Imigrantka zostanie deportowana za posiadanie marihuany. Pomimo legalizacji

Sąd apelacyjny w Kalifornii orzekł, że legalizacja marihuany nie chroni imigrantów przed deportacją, jeśli zostali skazani, zanim wyborcy podjęli w 2016 roku decyzję o legalizacji.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

wiadomosci.com

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

277

Sąd apelacyjny w Kalifornii orzekł, że legalizacja marihuany nie chroni imigrantów przed deportacją, jeśli zostali skazani, zanim wyborcy podjęli w 2016 roku decyzję o legalizacji.

Claudia Prado, którą skazano w 2014 roku za posiadanie marihuany z zamiarem sprzedaży, twierdziła, że po wejściu nowego prawa nie może zostać deportowana. Stanowy sąd zmienił status jej czynu z przestępstwa na wykroczenie. Federalny sąd apelacyjny w San Francisco uznał jednak, że federalne prawo imigracyjne nie dopuszcza możliwości tego typu zmiany.

Prado przyjechała do USA z Meksyku z rodzicami w 1972 roku. Miała wtedy 6 miesięcy. W 1980 roku została legalnym mieszkańcem USA.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Nastawienie bardzo pozytywne z jedocześnie ogromnym stresem przed nieznanym. 2 tygodnie całkowitej trzeźwości przez wzięciem. Trip w pięknym miejscu na wzgórzu w lesie. Towarzyszyła mi moja dziewczyna, która nie miała żadnych doświadczeń z lsd. Substancje tą brałem by zmienić coś w swoim życiu i poznać to piękno, o którym wszyscy piszą.

Do Lsd przygotowywałem się bardzo długo i poważnie. Przeczytałem wiele artykułów, poznałem wiele historii i możliwości wynikających z zażycia substancji. Jestem osobą, która bardzo rozważnie i odpowiedzialnie sięga po nowe używki więc łączny czas przygotowań zajął mi około 2 miesięcy (nabycie wiedzy, zdobycie czystego lsd oraz zaplanowanie samego tripa). Zacznę może od tego dlaczego w ogóle sięgnąłem po tą mistyczną używkę. Nie zagłębiając się w historie mojego życia powiem jedynie tyle, że bardzo się zmarnowałem.

  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Ciepła niedziela, natłok myśli i trochę problemów. Towarzystwo najwspanialszego przyjaciela pod słońcem, kompana większości podróży.

Wszechświat tkanek, komórek, białek, bakterii, organelli - zlepka efemerycznych procesów i incydentalnych zderzeń atomów tworzy najbardziej wyrafinowany mechanizm, jaki można sobie tylko wyobrazić! Jesteś sztuką. Jego wymyślność tworzy złudne poczucie kontroli, daje Ci podstawy, żebyś mógł myśleć, że to Ty jesteś Panem. Nic głupszego, jesteś obserwatorem! Twoje skomplikowane ciało okazuje Ci łaskę, dając poczucie, że istniejesz. To właśnie jest piękne. To sztuka. Ezoteryka. Tajemnica. A wszystko po co?

randomness