Nocna obława w strefach rozrywki

Minęła północ. Policjanci i celnicy z psem tropiącym przemierzają Rynek. Nagle pies rusza w kierunku stojącego kilkadziesiąt metrów dalej młodego człowieka. W jego kieszeni wywąchał tabletki ecstasy.

Koka

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza Kraków

Odsłony

908

Minęła północ. Policjanci i celnicy z psem tropiącym przemierzają Rynek. Nagle pies rusza w kierunku stojącego kilkadziesiąt metrów dalej młodego człowieka. W jego kieszeni wywąchał tabletki ecstasy. Mandatami na kwotę 8 tys. 200 zł i zatrzymaniem siedmiu osób zakończyła się nocna akcja krakowskiej straży miejskiej. W piątek o godz. 22 w newralgicznych punktach Starego Miasta i Kazimierza zrobiło się gęsto od patroli straży miejskiej.

- Zadaniem naszych funkcjonariuszy była drobiazgowa kontrola pojazdów poruszających się w centrum miasta - tłumaczy Marek Anioł, rzecznik prasowy krakowskiej SM.

Strażników wspierali policjanci i celnicy ze specjalnie tresowanymi psami. W ruch poszły alkomaty i narkotesty. Funkcjonariusze legitymowali kierujących, a psy drobiazgowo sprawdzały samochody w poszukiwaniu narkotyków. Niektóre patrole stały przy wjeździe do strefy B. - Większość zatrzymanych kierowców nie miała zezwolenia na wjazd do centrum miasta. Część z nich dziwiła się, że strefa B w ogóle istnieje, inni przyznawali, iż chcieli sobie po prostu skrócić drogę - relacjonuje jeden ze strażników biorących udział w akcji. Operacja trwała do 4 nad ranem.

Pierwszymi ofiarami obławy była trójka młodych ludzi.

- Podróżowali oplem corsą, z tym że jeden z nich zamiast w fotelu siedział na masce samochodu - opowiada Anioł. Wybryk zakończył się dwoma mandatami (dla pasażera i kierowcy) na łączną kwotę 400 zł.

Psy tropiące przeczesywały Rynek Główny i wskazywały podejrzanych o posiadanie narkotyków.

- Pies reaguje na zapach narkotyku - wyjaśnia proszący o anonimowość funkcjonariusz służby celnej. - Potrafi mi wskazać z odległości kilkudziesięciu metrów kogoś, kto miał kontakt z zakazanymi substancjami. Pies podjął kilka tropów, u jednego z podejrzanych policjanci znaleźli tabletki ecstasy.

- Tego typu poszukiwania prowadzimy dosyć często, z reguły jesteśmy wtedy ubrani po cywilnemu - mówią celnicy. W akcji udział wzięło 60 mundurowych. Skontrolowali 335 pojazdów. Strażnicy nałożyli 81 mandatów na łączną kwotę 8 tys. 200 zł. Zatrzymano siedmiu sprawców przestępstw, w tym trzech nietrzeźwych kierowców. - Chcemy poprawić bezpieczeństwo w centrum Krakowa, dlatego takie operacje będą organizowane regularnie - podkreśla Anioł.

Oceń treść:

Brak głosów

Komentarze

Gall Anonim (niezweryfikowany)

Policja robi to w ten sposób złapie określoną liczbę osób powiedzmy 10 i idzie spać(w nocy) lub siedzi sobie w dzień.Oni mają narzucone od góry ile mandatów muszą wlepić.Wyrabiają normę i kończą pracę po godzinie lub dwóch.Miasto jest bezpieczne prasa piszę pochwały i ciemne społeczeństwo może spać spokojnie.
Gallus Anonymous (niezweryfikowany)

http://www.joemonster.org/art/9751/Dlaczego_warto_poznac_potege_programow_graficznych_VI
Marek M. (niezweryfikowany)

Pierdolisz jak potłuczony z tą liczbą mandatów do wlepienia. To już jest żałosne, od tylu lat powtarzacie ta sama bajke.
Anonim (niezweryfikowany)

