[SE] Marihuana to narkotyk

Marihuana jest niebezpiecznym narkotykiem. Prawo zakazuje jej posiadania i uprawy. Mimo to mamy w Polsce dość silne lobby, które wbrew faktom twierdzi co innego: że to tylko taka niegroźna zabawka, że jak ktoś sobie pali, to nikomu nie robi krzywdy i inne tym podobne absurdy wypowiadane z dziecięcą wiarą i świętym oburzeniem na zły, pełen zakazów świat.

toudy

Kategorie

Źródło

Super Express
Sławomir Jastrzębowski

Odsłony

3645
Marihuana jest niebezpiecznym narkotykiem. Prawo zakazuje jej posiadania i uprawy. Mimo to mamy w Polsce dość silne lobby, które wbrew faktom twierdzi co innego: że to tylko taka niegroźna zabawka, że jak ktoś sobie pali, to nikomu nie robi krzywdy i inne tym podobne absurdy wypowiadane z dziecięcą wiarą i świętym oburzeniem na zły, pełen zakazów świat. Lobby to, jak na narkomanów, jest dość dobrze zorganizowane. Domaga się legalizacji marihuany, bo wtedy - według uzależnionych - świat będzie piękniejszy, a wszyscy ludzie będą braćmi... Narkomani skrzykują się w tym celu w Internecie, wydają gazetki, w których wymieniają się doświadczeniami z uprawy i zażywania. A mnie się to nie podoba. Zresztą na szczęście nie tylko mnie. Fachowcy od leczenia uzależnionych są zgodni: marihuana jest narkotykiem. Około 60 procent narkomanów, którzy upadli na samo dno, zaczynało swoją koszmarną przygodę ze środkami uzależniającymi właśnie od rzekomo nieszkodliwej marihuany. A potem było im mało i sięgali po tak zwane twarde narkotyki. Dlatego mówimy jasno i wyraźnie: "Nie dla marihuany"! (od Redakcji [H]: Zostawcie komentarz na stronie SE!)

