Narkotykowy baron deportowany do USA

Kolumbijski baron narkotykowy Juan Carlos Ramirez Abadia, skazany w Brazylii na karę 30 lat pozbawienia wolności, został w piątek ekstradowany do USA, gdzie również stanie przed sądem.

Koka

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

1344

Kolumbijski baron narkotykowy Juan Carlos Ramirez Abadia, skazany w Brazylii na karę 30 lat pozbawienia wolności, został w piątek ekstradowany do USA, gdzie również stanie przed sądem. 45-letni Abadia, znany pod pseudonimem "Lizak", uważany jest za jednego z najważniejszych kolumbijskich bossów narkotykowych. Ujęto go w sierpniu ubiegłego roku w luksusowym mieszkaniu na przedmieściach Sao Paulo. W Brazylii przebywał wówczas od trzech lat, poddając się dla niepoznaki kilkudziesięciu operacjom plastycznym Kolumbijczyka poszukiwała również amerykańska rządowa agencją antynarkotykowa (DEA). Po jego zatrzymaniu w Brazylii, Waszyngton wystąpił z wnioskiem o ekstradycję. Sąd Najwyższy Brazylii zgodził się na nią w połowie marca pod warunkiem, że w USA Abadia nie zostanie skazany na karę śmierci. Internetowy serwis BBC donosi, że Brazylia chętnie przystała na wydanie Abadii Amerykanom, ponieważ istniały dowody, że zza krat nadal kierował swoim kartelem.

Sam przestępca także zabiegał o ekstradycję do USA, chcąc uniknąć deportacji do Kolumbii, gdzie obawiał się o swoje życie. W piątek wieczorem Abadię przewieziono z więzienia o podwyższonym rygorze w Campo Grande w centralnej Brazylii do amazońskiego miasta Manaus, skąd odebrali go amerykańscy agenci. Ramirez Abadia należał do wierchuszki gangu Norte de Valle, który w latach 1990-2004 przemycił do USA 550 ton kokainy o łącznej wartości przekraczającej 10 mld USD. W Brazylii "Lizak" skazany był za prowadzenie gangu, pranie brudnych pieniędzy oraz korupcję. W USA zarzuca mu się dodatkowo notoryczne mordowanie przeciwników i niewypłacalnych klientów. W kwietniu tego roku grupa uzbrojonych napastników zaatakowała zakład karny gdzie Abadia odbywał wyrok, najwyraźniej próbując go uwolnić. Na początku sierpnia władzom więzienia udało się zawczasu wykryć plan kolejnego ataku. Amerykańska policja wyceniła majątek gangstera na blisko 2 mld USD. W ubiegłym roku Kolumbia skonfiskowała jego dobra o wartości 400 mln USD, w tym karaibską wyspę. Z kolei władze Brazylii sprzedały na aukcji m.in. należący do niego jacht oraz kolekcję zegarków i piór.

Oceń treść:

Brak głosów

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)
niech mi ktoś powie czemu od lat czytam na stronie hyperreala jakieś durne newsy o złapanych baronach narkotykowych gdzieś w ameryce południowej, o zmianach w ustawach gdzieś w chinach czy o samobójstwach jakichś kretynów w szwecji ? Albo o tym, że policja sprzedała na aukcji furę z koką w środku ? Kogo to kurwa interesuje ? Po chuj tu wrzucacie takie informacje ?
Pavq (niezweryfikowany)
dlatego ze niektorych interesuja takie rzeczy, jak cie nie interesuja to nie zwracasz na nie uwagi, nawet ich nie czytaj... I tyle.
S3Mi (niezweryfikowany)
I tak największym baronem narkotykowym w Kolumbii jest CIA i Coca-Cola ;) z licencją na przemycanie:D
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET

Wiek: 25 lat.