HAHA ale idiotyzm, 7 zatrzymanych z czego 4 pijanych kierowcow haha i jeden z extasy, ten pies wogole wechu nie mial, do czwartej rano pewnie kilka kilo kolo niego przewedrowalo, nie oszukujmy sie, co drugi cos mial przy sobie.. Swoja droga to idiotyzm, prawie kazdy mial stycznosc z dragami a to cale zamykanie za to to jakas chora loteria, niech wszytstkich zamkna (lacznie z notorycznie nacpana policja!!)
Anonim (niezweryfikowany)

Co za głupie skurwysynusy !!
proch (niezweryfikowany)

zyjemy w panstwie policyjnym :(
wolność (niezweryfikowany)

Polska zaczyna mnie przerażać Policyjny kraj
POLAKOV (niezweryfikowany)

Pierw o xtzy pod spodem o mandacie bo to nie prawda nawiazujac o mandacie pozniej o wytropieniu extazy mi sie wydaje ze chcieli zeby uciekac przed policja ktora ma psa bo i tak niby podejdzie do posiadacza a jak by juz uciekal to spuszcza psa ale to gowno prawda. Wyraznie to oni myslec nie potrafia tym bardziej ze pies podbiegnie do mnie wywacha cos co mogl by miec moj brat kuzyn od ktorego pozyczam spodnie i pies idzie do grobu bo chcial mnie pogryzc a policjantow nienawidze.
Anonim (niezweryfikowany)

To sie kurwa weźcie za bandziorów a nie małolatów co sobie chcą tabletke na baletach połknąc
Anonim (niezweryfikowany)

myslisz ze cie slysza? nie? i dobrze:)
Zajawki z NeuroGroove
  • Anadenathera peregrina

Autor: Adam Selene, 29.04.2007

Substancja: tryptaminy zawarte w yopo, głównie DMT, 5-MeO-DMT i bufotenina

Doświadczenie: alkohol, marihuana, kofeina, LSA, tatarak, calea zacatechichi, salvia divinorum, DXM, benzydamina, jaskółcze ziele i pewnie jeszcze pare rzeczy, których teraz nie pamiętam

  • Grzyby halucynogenne


Łysiczka Lancetowata


enteoczekolada nadziewana mielonymi grzybkami w ilości ok 60-80 szt.


(dostawca przywiózł materiał pokruszony dlatego tródno dokładnie określić ilość ;)


miałem zaszczyt próbować grzybków wcześniej, zmieniły mnie, pokazały coś...

teraz zrozumiałem co to było, zrozumiałem bo czas był odpowiedni.


-------


set&settings:


6 dzień 3 miesiąca, 6 marca 2004, sobotni wieczór, pełnia, rok przestępny, dziwna data...

  • Dekstrometorfan
  • Tripraport

Wolny weekend, niepohamowana ochota na przyćpanie

Trochę za póżno ogarnąłem że nie wszystkie apteki są całodobowe, więc zamiast podejść sobie do najbliższej, 100 metrów od domu musiałem przejść się trochę miastem ale ruch to ponoć zdrowie a w tej branży zdrowie chyba jest w cenie, także nie ma co narzekać.

  • DOC
  • Etanol (alkohol)
  • Tripraport

Zimowy dzień, który dość szybko zamienił się w wieczór, a potem noc i w końcu ranek. Początek w lesie, później w mieszkaniu kumpla, parku i ostatecznie w knajpie. Kondycja i ogólny nastrój - tego konkretnego dnia w miarę nieźle, choć w szerszej perspektywie bez szału. W podróży towarzyszyli mi: P i S, z którymi tripowałem już kilka razy, oraz H i J, z którymi odbyłem jednego delikatnego tripa dwa miesiące wcześniej.

Wstęp: Trip był testem nowej substancji, dlatego też zaczynałem ostrożnie. W czasie zbierania informacji o DOCu, natknąłem się na informację, że 3mg to zalecana dawka. Wywnioskowałem, że 2mg też powinno dać jakieś efekty, zapewniając jednocześnie komfort, który dobrze mieć kiedy bierze się coś po raz pierwszy. Zwłaszcza zimą w lesie. Z nielicznych opisów wynikało, że DOC jest dosyć podobny do LSD. Moje oczekiwania były zatem wysokie. Opis jak zwykle po długim czasie (3 lata).

randomness