(Warszawa) Marsz Wyzwolenia Konopi 2012 już 26 maja!

Marsz przejdzie ulicami Warszawy po raz dziewiąty! Zbieramy sie pod Pałacem Kutury i Nauki od strony Dworca PKP (ul. Emilii Plater) w sobotę 26 maja o godz. 15:00

Tagi

Źródło

WK Wawa

Komentarz [H]yperreala

Na tydzień przed Marszem na stronie wydarzenia (fb) udział potwierdziło ponad 3,5 tys. osób.

Odsłony

3560

Marsz przejdzie ulicami Warszawy po raz dziewiąty! Zbieramy sie pod Pałacem Kutury i Nauki od strony Dworca PKP (ul. Emilii Plater) w sobotę 26 maja o godz. 15:00.

Największa legalna manifestacja w tym kraju!

Kiedy: 26 maja 2012 o godz. 15:00

Start: pod Pałacem Kutury i Nauki od strony Dworca PKP (ul. Emilii Plater).

UWAGA!


Ważna informacja dla wszystkich, którzy chcą się z nami bawić i uczestniczyć w marszu.


Zabraniamy atakowania i agresywnego zachowania, również wobec policji. Nie reagujemy na zaczepki i prowokacje innych osób! Jeśli jednak się zdarzy, że ktokolwiek zignoruje tę prośbę, będzie wyproszony z uczestnictwa w marszu, chyba że przeproszą osobę, wobec której zachowali się agresywnie (nawet jeśli to policjant), w takim wypadku moga dalej iść z nami i Walczyć o wyzwolenie konopi.


Prosimy również byście WY reagowali na takie zachowanie i zwrócili uwagę, bądź znaleźli kogoś z organizacji marszu lub strażników marszu, by poinformować o takiej sytuacji.

Z roku na rok w Marszu Wyzwolenia Konopi bierze udział co raz większa rzesza zwolenników legalizacji marihuany. Od 10 do 15 tys. ludzi manifestuje swój sprzeciw wobec restrykcyjnej polityki narkotykowej w Polsce. Marsz odbywa się w ramach globalnego ruchu Million Marijuana March, zapoczątkowanego przez Danna Beal w Nowym Jorku, w ramach którego co roku przez większość stolic i miast na świecie, w maju przetaczają się podobne manifestacje.


W Polsce manifestacja ma szczególne znaczenie ze względu na jedną z najbardziej restrykcyjnych, policyjnych, naruszających wolności konstytucyjne obywateli – polityk. W większości krajów UE obywatele nie są prześladowani za posiadanie i palenie suszu konopi, ich mieszkania nie są plądrowane przez policję w poszukiwaniu większej ilości, nikt nie spędza 48h w areszcie śledczym za posiadanie niewielkiej ilości marihuany, a aktywiści związani z ruchami pro legalizacyjnymi nie sa prześladowani, inwigilowani i zamykani do więzień, jak to ma miejsce w Polsce.


W Portugalii, Szwajcarii, Hiszpanii, Niemczech, Czechach, Holandii, Wielkiej Brytanii polityka narkotykowa wyzwoliła się z mitów i stereotypów, postawiono na redukcję szkód, edukację, profilaktykę, wolność dla marihuany. Zamiast wsadzać ludzi do więzienia, niszcząc ludzkie życiorysy za jednego jointa, ustanowiono górne limity posiadania używek, które odróżniają zwykłego konsumenta od dilera. Np. w Czechach można posiadać 15 gram na własny użytek, w Hiszpanii uprawiać 3 rośliny w domowej uprawie i posiadać nawet i 200 gram, w Niemczech, w zależności od landu można posiadać na ulicy od 5 do 90 gram, w Holandii posiadać koncesje na uprawę i sprzedaż. Przykłady można mnożyć z całego świata. Rok 2011 przyniósł nam nowe doświadczenia z tychże krajów, gdzie obserwujemy koncepcje zakladania klubów konopnych dla osób palących marihuanę regularnie.

