Koncert Jamala odwołany. Muzycy siedzą w areszcie

Policja zatrzymała w Krakowie grupę muzyków z zespołu Jamal. - Podczas rutynowej kontroli u trzech mężczyzn znaleziono skręty oraz torebkę foliową z białym proszkiem.

Konkormir

Kategorie

Źródło

Błażej Strzelczyk / Gazeta.pl

Odsłony

4997

Policja zatrzymała w Krakowie grupę muzyków z zespołu Jamal.

- Podczas rutynowej kontroli u trzech mężczyzn znaleziono skręty oraz torebkę foliową z białym proszkiem. Muzycy przebywają w areszcie - informuje nadkomisarz Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy małopolskiej policji.

Zespół Jamal miał zagrać w sobotę studenckim klubie Kwadrat podczas Cracow Reggae Festival.

- Do zatrzymania doszło przed koncertem. Policjanci, obserwując dziwne zachowanie trzech mężczyzn, postanowili ich wylegitymować. Okazało się, że mężczyźni mają przy sobie skręty. Po chwili rozmowy z policją jeden z nich wyrzucił za siebie foliową torebkę z białym proszkiem - mówi "Gazecie" Mariusz Ciarka z małopolskiej policji.

Wśród zatrzymanych jest dwóch muzyków zespołu Jamal: wokalista Tomasz M. oraz Wojciech Ł. Trzeci zatrzymany Bartosz J., zdaniem menedżera zespołu, nie jest członkiem Jamala. Koncert grupy został oczywiście odwołany. Byłem dosłownie minutę po zatrzymaniu. Nie widziałem, żeby chłopaki trzymali skręta. Sprawy torebki z białym proszkiem nie komentuję. Nie wiem, czy chłopaki mogli ją mieć przy sobie - komentuje Bartosz Głowacki, menedżer zespołu. Na Facebooku rozgorzała dyskusja. Fani zespołu zastanawiają się, dlaczego Jamal nie zagrał w Krakowie.

Organizator festiwalu opublikował lakoniczne wyjaśnienie.

"Daliśmy ciała jutro usłyszycie/przeczytacie, dlaczego Jamal nie zagrał. My osobiście mocno przepraszamy i obiecujemy, że w maju chłopaki zagrają a dla Was (posiadaczy biletów) oczywiście wstęp free. Wina za nieobecność Mioduli z ekipą nie leży ani po naszej, ani po zespołu stronie" - to ostatni wpis, jaki pojawił się na oficjalnym profilu na Facebooku Cracow Reggae Festival.

Maciej Ślósarz z klubu Kwadrat nie chce komentować zdarzenia.

- My tylko wynajmowaliśmy salę. Wiem, że zarówno organizatorzy, jak i zespół zapowiadają, że Jamal zagra w innym terminie - mówi Ślósarz. Jak zapewnia Mariusz Ciarka, zatrzymanie nie było planowane, nikt też nie wezwał na miejsce patrolu policji.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

<p>Co ma znaczyć dziwne zachowanie??? Jeśli nie kradne i nie wydzieram się to moge zachowywac sie jak chce co to jakies NWO`owskie metody spogladania na ludzi??Jęsli mam ochote to moge biegac skakac smiac się stac na głowie dopóki nie krzywdze osob postronych. Beszczelnosc policji i kontrola nie zna juz granic w tej Polsce.</p>
Bogdan (niezweryfikowany)

<p>"Policjanci, obserwując dziwne zachowanie trzech mężczyzn" uwielbiam to. 3 młodych meżczyzn sotjacych sobie, a nie daj boże majacych na głowie kaptury, to już zdecydowanie dziwne zachowanie i potrzeba wylegitymować. Psy jebane by sie zajeły czymś powąznym</p>
Maska (niezweryfikowany)

<p>nieoficjalnie mówi się że mieli przy sobie ketony - byli ujarani i na prochach.</p><p>&nbsp;</p><p>dobra - koleś wyjebał kiepa dżoja jak podjechały psy - to rozumiem, ale jak ten kolo mógł wyrzucić za siebie "biały woreczek" na oczach policji? - idiota</p>
Reggaekoksik (niezweryfikowany)

<p>Dobra, świat uratowany tylko co teraz biedna policja będzie miała do roboty?&nbsp;</p>
Anonim (niezweryfikowany)

<p>...po Rasta ćpania białego shitu. Trawa -&nbsp; rozumiem, jestem przeciw karaniu do kilku krzaków, ale ketony... Byłbym w stanie zrozumieć (choć za tym już nie jestem) kokainę, ale ketony?!&nbsp; Dajcie spokój!</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Tripraport

nuda, matura za pare dni, troche stresu, troche wykluskowania mózgu, w głośnikach tool i coverge, siedze sam w domu, średnio wyspany, lekko zmęczony.

Piękny dzień, pogoda dopisuje, a ja za 5 dni zaczynam matury. Wkurwiony chodze i im bliżej do matury tym bardziej chce mi się melanżować i walić wszystko co popadnie - zastanawiam sie co będzie po maturach. Dużo ludzi by powiedziało, że nie mam się czym przejmować, no ale mam, bo dostać się i utrzymać na polibudzie w warszawie to nie jest banał, na pewno nie dla mnie. K'woli ścisłości kieruję się na technologię chemiczną, co może pozwoli mi w przyszłości bawić się z ekstrachowaniem różnych substancji, kiedy będę miał dostęp do sprzętu laboratoryjnego.

  • Grzyby halucynogenne
  • Pozytywne przeżycie

Własne mieszkanie godzina 23.00, trzech dobrych znajomych. Pół mrok świeczki lampa w rogu pokoju. Okna pozasłaniane kotarami. Wygodne kanapy, fajki zapalniczka tabaka wszystko przy sobie. Dobrze mieć rzeczy przy sobie.

Trip report przeniesiony z forum hyperreal.info.

 

23.00 – Dzielimy grzyby i zaczynamy konsumpcje, początkowy pomysł na robienie zapiekanek został odrzucony. Grzyby zostały bezpośrednio przeżute i połknięte. Z głośników leci seta Infected Mushroom - Open KaZantip 16.

{Świetny set. Powinien być hymnem wszelkiej maści anarchistów idealnie oddaje emocje na grzybach. Wyraża bunt, drwi ze świata i życia.}

  • Marihuana

Doświadczenie: paliłem mj parę razy wcześniej, jednak bez efektów. Poza tym - nic (alkoholu itp. nie liczę)

S&S: grupka znajomych (razem 5 osób) pozytywnie nastawiona na samą myśl o upaleniu się.

Jak już wcześniej pisałem, paliłem już wcześniej marihuanę. Ani razu nie odnotowałem żadnych efektów. Mimo tego, gdy tylko padła propozycja, żeby złożyć się w kilka osób i porządnie się upalić - zgodziłem się.

  • 25I-NBOMe
  • 2C-D
  • Marihuana
  • Miks

Wieczór, mieszkanie.

Wraz z przyjaciółką (S), często rozmawialiśmy o fazach po różnych psychodelikach, aczkolwiek nigdy nie mogliśmy wzajemnie wszystkiego zrozumieć, gdyż ona miała doświadczenie tylko z Tryptaminami, a ja z Fenkami. Postanowiłem zrobić jej niespodziankę na piątkowy wieczór, w który mieliśmy się spotkać. Około godziny jedenastej otrzymałem 25l-nbome oraz 2c-d. Byłem bardzo ucieszony z faktu, że wszystko jest na dobrej drodze do częściowego, wzajemnego zrozumienia.

randomness