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Darek (niezweryfikowany)
Mamy w swoich szeregach prawników itp. trzeba tylko znaleźć jakiegoś haka na tych głupoli i po prostu spowodować zamknięcie tej szmatławskiej propagandy. Oni chcą aby Polska była zaściankiem europy abyśmy byli ciemniakami na tle innych krajów dlatego tak piszą STOP ZACOFANIU!! trzeba zniszczyć pismo cofające Polskę
Xinill (niezweryfikowany)
<cite=SE>Fachowcy od leczenia uzależnionych są zgodni: marihuana jest narkotykiem.</cite> Tak samo jak tytoń, etanol, MMDA (gałka muszkatołowa) i całkiem sporo leków dostępnych bez recepty. Heh. Cóż, w końcu to tabloid...
b (niezweryfikowany)
proponuje wysadzic redakcje se. znajdzie sie tu napewno kilku chemikow ktozy mogliby zrobic jakies wybuchowe gowno, podkladamy, wysadzamy i po sprawie;)
Anonim (niezweryfikowany)
Ten superexpress to jakaś porażka, ludzi, którzy wypisują takie brednie w artykułach dawno powinno się wydalić z pracy... boże, widzisz to i nie grzmisz?
Ciotka Jadwiga (niezweryfikowany)
Czego się spodziewać po szmatławcu który daje zdjęcia gołych dup żeby podnieść sobie sprzedaż. Pisać do gadzinówki tego pokroju to wstyd gorszy niż wpierdolenie się w szamanie kupy. Szczerze żal mi tego readaktorzyny, musi mieć wyjątkowo zjebane życie.
Staszek27 (niezweryfikowany)
Dziwne, bo większość mnie znanych narkomanów to palacze papierosów i alkoholicy. No, ale jeśli ktoś woli towarzystwo browniarza nikotyniarza… Nie mówcie, że państwu nic do tego co kto bierze. Gdyby tak było to moglibyście się naćpać czym chcecie. Widocznie państwo ma jakieś korzyści skoro tego zabrania. <strong>Nie ma</strong> dobrego państwa; coś złe z założenia nie może być dobre! Pozdro 6000
kijek (niezweryfikowany)
widzisz. tu nie ma nic dziwnego. alko i nikotyna sie po prostu nie liczą w tej statystyce. wiadomo ze przy alko byłoby99%. ale nie to tu jest najgorsze. przeczytaj sobie mój komentarz do artykułu odrobine niżej(o spliffie) podejrzewam że oni ciągle przekształcają te 60% w rozne dziwne rzeczy. niedługo bedzie: 60% ludzi umiera od marihuany.
Anonim (niezweryfikowany)
kurwa mac co to za zjebane gowne huj wi na czym oparte, jebana propaganda!!
Anonim (niezweryfikowany)
Nienawidze SE - ta gazeta to dno a ludzie ktorzy ja czytaja dno jeszcze wieksze.
Anonim (niezweryfikowany)
Tak samo mozna powiedziec o mnie ,że zaczynałem od tytoniu i alkoholu a skonczyłem na marihuanie i XTC załosne redakcjo "SE"
paw (niezweryfikowany)
Spalić "super-express"!!
Anonim (niezweryfikowany)
Szczeze mowiac ciesze sie ze ktos porusza nieustannie problem marichuany. za to martwi mnie brak tematu alkocholu, ktory w sposob bezposredni dotyka rodzin ludzi od niego uzalerzniony. piwo jest legalne, wodka jest legalna mimo ze demencja postepuje w podobnym stopniu jak do marichuany, wrecz marichuana wywoluje mniejsze ubytki w ludzkim mozgu. teoretycznie!!! palac codziennie przez 3 miesiace 1g polskiej odmiany marichuany, czlowiek przestaje byc agresywny w sytulacjach w ktorych zazwyczaj przejawial zachowania agresywne. ludzie z jego otoczenia moga tego nawet nie zauwazyc. a alkochol? Jesli klasyfikacja substancji czy jest ona narkotykiem czy nie polega na opisie dzialania na organizm ludzki czyli: czy wywoluje a: demencje (rozpad badz uszkodzenie komurek lub tkanek) badz b: uzalerznienie (potrzeba zazycia nastepnej dawki) to ja ide sie nacpac :) bo mam 22 lata i mi piwo sprzedaja :) czmu uwazam ze pijac piwo jestem narkomanem? otorz :) 1. picie piwa (1 piwo) wieczorkiem przez 7 dni powoduje dnia 8 uczucie pustki jesli piwa nie wypije. czy to nie jest potrzeba zarzycia nastepnej dawki? 2. Wielu moich znajomych, zaczynalo od piwa. teraz pija alkochol. i dziwnym zbiegiem okolicznosci zaczeli od miekkiego piwa (3-7%) a skonczyli na twardej gorzale :) 3. Wielu ludzi, ktorzy byli dobrze sytuowanymi osobistosciami stracilo wszystko, przez picie. i alkocholik (bej-pur-zul) zaczynali wlasnie od piwka badz wina, ktore porownujac do narkotykow, jest alkocholem miekkim (jesli mozna tak mowic). 4. Widzieliscie kiedys kogos kto podejdzie do was i zapyta: "sory na gram suszu zbieram"? a ile osob zbieralo pieniadze na alkochol? i mimo to jest legalny? Moje wnioski. 2 substancje, wywolujace uzalerznienie oraz demencje: Marichuana Alkochol W obydwu przypadkach istnieje mozliwoss przerzucenia sie na twarde (a tak dodam ze wielu znajomych z wodki sie na koks przerzucilo :) a ci co pala marichuane nie tykaja scierwa [amfetaminy] wiec jak ma sie uspokajajace dzialanie marichuany do pobudzajacego dzialania amfetaminy? jak monza mowic o "silniejszym" dzialaniu skoro jest ono zupelnie odwrotne? Ci co maja wachac i tak beda wachac, czy palili czy nie :) ) wracajac do watku: w obu przypadkach w wypadku zarzywania dlugotrwalego pojawiaja sie symptomy odstawienia :) jak powszechine wiadomo odstawienie marichuany w zaawansowanym stadium jest trudne ale nigdy nie powodowalo z powodow klinicznych smierci organizmu uzalerznionego... a ilu ludkow sie przekrecilo z odstawienia naglego alkocholu? i ilu znacie ludzi ktorzy sa przejarani a ilu przepitych? UWAGA: wielka tajemnica wiary. Gdyby panstwo zarabialo na konopi byly by legalne. Druga wielka tajemnica do dewot: prosze rozdmuchac w opor ta czesc wypowiedzi: LEGALIZACJA KONOPI INDYJSKICH PRZYNIESIE NASTEPUJACE KORZYSCI 1. wplywy ze sprzedazy konopii do skarbu panstwa (panstwowe szklarnie itp) <w holandii sie sprawdza 2. (wydaje mi sie wazniejsza dla uzytkownikow zaleta) W sprzedazy