Popularny w dyskotekach afrodyzjak zakazany

Poppersy są używane powszechnie przez bywalców dyskotek. Klubowicze stosują ten afrodyzjak jak narkotyk. Ale już niedługo. Od dziś działa rozporządzenie ministra gospodarki, dzięki któremu handel poppersami ma zostać ukrócony - pisze "Dziennik".

syncro

Kategorie

Źródło

Dziennik/wp.pl

Odsłony

6940
Poppersy są używane powszechnie przez bywalców dyskotek. Klubowicze stosują ten afrodyzjak jak narkotyk. Ale już niedługo. Od dziś działa rozporządzenie ministra gospodarki, dzięki któremu handel poppersami ma zostać ukrócony - pisze "Dziennik". Poppersa można kupić w sex shopie oraz internecie. Kosztuje od 30 do 50 złotych za 30-mililitrową buteleczkę. - Sprowadzamy je ze Stanów Zjednoczonych oraz Wielkiej Brytanii. To jeden z naszych najpopularniejszych towarów. Tygodniowo sprzedajemy nawet po kilkanaście buteleczek z afrodyzjakiem - mówi "Dz" sprzedawca w jednym z łódzkich sex shopów. Dla młodzieży to zwykły narkotyk. Przystawiają sobie buteleczkę do nosa i wdychają opary. Policja przyznała, że o popularności poppersów dowiedziała się od dziennikarzy. Nie mogła jednak nic zrobić. Sprawdziliśmy, że substancja jest rozprowadzana legalnie, nie ma jej w wykazie środków zakazanych. W tej sytuacji nic nie możemy zrobić - mówi gazecie Mirosław Micor, rzecznik prasowy łódzkiej policji. Sposobem ma być rozporządzenie ministra gospodarki, które dzisiaj wchodzi w życie. Resort zbadał skład preparatu i uznał, że główny składnik afrodyzjaków - azotan izobutylu - musi zostać wycofany z rynku. Powód? - Badania wykazały, że azotan jest rakotwórczy. Nadano mu drugi stopień rakotwórczości. Poza tym jest silnie żrący. Rozporządzenie zakazuje rozprowadzania wśród konsumentów jakichkolwiek preparatów zawierających ten azotan - tłumaczy "Dziennikowi" Wioletta Witczak z Ministerstwa Gospodarki. Sanepid skontroluje sex shopy. - Jeśli znajdziemy preparaty, w których będzie się znajdował azotan izobutylu, będziemy wydawać zakaz handlowania nimi. Krnąbrnych sprzedawców będziemy karać - przestrzega Artur Wnuk z białostockiego sanepidu. Policjanci boją się, że rozporządzenie sprawi, iż poppersy pojawią się na czarnym rynku. - Wtedy przestaną być traktowane jak afrodyzjak, a zaczną jak zwykłe narkotyki. Będziemy z nimi walczyć - mówi gazecie jeden z łódzkich policjantów.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

kolejny świetny pomysł w rządzie jarosława i lecha, ludzie, spierdalajcie z polski póki lotnisk nie zamkneli bo niedługo wróci komuna i wszystkim zabiorą paszporty.
Ciotka Jadwiga (niezweryfikowany)

A nie jest tak, że skoro popers jest legalny w EU, to u nas też musi być? Jakaś dyrektywa handlu czy jak to się nazywało.
RastaRess (niezweryfikowany)

moze i azotan izuobutylu wycofano ale ja osobicie znalazlem w necie na poppers.cba.pl (tam najtaniej byo ze wszystkich sklepow)oparte na zaotanie alkilu a dzialajace tak samo (przynajmniej na mnie) jak nie lepiej :)))
Anonim (niezweryfikowany)

A paierosy nie są wogule rakotwórcze
Gallus Anonymous (niezweryfikowany)

"Oczywiście, że trzeba walczyć z marihuaną, ale czy marihuana jest z konopi? Chyba nie, z reszta ja nic na ten temat nie wiem <rechocze jak kretyn i robi tępą minę>..." J.K. i wszystko kurwa jasne. :(
Anonim (niezweryfikowany)

To jest kolejny kretyński pomysł ALkohol powoduje marskośc watroby papierosy raka w naszym powietrzu sa jeszcze inne gówna które wdychamy bo nie mamy innego wyjścia a teraz jak kogos złapia z popersem to bedzie odpowiadał przed sadem... i po co to komu? podatnicy znowu beda płaci za ewentualna odsiadke i sądom... Jak to bedzie nielegalne to zaraz znajda się "inteligentni" ludzi którzy beda produkować popersa w domu i wtedy za cholere nie bedzie wiadomo co jest w srodku... słyszałem o kilku przypadkach smierci po tym ale tylko i wyłacznie przez głupote i niewiedze... teraz pewnie wzrosnie liczba zatruc/zgonów/urazów i władza bedzie sie chwalić że dobrze zrobiła zakazując sprzedazy... a to gowno prawda... kupujesz popersa w sklepie i wiesz ze sa ludzie ktorzy czuwaja nad produkcją i wiesz co masz a teraz...?
Anonim (niezweryfikowany)

kurwa co za debile! jeszcze nawet tego nie stestowałem a tu juz chj zakazane. Teraz tylko włąśnei czekać wejscia na czarny rynek gdy ów "narkotyk" będzie zanieczyszczany by pogonić więcej. dziękujemy z całego serca!
endrju (niezweryfikowany)

