółka jak i ziołopodobnych syntetyków, to jednak przejść z tego dnia nie można porównać z niczym, co przeżyłam do tej pory.

Osoby dramatu: ja oraz mąż mój, dalej zwany X.

Jest niedziela, późny ranek, ale jeszcze przed śniadaniem. X. od kilku dni zawzięcie gra w The Last of Us popalając przy tym sowicie wyrób marihuanopodobny o nazwie Mocarz.

  • MDMA (Ecstasy)

  • Benzydamina

Nazwa substancji : benzydamina


Poziom doswiadczenia : thc (kilka razy), benzydamina (1 raz)


Dawka, metoda zazycia : 1g, wekstraktowana i wpakowana do kapsulek i czesciowo zjedzona lignina z ekstraktu.


Set&settings : dom, ulica, garaze, przed poludniem.


Efekty : halcynacje, blyski, swiatelka, smugi.





Kiedy dowiedzialem sie, ze cos takiego istnieje poszedlem do apteki po Tantum Rose.

  • Mefedron
  • Pozytywne przeżycie

Wieczór spędzony z dziewczyną w naszym wspólnym, niedużym mieszkaniu jako mentalna przerwa od stresu powodowanego nadchodzącą za kilka tygodni przeprowadzką, pomieszkującym u nas ostatnie tygodnie kumplem, który wyjechał 3 dni temu na tydzień, oraz jako nagroda za nasze dotychczasowe postępy w dopinaniu zaległych obowiązków i spraw; następnego dnia mało wymagające obowiązki dopiero na popołudnie. Oboje chcieliśmy wspólnie "polatać na czymś", ot co.

Plany na wieczór w niedzielę (02.08.2020) wykrystalizowały się bardzo spontanicznie, zmotywowane pomyłką w obliczeniach finansowych - ot, kilkadziesiąt nieplanowanych złotych do przodu; jakiś wieczór z używką chodził za mną i moją dziewczyną (w tekście dalej opisywana literą K) wszakże już drugi tydzień, jutrzejszy dzień miał być łaskawy dla nas obojga, niechaj będzie, zgodziliśmy się, że ta noc jest odpowiednia.

randomness