Ludzie listy piszą, a listonosz nosi narkotyki

700 porcji amfetaminy, marihuany, tabletek ekstazy i rewolwer z amunicją. To wszystko znajdowało się w samochodzie jeleniogórskiego listonosza.

Koka

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza Wrocław

Odsłony

2547
700 porcji amfetaminy, marihuany, tabletek ekstazy i rewolwer z amunicją. To wszystko znajdowało się w samochodzie jeleniogórskiego listonosza. Mężczyzna przyjechał do pracy i szybko dało się zauważyć, że jest pod wpływem narkotyków. Kiedy policja zrewidowała samochód, okazało się, że jest tam kilkaset porcji środków odurzających. 27-letni listonosz tłumaczył, że to wszystko posiada na własny użytek. Trudno było w to uwierzyć. Szybko ustalili, że jest znany jako diler - przynajmniej kilkakrotnie sprzedawał marihuanę w Szklarskiej Porębie. Teraz odpowie teraz przed sądem. Za posiadanie tak znacznej ilości narkotyków i ich sprzedaż grozi mu nawet 10 lat pozbawienia wolności.

Oceń treść:

Average: 9 (3 votes)

Komentarze

proch (niezweryfikowany)

szit hapens
Endorfino (niezweryfikowany)

jako żywo listonosz ze starej piosenki śpiewanej przez Kazelota
astaroth (niezweryfikowany)

sam se jest winien w sumie, bo przypałowo se poczynał, ale i tak szkoda chłopa...
Anonim (niezweryfikowany)

dokładnie. jak dilluje, to niech tego nie żre - przynajmniej w czasie "pracy". sam jest sobie winien głupi ćpunek i będzie teraz za kare pierdział wakacje na koszt państwa. i tyle
Anonim (niezweryfikowany)

dokładnie. jak dilluje, to niech tego nie żre - przynajmniej w czasie "pracy". sam jest sobie winien głupi ćpunek i będzie teraz za kare pierdział wakacje na koszt państwa. i tyle
Anonim (niezweryfikowany)

jak na listonosza przystało nosił liście, koperty, paczki itd:) szkoda ze ma rympał.
Anonim (niezweryfikowany)

heh po tytule myslalem ze ktos pana S rozkminil
Andrzej88 (niezweryfikowany)

Nic nie napisali co grozi mu za rewolwer... no bo przecież ważne jest to, że miał narkotyki...
Anonim (niezweryfikowany)

Świat ma co najmniej tysiąc wiosek i miast List w życiu człowiek pisze co najmniej raz Ludzie zejdźcie z drogi, bo listonosz jedzie Zamknij gaz, to co, że za granicą wujka masz Ludzie zejdźcie z drogi, bo listonosz jedzie A mój motorower ten każdy tutaj dobrze zna Dostaniesz od wujka list Ja wiem kto w życiu myśli nie pisze nic Kto bardzo kocha pisze długi list Ludzie zejdźcie z drogi, bo listonosz jedzie Ciężka jest od listów torba listonosza dziś Ludzie zejdźcie z drogi, bo listonosz jedzie Może ktoś na ten list czeka kilka długich lat Dostanie go może dziś Ludzie listy piszą, zwykłe, polecone Piszą, że kochają, nie śpią lub całują cię Ludzie listy piszą nawet w małej wiosce Listy szare, białe, kolorowe Kapelusz przed poczta zdejm czy ktos wie co to??;d
Anonim (niezweryfikowany)

Pan S sprzedaje legalne rzeczy i grozi mu tylko fiskus :)
Anonim (niezweryfikowany)

Już nie bo zaczął płacić ZUS a działalność gospodarcza już wcześniej była zarejestrowana
Tolek (niezweryfikowany)

Wtf, co się w moim mieście dzieje ;dddddddd
Anonim (niezweryfikowany)

byłeś na szczycie teraz będziesz pościł
Zajawki z NeuroGroove
  • Amfetamina

A oto moja pierwsza przygoda z amfą:

21.00 Impreza w czasie sesji, w akademiku u znajomych. Chcę kupić LSD na następny dzień, na imprę w klimatycznym klubie (to ma być mój pierwszy kwas). Niestety dil nie ma kwasa, tylko spida. I tak chciałem kiedyś spróbować, więc zgadzam się bez namysłu i staję się posiadaczem grama. Początkowo nie chcę zażywać tego dnia. Impra toczy się więc normalnie - browary, trawa. Wypijam jakieś 3 browce i spalam kilka lufek na spółę.

  • Bad trip
  • LSD-25

Pierwszy samotny trip u siebie w domu. Chciałem przemyśleć sobie parę wcześniej przygotowanych zagadnień, ekscytacja spowodowana długim oczekiwaniem i założeniem, że chciałbym by trip wniósł co nieco do mojego życia. Nastrój pozytywny, spokojny, jednak gdzieś tam na głębszych poziomach mogła jawić się lekka obawa, spowodowana ostatnim doświadczeniem, w którym z kolei z kolegą było bardzo źle.

Na godzinę przed zażyciem postanowiłem pomedytować, w celu całkowitego wyciszenia.

T- 12:00

No to jedziemy! Zaaplikowałem dwa kartoniki dietyloamidu kwasu lizergowego, po czym wróciłem do medytacji.

T+10min

Ku memu zdziwieniu, substancja zaczyna już wyraźnie oddziaływać na mój organizm.

T+20 min

Już wiedziałem, że to nie byle jaka podróż. Nagle zaatakowała mnie tak ogromna fala bodźców, że stopniowo mój mózg nie nadążał ich przetwarzać. Wzbudziło to mój niepokój.

  • Przeżycie mistyczne
  • Szałwia Wieszcza

Chęć przetestowania mocy tego ekstraktu, miałem lekkie opory przed zapaleniem ale po wszystkim i tak okazało się o wiele mocniej niż mogłem przypuszczać. Miałem złapać minimalnego buszka na testa.

 Byliśmy w pustym pokoju po poprzednich lokatorach dosłownie drzwi na przeciwko drzwi wejściowych do pokoju w którym mieszkamy.

  • Marihuana

Spokó i cisza. Ogólnie spoko.

Dziś ciąg dalszy raportu ze strony: https://neurogroove.info/trip/zrozumia-em-przes-anie-thc

Obudziłem sięprzed 11:00. Zapodałem 2 kapsułki Citroseptu. To jest grejfrut w tabletkach. Wersja forte :)

Około 11:30 - pierwszy skręt z maryśki zmieszanej z tytoniem. Standardowo, 1/3 paapierosa.

11:40 - poszedłem do dilera po 2 gramy. Ciepło jak diabli. Mokra koszula od tego gorąca. W ogóle nie czuję działania THC.

randomness