I jeszcze jedno pytanie, miły przyjacielu Czy wóda i papierosy nie uzależniają? Czy nie widać, że jest to jedno i to samo draństwo? - Nie, na wódę monopol ma państwo I dobrze zarabia na tym i się nie przejmuje Że co któryś twój kolega znów się degeneruje Dzień w dzień, ale to jest legalne Obłożone podatkiem, więc także opłacalne Kazik, 5 lat kurwa...
Anonim (niezweryfikowany)

Bardzo dobrze ! Ciesze sie ze ten rzad potrafi zajac sie prawdziwymi problemami, a nie to co te lewackie komuchy robily ! A jeszcze lepiej jakby wziac takiego narkomana-pedala i kazac mu wdychac to swinstwo az zdechnie ! A tym co sprzedaja pozornie niegrozna maryche, pod szkolami to jaja powinni urywac !!! Tez Was wkurwiaja tego typu komenty? ;] A mnie jeszcze bardziej mysl, ze niektorzy pisza i mysla tak naprawde.... :/
Anonim (niezweryfikowany)

"Bardzo dobrze ! Ciesze sie ze ten rzad potrafi zajac sie prawdziwymi problemami" Zadajmy sobie pytanie czym sie zajmuje teraz Rząd RP hahahahahahahaha - bez komentarza
Anonim (niezweryfikowany)

jebac kaczynskiech bdzure cenzure policje i farmazony
DarekPe (niezweryfikowany)

Poppers byl legalny i kto chcial to zazywal, kto nie chcial - nie zazywal. Teraz zostal zdelegalizowany, trafi na czarny rynek, jego cena skoczy, jakosc spadnie, stanie sie duzo bardziej niebezpieczny (ktos go czyms wzmocni) i nabije kabze mafii, a policja bedzie miala jeszcze wiecej walki z wiatrakami. Czy o to chodzilo panie ministrze? To doskonaly przyklad jak dziala penalizacja coraz to nowych srodkow i traktowanie ich uzytkownikow jak bandytow. A wystarczylo by zdepenalizowac gandzie, zostawic w spokoju poppersa i gotowe - policja odciazona, kontakt z twardymi narkotykami trudniejszy (bo ci co chca palic nie musieliby chodzic do kolegi dilera). Szkoda strzepic jezyk, jebanym populistom i baranom nie przemowimy do rozumu nigdy. darek
Anonim (niezweryfikowany)

a może zdelegalizujmy pieczywo ? dobrze ktos powiedzial spierdalajcie z polski zanim wejdzie komuna bo jak narazie dochodzi do tego ze legalne bedzie to z czego oficjalnie korzystają politycy i tak wiekszosc zarzywa sobie amfetaminke i inne witaminki poppersa napewno niejeden tez sprobowal i niejeden jara sobie pospolita canne ale musza udawac idealnych przecież i zakazac owoców z drzewa zakazanego z ktorego sami korzystaja i co dalej ? delagalizacja pieczywa akcyza na cukier jak na paliwo rakieowe czy gaz do zapalniczek ma zły wpływ na hodowle karpi w stawach na poludniu mazowsza?
Anonim (niezweryfikowany)

"Resort zbadał skład preparatu i uznał, że główny składnik afrodyzjaków - azotan izobutylu" Zawsze zostają poppersy z azotynem alkilu :D I jak zwykle polskie prawo jest dziurawe... Pozdro for all :P
Anonim (niezweryfikowany)

Ogolnie nie lubie popersa nie podchodzi mi zbytnio ale nie jestem za zakazem bo ze ja nie lubie to nie jestem zaraz zeby zakazywac skoro innym daje przyjemnosc... Szkoda ze te kurwy na gorze tak nie mysla;/
Anonim (niezweryfikowany)

"Teraz mamy z czym walczyć. Będzie robota - bezpieczna i bezstresowa, w przeciwieństwie do łapania bandytów i złodziei"
Anonim (niezweryfikowany)

Całe szczęście że głupota PiSuarów nie śmierdzi, bo nie dało by się przejść obok sejmu..!
Anonim (niezweryfikowany)

hehehehhe, cóż za szczęście że ja sam sobie syntetyzuje azotan III amylu :)
Anonim (niezweryfikowany)