Doświadczenie: Marihuana, Haszysz, Psylocybina, 4-ho-met, 4-aco-dmt, 2ce, 2cb, MDMA, Metoksetamina, DXM, Mefedron, Kokaina, Amfetamina, BZP/TFMPP, Kodeina, Tramadol, różnorakie benzodiazepiny, Efedryna/Pseudoefedryna, Karbamazepina, Olanzapina, alkohol, tytoń i kilka syfów z dawnych dopalaczy.

Zażyta substancja: 25mg 4-ho-met przyjęte metodą iniekcji domięśniowej.

S&S: Mój pokój. W samotności.

  • 25B-NBOMe
  • Miks

Kameralne grono dobrych znajomych i kilku randomów, domówka w sporym domu z okazji końca lata i szkoły średniej.

Miało to miejsce pod koniec gorącego lata kiedy w radiu katowano do znudzenia Faded.

Dzień ten przypadł na chyba najgorętszy dzień lata, od samego rana wtapiałem się w asfalt, więc by umilić sobie to umieranie, zaraz po porannym prysznicu kręcę małego jointa z lekkiej baki i zaczynam przygotowywać się do wieczornej imprezy.

 

Start spotkania był przewidziany na 19, więc po spakowaniu się i zjedzeniu czegoś zaczynam dzwonić po swoich kolegach od dragów. Udaje mi się załatwić więcej jaranka, tym razem mocniejszego, 5 piguł z 2C-B i trochę kryształu.

  • Oregano
  • Oregano
  • Pierwszy raz

Set: Wewnętrznie jestem spokojny i w miarę wypoczęty. Jest też uczucie, abym nie jadł tyle oregano, tylko coś normalnego i abortował tripa, zapewne dlatego, że jestem na czczo i nie jadłem wczoraj kolacji ze zmęczenia. Jest ze mną Ajlo i nasza Psinka, lecz tripuję sam. Setting: Jesteśmy rozbici namiotem w najbardziej naturalnym zakątku, do którego mogliśmy dotrzeć na piechotę od domu. Obok wału, zaraz przy rzecze, jak najdalej od jakichkolwiek zabudowań i konstrukcji ludzkich, dokładnie w tym samym punkcie, w którym zakończyliśmy naszego poprzedniego tripa - na pregabalinie. Jest rano, zaraz po obudzeniu się.

Substancja: Oregano, ~17,5 g. Zostało ono wyhodowane i wysuszone na działce, nie wiem jak dawno temu. Dlatego też celowałem w górną granicę dawki zalecanej na forum, 20g, lecz nie byłem w stanie dojeść wszystkiego, no i minimalną ilość rozsypałem.

 

Set: Wewnętrznie jestem spokojny i w miarę wypoczęty. Jest też uczucie, abym nie jadł tyle oregano, tylko coś normalnego i abortował tripa, zapewne dlatego, że jestem na czczo i nie jadłem wczoraj kolacji ze zmęczenia. Jest ze mną Ajlo i nasza Psinka, lecz tripuję sam.

 

  • Benzydamina
  • Odrzucone TR
  • Pierwszy raz

W swoim przytulnym pokoju, w półmroku, chęć zobaczenia pierwszych halucynacji w życiu.

Hmmm. Od czego by tu zacząć? Teraz w trakcie pisania tego TR jest jakieś 10 h 45 min od czasu wejścia 0,5 g benzy, jeszcze się nie pozbierałem, ale daje w miare radę pisać. Wczoraj korzystając z okazji, że będe sam w domu przez jakąś godzinę (co rzadko się zdarza bo przeważnie w domu i tak zostaje moja siostra). rozpuściłem prawidłowo według opisu jedną saszetkę w 30ml letniej wody. Rozpuszczałem ok. 10 min. W międzyczasie zrobiłem sobie duży zapas herbaty (szklanka rumianku, szklanka melisy oraz duży dzbanek z wcześniejszą melisą, rumiankiem oraz dwiema świerzymi miętami.

randomness