Relacje mediów o Marszu Wyzwolenia Konopi, Warszawa 2009

- 46 osób, w tym siedmiu nieletnich, zatrzymali policjanci podczas sobotniego Marszu Wyzwolenia Konopi w Warszawie - podaje gazeta.pl. - Zwolennicy skrajnej prawicy próbowali zakłócić przemarsz zwolenników miękkich narkotyków. Na szczęście policja zapobiegawczo oddzieliła grupę kilkudziesięciu narodowców szczelnym kordonem od demonstracji - donosi dziennik.pl

syncro

Kategorie

Źródło

Dziennik.pl
Gazeta.pl

Odsłony

3538
- 46 osób, w tym siedmiu nieletnich, zatrzymali policjanci podczas sobotniego Marszu Wyzwolenia Konopi w Warszawie - podaje gazeta.pl. - Zwolennicy skrajnej prawicy próbowali zakłócić przemarsz zwolenników miękkich narkotyków. Na szczęście policja zapobiegawczo oddzieliła grupę kilkudziesięciu narodowców szczelnym kordonem od demonstracji - donosi dziennik.pl --

Maszerowali w obronie marihuany, wpadli m.in. za posiadanie amfetaminy

Marsz Wyzwolenia Konopi przeszedł w sobotę spod Pałacu Kultury i Nauki, Al. Jerozolimskimi i ulicami Raszyńską i Wawelską do Pól Mokotowskich. Uczestniczyło w nim blisko trzy tysiące manifestantów. Jak informowała bezpośrednio po marszu policja - demonstracja odbyła się bez incydentów. Jednak podczas manifestacji, jak podaje komunikat zamieszczony na stronach internetowych KSP, "uwagę funkcjonariuszy zwróciło nienaturalne zachowanie kilkudziesięciu osób (...) jak się okazało posiadały one przy sobie marihuanę i amfetaminę". Zatrzymani dorośli, jak informuje policja, trafili do izb zatrzymań, nieletnich przewieziono do policyjnej izby dziecka. W niedzielę zatrzymani zostali przesłuchani. Policja w komunikacie przypomniała jednocześnie, że według prawa w Polsce zabronione jest posiadanie każdej ilości narkotyków. "Osoby naruszające prawo muszą liczyć się z odpowiedzialnością karną, grozi im kara do trzech lat pozbawienia wolności, a w przypadku mniejszej wagi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku, osoby skazane prawomocnym wyrokiem muszą liczyć się z ograniczeniami w wykonywaniu niektórych zawodów" - podaje KSP. Sobotni marsz zorganizowała Inicjatywa Wolne Konopie, która działa na rzecz legalizacji w Polsce tzw. miękkich narkotyków. Przemarsz ulicami Warszawy pod hasłem legalizacji marihuany organizowany jest corocznie w maju. W Polsce od 2000 r. obowiązują przepisy, zgodnie z którymi posiadanie nawet najmniejszej ilości narkotyków na własny użytek jest karalne.

gazeta.pl --

"Zapal blanta, olej policjanta!"

"Sadzić, palić, legalizować", "Choć tak bardzo chcecie i tak nas wszystkich nie zamkniecie", "Zapal blanta, olej policjanta" - pod takimi hasłami przeszedł ulicami stolicy Marsz Wyzwolenia Konopi. W demonstracji wzięło udział trzy tysiące osób. Przeciwko nim stanęła grupa narodowców. Zwolennicy skrajnej prawicy próbowali zakłócić przemarsz zwolenników miękkich narkotyków. Na szczęście policja zapobiegawczo oddzieliła grupę kilkudziesięciu narodowców szczelnym kordonem od demonstracji. Obyło się bez konfrontacji. Kawalkada kolorowo ubranych tłumów młodziezy przemaszerowała spod Pałacu Kultury i Nauki, przez plac Zawiszy - gdzie czekała kontrmanifestacja skrajnej prawicy - na Pola Mokotowskie. Na czele jechał samochód udekorowany w zielone barwy maskujące. Za nim szli "bojówkarze konopiowej armii" w mundurach i hełmach zdobionych motywem liścia konopii. Potem reszta manifestantów - przeważnie młodzi, kolorowo ubrani ludzie, niektórzy trzymający zielono-żółto-czerwone flagi wywodzącego się z Jamajki ruch rastafariańskiego. Manifestanci zachęcali przechodniów, by dołączali się do pochodu. Krzyczeli: "Zapal blanta, olej policjanta!", "Sadzić, palić, zalegalizować!", "Legalizujcie, nie krytykujcie!". Marsz zorganizowała Inicjatywa Wolne Konopie, która domaga się zalegalizowania dostępu do tak zwanych miękkich narkotyków, czyli na przykład marihuany. Żąda również zmiany prawa, które karze za posiadanie nawet najmniejszych ilości narkotyków.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