<p>nie wiem czy to szczęście czy pech że robisz sobie coś co wyrzera ci banie</p>
Anonim (niezweryfikowany)

Kilka zostalo zakazanych, ale jest tez pare ktore mozna kupic, tak wiec duzo ta ustawa nie zmienila. Poppers nadal mozna kupic, wystarczy sprawdzic na www.poppers.sklep.pl
Anonim (niezweryfikowany)

Więc jak, nie mozna sprzedawac tylko azotynu izobutylu? albo innych azotynow, chociazby izopropylu tez nie mozna?
setesunakute (niezweryfikowany)

ludzie świeci co tu siedzieje ?? może jeszcze lekarze zaczną mieć apteki w domu żeby wiedzieć co przepisać i nawet znikną tabletki ze sklepów bo powiedzą że działają jak narkotyki w większej dawce !! Co się dzieje ?? a napewno nei jeden z nich ćpa a ma zamiar to wycofać i mówi calemu światu jakie to niebezpieczne !! a przed mową wciąga białe albo pali maryśke dla rozluźnienia. A "niebiescy" to dopiero biąrą co popadnie i jak by nie było czują się odpowiedziajni ;/ a niby kurwa za co ?? a napewno mają stałą karte w sex shopah i na pewno niuchali poppersy.
elmo (niezweryfikowany)

Powinno być azotyn, zamiast azotan. Poza tym Poppers to raczej azotyn amylu tak powszechnie. Azotyn izobutylu jest posądzany o rakotwórczość, nie jest to pewne. No i jeszcze jedna sprawa, poppersy nie działaja na OUN, więc raczej narkotykiem być nie mogą. W sumie ten art to raczej dezinformacja jest XD
Zajawki z NeuroGroove
  • DMT
  • Pierwszy raz

Pozytywne nastawienie. Pierwsza psychodeliczna podróż z oczekiwaniem na bardziej enteogeniczne klimaty. Miejsce tripu: Las. Osoby: Ja + jeden znajomy np. X.

W tym trip raporcie pomijam opis miejsca tripu i przeżyć X. Skupię się tylko na tym, czego sam doświadczyłem w podróży z DMT, choć tak naprawdę nie miałem pewności co było w kapsułkach i w jakiej ilości. Jednak doświadczenia opisane poniżej raczej potwierdzają, że to co się wydarzyło to zasługa DMT. Dzięki temu przeżyłem pierwszą w swoim życiu, a być może nie ostatnią psychodeliczną podróż.

  • Inne



Substancja: Wild dagga ( lion's tail )



Dagge paliłem wiele razy, ale w sumie tylko 2 razy udało mi się upalić tak, aby poczuć coś konkretniejszego. Oba te razy były po uwczesnym przypaleniu maryhuany. Paliłem zawsze same wysuszone kwiatki z lufki ( kręcenie batów z tego nie zdaje egzaminu ).


  • Grzyby halucynogenne
  • Grzyby Psylocybinowe
  • Tripraport

Długo wyczekiwany moment ponownego grzybowego tripa, po około 10 latach przerwy. Obozowisko w górach, ognisko, wiata, rzeka, deszcz i wiatr. Główny cel wyjazdowy: zaktualizować wspomnienia związane ze wrzucaniem grzybów za małolata.

Ja i kumpel, leśne obozowisko - wiata, studnia i ognisko. Od rana czilujemy przy ognisku w chłodny, deszczowy i wietrzny dzień. Okoliczności odbiegały nieco od wymarzonych, ale postanowilismy się tym nie zrażać. Ostatni raz zarzucałem grzyby dobre 10 lat temu, a w tym roku naszła mnie niespodziewana chęć zasmakowania głębi psychodelicznego doświadczenia i zweryfikowania tego stanu ze wspomnieniami z przeszłości. Oczekiwałem wglądu w samego siebie oraz podróży, cokolwiek miała ona oznaczać.

  • Mefedron
  • Retrospekcja

Wyjaśnienie osób i zdarzeń w pierwszej części czyli tu: https://neurogroove.info/trip/moda-na-mefedron-vol1

Chciałabym mieć plik na dysku z zapisem tego wydarzenia, tak żeby móc je jak najprawdziwiej przedstawić. Ponieważ nie mam będę korzystać z zasobów mojej ułomnej pamięci, gdzieniegdzie luki uzupełniając fantazją pisarską.

 

Mijały dni, mijały noce. Zostaliśmy sami: ja i mefedron. Praktycznie nie wychodziłam przez ten czas z pokoju. Przemek mnie nie odwiedzał, musiał być zajęty ogarnianiem swoich spraw rodzinnych.