Zwolniony za palenie skręta. Sąd przywrócił go do pracy

Pracownika Uniwersytetu Connecticut zwolniono z pracy, bo wpadł na na paleniu marihuany. Ukarano go zbyt surowo i powinien odzyskać posadę - orzekł Sąd Najwyższy w Stanach Zjednoczonych.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

niezależna

Odsłony

219

Pracownika Uniwersytetu Connecticut zwolniono z pracy, bo wpadł na na paleniu marihuany. Ukarano go zbyt surowo i powinien odzyskać posadę - orzekł Sąd Najwyższy w Stanach Zjednoczonych.

Gregory Linhoff był konserwatorem na Uniwersytecie w Connecticut. W 2012 roku policjanci złapali go na paleniu trawki w służbowym samochodzie. Nie miał wcześniej problemów dyscyplinarnych. Od kiedy został zatrudniony w 1998 roku, otrzymał same pozytywne oceny pracy - relacjonuje amerykański Time.

Zwolnienie Linhoffa była jedyną właściwą karą za jego zachowanie. Nie zrobienie tego byłoby złą wiadomością dla innych pracowników.

- powiedział urzędnik stanowy.

Arbitraż sądowy nie zgodził się z tą decyzją, mówiąc, że zamiast zwalniać Linhoffa, powinien być zawieszony bez możliwości pobierania wypłaty na okres 6 miesięcy, oraz poddany kontroli narkotykowej przez rok od powrotu do pracy. Stan Connecticut odwołał się od tej decyzji do sądu apelacyjnego. Sędzia uchylił decyzję arbitra ze względu na to, że naruszyła prawo stanowe dotyczące użytku marihuany. Oznaczało to, że decyzja o zwolnieniu była słuszna.

Związek zawodowy, do którego należał Linhoff, nie zgodził się z tym wyrokiem i zaapelował do Sądu Najwyższego.

Orzekając w składzie siedmiu sędziów, wszyscy zgodzili się, że niższy sędzia sądu apelacyjnego niesłusznie obalił orzeczenie arbitra. Sąd Najwyższy dowodził, że choć polityka stanowa pozwala na wyrzucenie z pracy za zażywanie narkotyków w miejscu pracy, to nie znaczy, że tego wymaga - podaje Times.

Po zapoznaniu się z raportami arbitra dotyczącymi cech osobowych Linhoffa oraz jego ogólne zachowanie wskazują, że jest on dobrym kandydatem na drugą szansę. Co więcej, dyscyplina nałożona przez arbitra był odpowiednio ciężka i wysyłała wiadomość do innych, którzy mogli uznać, że popełnienie podobnego wykroczenia nie spowoduje bolesnych konsekwencji.

- napisał w decyzji szef sędziów Chase T.Rogers.

Sąd przyznał, bezpośrednio lub pośrednio, że istnieje polityka publiczna rehabilitacji i drugich szans, które powinny być ujęte w miejscu pracy.

- powiedziała prawniczka Linhoffa po ogłoszeniu wyroku.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25

Zaczeły się wakacje. Wybraliśmy się ze znajmymi nad jezioro pod namioty. Pogoda była raczej kiepska, męczyły nas przelotne deszcze i przenikliwe zimno. Miałem ze sobą kwacha ale bałem się w taki pochmurny dzień brać bo wiem, że bardzo by mi się nie podobała jazda. W końcu chyba czwartego dnia wyjazdu zdecydowałem się. Nie załuję...a wszystko zaczeło się tak:

  • Grzyby Psylocybinowe
  • Pozytywne przeżycie

Lepiej się nie da

Pełnia przyszła. Zawsze, gdy zbliża się pełnia, ciągnie mnie by przejść na drugą stronę. Splot niefortunnych zdarzeń sprawił, że ostatnią pełnię 2022 roku musiałem odpuścić. Nie ma jednak tego złego, pełni księżyca będzie jeszcze wiele w moim życiu i tak się złożyło, że przywitałem 2023 w blasku naszego naturalnego satelity. Coś w tym musi być.

  • Dekstrometorfan

Wiek: 27 lat

Exp:

MJ – 8 lat mniej więcej regularnie raz w tygodniu;

etanol – o wiele za dużo i często – obecnie (2 miesiące) niepijący alkoholik;

XTC – 3 podejścia na spróbowanie ale nie spodobało mi się;

amfetamina – kilka razy stricte użytkowo (podnieść się z kaca i przetrwać 24h w pracy etc.)

haszysz – kilka prób jak dotąd ale w tym kierunku MJ mi wystarcza

DXM – 5 razy – mój pierwszy psychodelik

  • Grzyby halucynogenne

nazwa substancji: Łysiczka lancetowata ;)


poziom doświadczenia użytkownika: MJ, #, benzydamina, avio, DXM, troche psychotropów, tramal...


dawka: 30 grzybkooof







Wszyscy dobrze wiedzą co takiego rośnie na odsłoniętych polanach leśnych w okresie od sierpnia do października... są to grzybki halucynogenne :) Zacząłem czytać o nich parę tygodni temu na hyperrealu. Nie ukrywam że lubie psychodele a grzyby z tego co wyczytałem dają własnie to czego szukałem.




randomness