Wolne Konopie odpowiedzialne za masowe manifestacje w naszym kraju, liczne Marsze i demonstracje w wielu miastach w Polsce, happeningi i flashmoby, organizację wielu przedsięwzięć wywrotowych takich jak, Cannabis House, happeningi pod Sejmem, Inicjatywa Otwarta Pestka, pozwy przeciw politykom i wygranie spraw w Sądzie Najwyższym np. z Bronisławem Komorowskim, czy warszawskim Ratuszem, zapraszają na majową Manifestację wszystkich obywateli sprzeciwiających się karaniu za posiadanie i uprawę marihuany!

W swoich postulatach Wolne Konopie domagają się legalności posiadania 30 gram na własny użytek, 3 roślin pod domową uprawę oraz amnestii dla skazanych za posiadanie marihuany!

Po MWK zapraszamy na afterparty!

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

może się czepiam, ale poza godziną i miejscem wypadało by podać datę:)

syncro

Data we wstępie i pod mapą.

Anonim (niezweryfikowany)

Szkoda, że nie w Łodzi. Po za tym co to daje? Chciałbym ale patrząc na przebieg a raczej na skutki wszystkich poprzednich marszów to trudno mi wierzyć w jakąkolwiek poprawę w tej sprawie  ;(

 

 

 

Anonim (niezweryfikowany)

?

syncro

Dopisałem datę również do tytułu, ale okupację możesz rozpocząć już dzsiaj!

Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Tripraport

Miejsce to boom festival, nastawienie bardzo pozytywne, ciało i umysł przygotowane na przygodę

Zazwyczaj nie zapisuję trip-raportów, ale tym razem prowadziłem dziennik wyprawy, której częścią był boom festival. A branie LSD-25 jego ważnym dla mnie elementem. Jest to dobra okazja, żeby podzielić się swoimi przeżyciami. Sami oceńcie!

Zacznę od małego opisu skrótów, którymi posługiwałem się w tekście. Są to miejsca festiwalowe. Pojedyncze litery to moi znajomi.

DT- Dance temple, czyli główna scena festiwalu z muzyką psytrance. W nocy grany był hi-tech/full on/dark/progressive psytrance.

CG- Chillout Gardens.

  • Marihuana

ojej pisze juz do was wlasnie teraz podczas tripu na marii:) robilem sobie dzis baze danych tj. moj projekt i po skonczonej robocie zasiadlem do czytania neuro-groove. Przyznam ze smialem sie bardzo z tych opisow szczegolnie po-lekowych:)))) juz dawno sie tak nie usmialem.........




  • Grzyby halucynogenne

60 lancetek polskich rodzimych :) (psilocybe semilanceata)

spozyte w kanapce z pasta rybna dla zabicia smaku i zapachu, na pusty zoladek.





bylo to w pazdzierniku 2002 i jush troche sie pozapominalo...





mialem isc na spotkanie integracyjne z moja grupa z 1 roku studioow do klubu studenckiego.


teraz wiem ze jedzenie psychodelikoow w otoczeniu ludzi nie jest najlepszym pomyslem...za to zdecydowanie (jeszcze nie wyproobowane w pelni) wskazana jest przyroda i natura...

  • Bad trip
  • Marihuana

Bardzo dobry set & settings: sam na stancji, zaliczona sesja letnia, piwo i szama w lodówce. Znakomity humor i wielka ochota na bombę.

To mój drugi w życiu bad trip z MJ, chociaż wydawało mi sie, że jest to niemożliwe w warunkach w jakich zapodałem inhalację. W skrócie - nie lubię palić w towarzystwie, bo właśnie w taki sposób doznałem naprawdę nieprzyjemnego bad tripa i od tamtej pory wolę robić to gdy jestem sam. Kiedy jestem sam faza jest znakomita, bądź po prostu łapie mnie zwykła zamułka. Tym razem było inaczej...

randomness