narkomani (niezweryfikowany)
jak ja ich kurwa nienawidze
Anonim (niezweryfikowany)
<p>bylo znacznie wiecej ludzi niz w tamtym roku napewno wiecej nz 3tys. aczkolwiek niestety na marsu widzialem tez ludzi ktiozy nie przysli po to aby walczyc o legalizacje tylko zatrobic troche pieniedzy bo zaledwie 3 metry oide mnie stal tym z turbo rowereami xD ale ogolnie bylo ZAJEBISCIE !!!!</p>
Borys (niezweryfikowany)
Potwierdzam że łapanka była konkretna. Szczególnie przed marszem było widać jak pały zaczepiają praktycznie każdą osobę która wyglądała jak by przyszła na marsz. Podobno nawet wśród demonstrantów byli nieoznakowani funkcjonariusze.
Anonim (niezweryfikowany)
frajerzy i Żydzi pijący wódke po dniówce postkomuniści których na nic nie stać tylko kombinowac!
sqw (niezweryfikowany)
Ale daliście 46 osób przez bezmyślność dostanie wyrok ;p Przecież wiadomo taki marsz to jak ulubiony tort dla grubego policjanta ,i przeszukiwać was będą co chwilę BRAWA DLA TYCH CO BYLI !!!!
Anonim (niezweryfikowany)
Niektórzy nie myślą, to mają. Ma ktoś zdjęcia z tegorocznego marszu? Chętnie bym zobaczył jak wyglądał w tym roku.
Wuochu_LODZKIE (niezweryfikowany)
owszem "panowie policjanci" aka psy niewierne, juz przetrzepali nam cala ekipe gdy tylko spotkalismy sie cala miastowa brygada, ale nic nie znalezli a co z glowy to nie wyjma :) Takze w oczy sie bardzo rzucala nieuprzejmosc wladz, przy normalnej rozmowie z naszej strony spotkalismy sie z odzewem pelnym pogardy typu "co juz trawe jaraliscie?" "kolega jakis gadatliwy, chyba po nosie sobie dal co?" Przed samym marszem tez pare osob na sile szukali, byle tylko przetrzymac im zeby nie zdarzyc na sam poczatek marszu, coz W SUMIE TO JESTESMY BANDYTAMI! ;-]
NiViX (niezweryfikowany)
Widać ze policja ma w dupie pokojowe manifestacje, lepiej zlapc i pokazac jacy znich bandziory. Policja nadal potwierdza ze wlasnego rozumu nie ma i działa zgodnie z prawem nie ważne jak ono zbrodnicze jest.
Endriu (niezweryfikowany)
Tylko 3 tysiące ???? Kto mi powie ile było na poważnie?? Bo media to wiadomo - zaniżają... . W zeszłym roku było 6-7 tysięcy.
Anonim (niezweryfikowany)
A ja byłem na marszu i nie widziałem żadnej łapanki. Przeciwnie - wielu ludzi paliło na trasie i policja nie robiła problemów. A ludzi było na pewno duuużo więcej niż 3 tysiące. Ogólnie pozytywnie, ale marsz powinien pójść pod sejm !
olek (niezweryfikowany)
ludzi na marsz było na pewno więcej niż rok temu. zresztą widać to już z oficjalnych komunikatów. rok temu media podawały, że było nas około 1,5 tysiąca a spokojnie było z pięć tysięcy. w tym roku piszą że demonstrantów było 3 tysiące, a było nas zdecydowanie więcej niż rok temu. także myślę, że mogło nas być do 8 tysięcy. co do policji w tym roku rzeczywiście byli ewidentnie nastawieni na to, żeby sobie statystyki podbić. w poprzednich latach byli raczej pokojowo nastawieni i w dniu marszu nie robili problemów, a w tym roku czuło się niechęć z ich strony i agresję.
olek (niezweryfikowany)
ludzi na marsz było na pewno więcej niż rok temu. zresztą widać to już z oficjalnych komunikatów. rok temu media podawały, że było nas około 1,5 tysiąca a spokojnie było z pięć tysięcy. w tym roku piszą że demonstrantów było 3 tysiące, a było nas zdecydowanie więcej niż rok temu. także myślę, że mogło nas być do 8 tysięcy. co do policji w tym roku rzeczywiście byli ewidentnie nastawieni na to, żeby sobie statystyki podbić. w poprzednich latach byli raczej pokojowo nastawieni i w dniu marszu nie robili problemów, a w tym roku czuło się niechęć z ich strony i agresję.
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

Pewnego piątkowego wieczora, zadzwoniłem do kumpla (nazywajmy go "G") i zaproponowałem wspólne zapodawanie oparów konopnych drogą inhalacji dopłucnej. Mimo początkowych wątpliwości i oporów (ze względu na braki finansowe), G w końcu nastawił się pozytywnie do całej sprawy. Wcześniej spożywaliśmy w garażu konopie w postaci toposów, oraz grudy haszu, używając zwykłej lufki szklanej, więc tym razem postanowiliśmy spróbować innej metody. G wspomniał, że kumpel opowiadał mu jak to przypalali konopie przy pomocy tak zwanego "bociana".

  • Morfina

  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Dobry nastrój

Jesienne popołudnie październik 2007 roku, po 3 tygodniach złotej polskiej jesieni   nadszedl czas oderwać moja smukłą 2 metrową, pełną pachnących lepkich kwiatów istotę od matki ziemi, postanowiłam zachmurzyć niebo aby mój opiekun wreszcie znalazł powód uwolnienia moich korzenii z gruntu za szopką i zaniósł mnie na stryszek abym tam w zacienieniu mogła odpocząć uwieszona na więźbie i dała spłynąć ostatnim sokom do kwiatu aby nie zabrakło podstawy. M przyszedł do mnie pod osłona nocy i w ukryciu starannie poprzycinał wszystkie listki tak jak scina się włosy gdy posiądą już swoja mądrośc.

  • 2C-D
  • Tripraport

brane w domu, trip w lesie

  Pewnego dnia spotkałem się z dziewczyną u mnie w domu. O 14:30 spaliliśmy fifę skuna, posłuchaliśmy muzyki i o 15:30 poszło 25mg 2c-d donosowo na łebka. Okrutny ból, pieczenie, drętwienie głowy, swędzenie pod skórą na głowie (zatoki), łzy z oczu. Cała twarz zapuchnięta, oczy bordowe. po 2min poczułem pierwsze efekty - zataczało mnie i myślałem zdecydowanie inaczej.

randomness