Prokuratura oskarża handlarzy narkotyków

Pieniądze na przeprowadzenie zapłodnienia in vitro były potrzebne technikowi ze Szczecina, którego prokuratura oskarża o handel narkotykami

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza

Odsłony

1846
Akt oskarżenia w tej sprawie to odprysk śledztwa w sprawie działalności gangu, którym kierował Wiesław J. "Picek". Przed sądem stanie pięć osób uwikłanych w handel narkotykami, m.in. 32-letni Przemysław S., któremu zarzuca się m.in. wprowadzenie do obrotu kilograma amfetaminy, 3,5 kg marihuany i 2 tys. tabletek ekstazy. Jak wynika ze śledztwa, S. zdecydował się na "szybkie pieniądze", bo potrzebował środków na pokrycie kosztów zapłodnienia in vitro swojej żony.


az

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

AleX (niezweryfikowany)

szkoda goscia, dzieciaka chcial miec i tyle.. [o ile to prawda]
kiki (niezweryfikowany)

zioło to spokuj , to życie każdego ziomka ,a ty psie jebany huj cie to boli że ktoś się tu nastukał bo do huja słuchasz dabliu buha <br>
Zajawki z NeuroGroove
  • Beta-ketony
  • Pozytywne przeżycie

dobre nastawienie wraz z miłą świąteczną aurą domową

skruszyłem przeźroczysty kryształ i wsypałem zważone 0.6g do chusteczki , po czym ją połknąłem popijając wodą . 

  • Klonazepam



Wstęp

  • Etanol (alkohol)
  • Kodeina
  • Pozytywne przeżycie
  • Tytoń

beznadziejne samopoczucie; nadzieja na poprawę stanu psychicznego; w domu; plener

Mam 20 lat i życie podobne do Waszego... a może jednak nie. Od czterech lat cierpię na fobie społeczną, myślę że spory wpływ na jej powstanie miała marihuana. Czym jest fobia? Najkrócej mówiąc, jest to strach i lęk przed ludźmi i ich oceną. Po więcej informacji na ten temat odsyłam do Google. Zrozumieć jak ciężko żyje się z takim schorzeniem może tylko ten kto na to cierpi. Ostatnie cztery lata uznaje za pustkę w swoich wspomnieniach i życiu, a koda pozwala mi na chwilowe wyciszenie i pozwala mi na odczucie radości z życia... Traktuję ją trochę jak lek na swoją fobię.

  • 4-HO-MET
  • Etanol (alkohol)
  • Pierwszy raz

Bardzo mroźny Wielki Piątek roku 2013 w okolicach Wrocławia. Data została wybrana całkowicie spontanicznie, być może tego samego dnia. Za scenę wydarzeń posłużyła szeroko rozumiana przestrzeń wiejska. Nastrój pozytywny, oczekiwania raczej niewielkie, nastawienie na przeżycia czysto rozrywkowe przy znacznym dystansie do doświadczeń egzystencjalno-mistycznych. Współtripowicze ogarnięci, reszta osób - niezbyt.

Na chwilę przed pierwszym tripem poprzysięgłem sobie, że wykreślę z osobistego słownika wyrazy takie jak Wszystko, Wszechświat, Śmierć, Życie, Miłość, Nienawiść oraz Fraktal, bo smutna prawda sprowadzała się to tego, że przygoda z mahometem w zamierzeniu miała być czymś mało refleksyjnym i możliwie pozbawionym tandetnego mistycyzmu. Tak zwany rozpiździel na systemie wartości słabo komponował się z solidną dawką tak zwanej rekreacji, na którą od jakiegoś czasu liczyłem.

randomness