znajdzie sie marichuana a nie popularny sqn. jaka to roznica? sqn to zchemizowana odmiana konopi... moze nie odmiana a wersja. bo z rosliny tej samej powstaje :) ale do rzeczy. sqn zawiera substancje od powszechnie zwanego domestosa (koktajlu chemicznego) przez krzemionki oraz zwiazki ktore maja wzmocnic bodz zwiakszyc wage suszu. Co ciekawsze marichuana czysta w handlu czarnorynlkowym jest niedostepna :) wiec mozna uznac ze dzieki zakazowi palenia, uzyskujemy przyzwolenie na trucie sie duzo bardziej niz bysmy mogli. napisal bym wiecej ale nie chce mi sie juz bo to i tak nic nie zmieni. bo propaganda rulez !!!!!!! cytat (prawdziwy): "a narkotyki? to to zlo, bo to ludzie zarabiaja na tym co inni od tego umieraja. Sprzedaja trucizne bo im to o pieniadze chodzi. a ludzie wierza (...) diabelskie sztuczki, bo przeciez zabijaja" -Zofia lat 76. UWAGA!!! Powiedziala to babcia mojego kolegi, mieszkajaca na wsi. czemu ten poglad mnie zainteresowal? bo na sobie miala fartuch konopny... a kolo jej domu (na wsi) roslo niewielkie poletko samosiei (zdziczalej konopi) czyli tego diabelskiego pomiotu. Chcialbym aby powstal artykol na temat wszystkich substancji okazalo by sie ze marichuana jest mniej szkodliwa i uzalerzniajaca niz kawa... nic :) pozdr dla ludkow f temacie :) post ten zawiera opinie osoby ktora go napisala i jest poparty naukowymi materialami. w krodce powstanie strona dotyczaca uzywek oraz substancji na ktora serdecznie zapraszam :) chwilowo w budowie (nie beda to materialy konkurencyjne do hypereala a uzupelniajace :) pzdr
Anonim (niezweryfikowany)
1. wplywy ze sprzedazy konopii do skarbu panstwa (panstwowe szklarnie itp) <w holandii sie sprawdza 2. (wydaje mi sie wazniejsza dla uzytkownikow zaleta) W sprzedazy znajdzie sie marichuana a nie popularny sqn. jaka to roznica? sqn to zchemizowana odmiana konopi... moze nie odmiana a wersja. bo z rosliny tej samej powstaje :) ale do rzeczy. sqn zawiera substancje od powszechnie zwanego domestosa (koktajlu chemicznego) przez krzemionki oraz zwiazki ktore maja wzmocnic bodz zwiakszyc wage suszu. Co ciekawsze marichuana czysta w handlu czarnorynlkowym jest niedostepna :) wiec mozna uznac ze dzieki zakazowi palenia, uzyskujemy przyzwolenie na trucie sie duzo bardziej niz bysmy mogli. napisal bym wiecej ale nie chce mi sie juz bo to i tak nic nie zmieni. bo propaganda rulez !!!!!!! cytat (prawdziwy): "a narkotyki? to to zlo, bo to ludzie zarabiaja na tym co inni od tego umieraja. Sprzedaja trucizne bo im to o pieniadze chodzi. a ludzie wierza (...) diabelskie sztuczki, bo przeciez zabijaja" -Zofia lat 76. UWAGA!!! Powiedziala to babcia mojego kolegi, mieszkajaca na wsi. czemu ten poglad mnie zainteresowal? bo na sobie miala fartuch konopny... a kolo jej domu (na wsi) roslo niewielkie poletko samosiei (zdziczalej konopi) czyli tego diabelskiego pomiotu. Chcialbym aby powstal artykol na temat wszystkich substancji okazalo by sie ze marichuana jest mniej szkodliwa i uzalerzniajaca niz kawa... nic :) pozdr dla ludkow f temacie :) post ten zawiera opinie osoby ktora go napisala i jest poparty naukowymi materialami. w krodce powstanie strona dotyczaca uzywek oraz substancji na ktora serdecznie zapraszam :) chwilowo w budowie (nie beda to materialy konkurencyjne do hypereala a uzupelniajace :) pzdr
Anonim (niezweryfikowany)
LEGALIZACJA KONOPI INDYJSKICH PRZYNIESIE NASTEPUJACE KORZYSCI 1. wplywy ze sprzedazy konopii do skarbu panstwa (panstwowe szklarnie itp) <w holandii sie sprawdza 2. (wydaje mi sie wazniejsza dla uzytkownikow zaleta) W sprzedazy znajdzie sie marichuana a nie popularny sqn. jaka to roznica? sqn to zchemizowana odmiana konopi... moze nie odmiana a wersja. bo z rosliny tej samej powstaje :) ale do rzeczy. sqn zawiera substancje od powszechnie zwanego domestosa (koktajlu chemicznego) przez krzemionki oraz zwiazki ktore maja wzmocnic bodz zwiakszyc wage suszu. Co ciekawsze marichuana czysta w handlu czarnorynlkowym jest niedostepna :) wiec mozna uznac ze dzieki zakazowi palenia, uzyskujemy przyzwolenie na trucie sie duzo bardziej niz bysmy mogli. napisal bym wiecej ale nie chce mi sie juz bo to i tak nic nie zmieni. bo propaganda rulez !!!!!!! cytat (prawdziwy): "a narkotyki? to to zlo, bo to ludzie zarabiaja na tym co inni od tego umieraja. Sprzedaja trucizne bo im to o pieniadze chodzi. a ludzie wierza (...) diabelskie sztuczki, bo przeciez zabijaja" -Zofia lat 76. UWAGA!!! Powiedziala to babcia mojego kolegi, mieszkajaca na wsi. czemu ten poglad mnie zainteresowal? bo na sobie miala fartuch konopny... a kolo jej domu (na wsi) roslo niewielkie poletko samosiei (zdziczalej konopi) czyli tego diabelskiego pomiotu. Chcialbym aby powstal artykol na temat wszystkich substancji okazalo by sie ze marichuana jest mniej szkodliwa i uzalerzniajaca niz kawa... nic :) pozdr dla ludkow f temacie :) post ten zawiera opinie osoby ktora go napisala i jest poparty naukowymi materialami. w krodce powstanie strona dotyczaca uzywek oraz substancji na ktora serdecznie zapraszam :) chwilowo w budowie (nie beda to materialy konkurencyjne do hypereala a uzupelniajace :) pzdr
Anonim (niezweryfikowany)
KTO NIE JARA TEN FUJARA!!!
Anonim (niezweryfikowany)
wogole jakie pierdoly jeb*** wypisuja w tych szmatlawcach juz gorsze od marihuany jest w 100% alkohol. A zreszta jest duzo innych rzeczy legalnych ktore moga byc tez uznawane jako narkotyk. Wiec czego nie chcecie zalegalizowac MARIHUANY
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan

Set & Settings: Właściwie żadne... Byłem chory i leżakowałem w łóżku z ciekawości zapodałem 450[mg]DXM i czekałem co będzie dalej ...

Substancja: 450 dxm.

Exp: Marihuana, Gałka muszkatołowa, Dekstrometorfan, Aviomarin

Waga i wiek: 21 lat, 60kg

TR:

Pierwszy kontakt z DXM, bardzo bardzo spontaniczny, co ma swoje plusy i minusy... miałem dużo szczęścia - bo nic w życiu nie przygotuje nas na takie wrażenia i taki stan świadomości jaki niesie ze Sobą Dekster.

  • Bieluń dziędzierzawa
  • Przeżycie mistyczne

Późną nocą, w domu, będąc sam postanowiłem przeżyć tripa razem z tą magiczną roślinką. Wiedziałem że nic mi nie będzie gdyż miałem już za sobą parę prób mających na celu dostosowanie odpowiedniej dawki. Byłem przygotowany psychicznie na dobrego tripa. Chciałem pierwszy raz doświadczyć na własnej skórze czym są halucynacje. Czułem się dobrze.

Godz. 23:00

Przez 15 minut szamałem nasiona popijając wodą.

Godz. 00:30

Gorzki smak i brak śliny dawały się mocno we znaki.
Zaczęły się problemy z przełykaniem, lecz byłem na to przygotowany.
Do tej pory nie działo się nic nadzwyczajnego poza tym że nie czułem się fizycznie dobrze z powodu suchości w całej jamie ustnej.

Godz. 02:00

  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Chciałem tylko odlecieć, jak najdalej od wszystkiego.

Ponad rok nie brałem żadnego aptecznego syfu, niestety przypomniałem sobie o tym, przeglądając Internet. Trafiłem na jakąś informację o opioidach. Przeczytałem kilka linijek tekstu, który pomimo przeczytania nie włożył do mojej głowy żadnej informacji, zamyśliłem się o tym, że dawno już nie brałem niczego z apteki. Nie byłbym w stanie przeżyć tego okresu bez czegoś innego i z całą pewnością zastąpiłem sobie to chociażby amfetaminą i inną chemią. Będąc na przymusowym odwyku od dwóch miesięcy, coś pękło we mnie i nie byłem już w stanie chować się przed aż nadto szarą rzeczywistością.

  • MDMA (Ecstasy)

Data, ktorej jak narazie nie mam zamiaru zapominac (14.09.01). To byl moj pierwszy raz. Niezapomniane wrazenie. W ogle to

branie ekstazy nie bylo w planach, aaaale tak wyszlo. W sumie to nie zaluje. Wygladalo to mniej-wiecej tak. Byl piatek ok

godz 17 umowilem sie z panna, spotkalismy sie iiiiii .... pogadalismy, bylo OK, ale nic wiecej z tego nie wyszlo. Mniejsza o

to. Okolo godz 20 zladowalem w popularnym ostatnio gorzowskim barze `Cycku`. Masa a w zasadzie tlum znajomych. Kupilem sobie

randomness