Marihuana medyczna legalna od 31 października. W praktyce, nadal będzie niedostępna

- Lekarzy, którzy mają na ten moment wiedzę, jak wystawiać recepty i leczyć za pomocą medycznej marihuany jest tylu, że mogę ich policzyć na palcach dwóch rąk. To kropla nie w morzu, a w oceanie potrzeb - mówi dr Marek Bachański i rozwiewa nadzieje na dostępność preparatu w najbliższym czasie.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

WP Wiadomości
Nina Harbuz

Odsłony

253

- Lekarzy, którzy mają na ten moment wiedzę, jak wystawiać recepty i leczyć za pomocą medycznej marihuany jest tylu, że mogę ich policzyć na palcach dwóch rąk. To kropla nie w morzu, a w oceanie potrzeb - mówi dr Marek Bachański i rozwiewa nadzieje na dostępność preparatu w najbliższym czasie.

Od 31 października sprzedaż medycznej marihuany będzie legalna. Brzmi to jak wielka zmiana, ale w praktyce dla pacjentów korzystających z leczenia tym środkiem nic się w praktyce nie zmieni.

Pierwsze leki recepturowe, a więc wykonane w aptece, powstałe na bazie medycznej marihuany pojawią się w aptekach po zarejestrowaniu i dopuszczeniu do obrotu surowca farmaceutycznego. I tu pojawiają się pierwsze schody dla pacjentów, ponieważ Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, który wydaję decyzje, ma na to 270 dni od dnia złożenia wniosku przez firmę zainteresowaną rejestracją surowców i preparatów. – Za każdym razem mamy do przejrzenia obszerną dokumentację, czasem jest to kilkadziesiąt segregatorów - mówi rzecznik urzędu dr Wojciech Łuszczyna. – na podstawie wyników badań musimy sprawdzić czy preparat jest bezpieczny, skuteczny i czy produkowany jest w odpowiednich warunkach. To niestety trwa, a często zdarza się, że firmy nie dosyłają pewnych dokumentów i trzeba je uzupełnić, co wydłuża czas.

Gdyby nie marihuana, ich syn by nie żył

Do wykonania przez farmaceutę preparatów medycznej marihuany wystarczy recepta lekarska. - Z naszego wstępnego rozeznania wynika, że ponad połowa pytanych farmaceutów jest zainteresowana uczestnictwem w szkoleniach związanych z wytwarzaniem leków na bazie medycznej marihuany. Tego typu szkolenia są planowane – komentuje Tomasz Leleno, Rzecznik Prasowy Naczelnej Izby Aptekarskiej. Brzmi jakby w tym aspekcie nie było przeszkód, a jednak są.

- Lekarzy, którzy mają na ten moment wiedzę, jak wystawiać recepty i leczyć za pomocą medycznej marihuany jest tylu, że mogę ich policzyć na palcach dwóch rąk – tłumaczy dr marek Bachański, neurolog. – To kropla nie w morzu, a w oceanie potrzeb. Żeby więc farmaceuci mogli przygotować preparaty, lekarze najpierw muszą przejść szkolenia, ale tych nie można przeprowadzić, bo nie ma środków w aptekach.

Kolejnym problemem jest też konieczność importowania konopi Kiedy Sejm przyjmował ustawę, nie zgodził się na uprawy w Polsce. Posłowie bali się, że stworzy to możliwość do uprawiania marihuany niemedycznej. Konieczność sprowadzania preparatów z zagranicy spowoduje, że trzeba będzie na nie długo czekać. – Już teraz słyszę od pacjentów, którzy dotychczas korzystali z możliwości sprowadzenia leków z zagranicy, co było wyjątkowo żmudnym procesem, że nie mogą zrealizować recept, a najbliższe dostawy planowane są po nowym roku – dodaje Bachański.

Szacuje się, że osób czekających na terapie marihuaną medyczną może być nawet około 300 tysięcy. Są wśród nich osoby chore na padaczkę oporną na leki, stwardnienie rozsiane, pacjenci onkologiczni i z przewlekłym bólem neuropatycznym.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Pusty dom, spokój, dieta warzywno-ryżowa. Stan psychiczny - zły, wcześniejsze myśli samobójcze.

W ucieczce przed śmiercią…

Minął ponad rok od mojego pierwszego razu z grzybami. Wiele stron można by napisać o zmianach, które zaszły przez ten czas, wszystko można jednak podsumować w jednym zdaniu: zostałem uleczony i znalazłem wreszcie właściwą drogę… Przejdźmy jednak do rzeczy.

  • Efedryna

  • 4-HO-MET
  • Pierwszy raz

Słoneczny dzień nad morzem, nastawienie pozytywne, chęć spróbowania nowej substancji

Hometową podróż planowałam już od dawna. W końcu, gdy warunki pogodowe zaczęły sprzyjać (mam na myśli słońce) postanowiłam zamówić z przyjaciółką ''Z.'' wizytę proroka. Paczka przyszła bardzo szybko, podekscytowane  faktem zbliżającej się podróży ustaliłyśmy jak najszybciej termin. Jako że był to pierwszy raz z tryptaminami zabrałyśmy ze sobą ''opiekunkę'' , która będzie nazywała się ''S.''. Dołączyła do nas jeszcze jedna osoba, ''K.'' , która jednak zrezygnowała z tripowania i była obecna jako towarzysz. A więc do rzeczy. 

  • Efedryna

Wiek i doświadczenie: 18; alkohol, MJ, dxm, benzydamina, efedryna, kodeina, bieluń.

Set & setting: ja i R, jedna z nocy, które spędzamy wspólnie, bierzemy coś i bawimy się w dom. Puste mieszkanie, duże łóżko i przemożna chęć odurzenia się tym bardzo czarodziejskim gównem kolejny raz.

Mój trzeci i najmocniejszy przypadek z efedryną. Za każdym razem brałam zaledwie 10 tabletek (Tussipectu), a jakość odurzenia nigdy nie była taka sama.

randomness