Liroy o problemach z ustawą o medycznej marihuanie: "To jeden z największych skandali tej kadencji"

Mam nadzieję, że teatrzyk związany z tą ustawą wreszcie się skończy i ludzie chorzy będą mogli się leczyć, a ludzie umierający uśmierzyć swój ból — mówi Piotr Liroy-Marzec w rozmowie z wPolityce.pl o problemach z ustawą o medycznej marihuanie.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

wPolityce.pl
Tomasz Karpowicz

Komentarz [H]yperreala: 
Pozwoliliśmy sobie przytoczyć jedynie tę część wywiadu, która dotyczy kwestii medycznej marihuany, całość w linku źródłowym.

Odsłony

9530

(...)

Wspomniał Pan o problemie medycznej marihuany. Jak wygląda sytuacja z ustawą?

Jesteśmy w dość dziwnej sytuacji. Mamy poparcie praktycznie każdego klubu parlamentarnego. A jednocześnie mamy do czynienia z bardzo dziwnym zachowaniem Biura Analiz Sejmowych. Stwierdziło ono, że projekt wymaga notyfikacji w Komisji Europejskiej. Przedstawiliśmy już dwa pisma udowadniające, że nie. Ktoś po prostu nie czytał uzasadnienia. Nie wprowadzamy nic na rynek, więc nie podlega to notyfikacji. Ktoś z pełną premedytacją chce pogrzebać ten projekt na lata, nie zdając sobie sprawy z tego, że bierzemy właśnie udział w pogrzebach dzieci. Jeżeli ktoś uważa, że sama refundacja załatwi sprawę, to nie dosyć, że jest kłamcą, to jeszcze przyczynia się do śmierci dzieci. Małe dziecko, które czekało na tzw. refundację, leki może odebrać miesiąc po swojej śmierci. Po raz kolejny biorą się za to ludzie, którzy nie mają o tym pojęcia. Każdy dzień zamrożenia tej ustawy to cierpienie i śmierć ludzi. Nie ma to związku z naszym światopoglądem, tu chodzi o zdrowie, o godność umierania.

Czemu tak się dzieje?

Nie wiem czemu się tak dzieje. Cały czas składamy pisma, które podważają tę decyzje Biura Analiz Sejmowych. Mam nadzieję, że dzisiaj będę przyjęty przez szefa Kancelarii Sejmu, która doprowadzi do konfrontacji z osobą z BAS odpowiedzialną za tą sprawę i prosto w twarz mi, reprezentantom chorych dzieci czy też reprezentantom Centrum Zdrowia Dziecka powie dlaczego blokuje się ten projekt, który nie posiada mankamentów i powinien być procedowany. Spornych kwestii nie ma, a jedyną blokadą są niezrozumiałe zachowania Biura Analiz Sejmowych. Mam nadzieję, że teatrzyk związany z tą ustawą wreszcie się skończy i ludzie chorzy będą mogli się leczyć, a ludzie umierający uśmierzyć swój ból. To, że ten projekt jest zamrożony a opinia publiczna nie jest o tym informowana, to jeden z największych skandali tej kadencji.

Oceń treść:

Average: 9.4 (67 votes)

Komentarze

alibaba (niezweryfikowany)

jak nie wiadomo o co chodzi - to chodzi o kasę
PPP (niezweryfikowany)

Największym skandalem tej kadencji jest to , że PiS samodzielnie doszedł do władzy
Laur (niezweryfikowany)

Idioto, nie samodzielnie tylko wraz z wyborcami przy wsparciu bandyckich poprzedników.
Bunia (niezweryfikowany)

No to z tego wynika, że tzw. Biuro Analiz Sejmowych jest opłacone przez odpowiednie gremia. Zwykle nie korumpuje się samego wierzchołka góry - tylko pięterka niżej. Tamtejsi już nie są na świecznikach, a jednak wpływ na coś mają. nie widzę powodu, żeby wstrzymywać ustawę - nawet gdyby potrzebowała notyfikacji KE - w sytuacji, gdy chodzi o życie ludzkie.
Prezes (niezweryfikowany)

Koncerny farmaceutyczne mają długie ręce. Ktoś ma w tym interes żeby nie dopuścić leków, które naprawdę pomagają.
AnoNIM (niezweryfikowany)

Lekarskie chemiki dorobkiewicze-farmaceutyczne koncerny. To bedzie sie przyczynialo do oslabienia ich tabletkowej wiarygodnosci, natura zawsze góra !!!
Jos (niezweryfikowany)

nazwisko/nazwiska osoby decydującej o tym (o zamrożeniu ustawy) do wiadomości publicznej !!!
Statyna (niezweryfikowany)

Niejaki M. Kijowski za tym stoi.
111 (niezweryfikowany)

Warto odwiedzić odziały psychiatryczne i zobaczyć jak pomaga, tam pełno takich co się leczyli.
Henryk (niezweryfikowany)

nie mówimy o paleniu marychy, mówimy o medycznej marihuanie (leku)
Anonim (niezweryfikowany)

SĄDZIĆ HAMÓW KTÓŚY WYDAJĄ TAKIE DECYZJE JAK BAS
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Miks

Impreza psytrance'owa. Miejsce, które znam i lubię. Dobry nastrój.

Sobotni wieczór. Before że znajomymi, oni przy piwku ja o wodzie z cytrynka psychicznie nastawiona na noc z wujkiem hoffmanem i wspomagaczem w postaci połówki pixy (bitcoin, który został mi z poprzedniej imprezy, dający adowalający efekt). Miło spędzony czas, sprzyjająca dobra atmosfera. Około północy rozdzieliliśmy się na ekipę udającą się na trance'y (H,A i ja) i resztę która poszła pić dalej.

  • LSD-25

Caly dzien chodzilem troche nakrecony faktem ze to DZISIAJ po raz pierwszy

sie zkwasze..


Wieczorem pojechalem do qmpla spalilismy troche gandzi izaczelismy ciuckac

kawalek papierku z wizeruniem diabla tasmanskiego - wtedy ogarniala mnie

niepewnosc jak cos tak malego ma mnie tak konkretnie zponiewierac ale co

tam...joosh z kwasem w gembie poszlismy do sklepu po kilka pivek & cos do

zarcia - bo gastrofaza po gandzi dokuczala nam dosc konkretnie..wtedy bylo

  • Marihuana

Po przeczytaniu raportu https://neurogroove.info/comment/9607#comment-9607 postanowiłem sam przeprowadzić eksperyment. Jako, że marihunaen on dłuższego czasu nie jaram (rok ponad) to myślę, że wynik jest jak najbardziej prawdziwy.

  • Gałka muszkatołowa

Moje doświadczenie z innymi dragami jest raczej niewysokie, mam na koncie DXM, thc, amfe i efedrynę jako świadomie zapodane używki, a MJ intensywnie palę już 3 lata.


Zapragnąłem zobaczyć co jeszcze jest na tym świecie i jakoś spontanicznie padło na gałkę.




17.00




Technicznie zapodanie wyglądało tak: